REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Leczenie zębów? Polacy wciąż głównie wybierają gabinety prywatne

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Blisko 40 proc. Polaków leczy zęby wyłącznie w prywatnych gabinetach

REKLAMA

REKLAMA

Na NFZ czy prywatnie? Gdzie Polacy leczą zęby? Coraz popularniejsze staje się łączenie usług bezpłatnych z odpłatnymi. 

Polacy wybierają leczenie prywatne

Z badania UCE RESEARCH wynika, że w trzech kwartałach br. 38,4% respondentów skorzystało z leczenia stomatologicznego wyłącznie w prywatnych punktach opieki medycznej. Dr Irena Przybylska z kliniki IMPLANT MEDICAL nie jest zaskoczona wysokimi wskazaniami leczenia w komercyjnych placówkach. Zwraca uwagę na to, że jednym z problemów w gabinetach finansowanych przez NFZ jest odległa dostępność terminów. Na wyznaczenie wizyty trzeba czasem długo poczekać, co uniemożliwia podjęcie szybkiego leczenia. Innym powodem mniejszej popularności zabiegów finansowanych przez publicznego ubezpieczyciela jest gorsze wyposażenie gabinetów, które opierają swoją działalność na kontraktach z NFZ. Zdaniem ekspertki, ten trend będzie się utrwalał.

REKLAMA

REKLAMA

– W mojej ocenie, ten stan dalej będzie się pogłębiał. Coroczne waloryzacje NFZ-u niestety nie rekompensują bieżących podwyżek, chociażby materiałów stomatologicznych, nie mówiąc już o innych kosztach, jakie wiążą się z leczeniem. Stąd też usługi cały czas są na niskim poziomie. Do sytemu trzeba dołożyć sporą sumę pieniędzy, żeby postawić państwowe leczenie stomatologiczne na nogi. Tylko na to raczej nic nie zapowiada – mówi dr Irena Przybylska.

Andrzej Kozłowski z Okręgowej Izby Lekarskiej (OIL) w Szczecinie zaznacza, że z roku na rok wyraźnie maleje dostępność, a co za tym idzie popularność zabiegów finansowanych wyłącznie w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Jest to wynikiem malejącej liczby gabinetów współpracujących z Narodowym Funduszem Zdrowia. Im dalej od dużych miast, tym takich placówek jest mniej, a zatem poważnym problem bywa niedostępność. Ponadto bardziej skomplikowane zabiegi, oparte na droższych materiałach, nie są refundowane. To zdecydowanie zniechęca pacjentów. Przykładem może być brak możliwości skorzystania z leczenia endodontycznego. W sytuacji, gdy ząb może być uratowany, w publicznej placówce grozi mu usunięcie.

– Do powyższego można jeszcze dodać, że pacjenci mają dużo mniejsze zaufanie do publicznej służby zdrowia niż do prywatnej, co też nie pozostaje bez znaczenia. Ten stan kumulował się od wielu lat. O tym świadczy chociażby fakt, że np. w I połowie 2023 roku było ponad 4-krotnie więcej skarg do Rzecznika Praw Pacjenta na publiczne leczenie stomatologiczne niż na prywatne – przekonuje dr Przybylska.

REKLAMA

Zobacz także: Komu przysługuje darmowe sanatorium? [LISTA]

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mieszkańcy dużych miast mają wybór

Dr Dariusz Paluszek z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie zauważa, że na całym świecie stomatologia jest częściowo płatna, a to, w jakim zakresie pacjenci mogą liczyć na refundację, zależne jest od wysokości składki i rodzaju ubezpieczenia. Ekspert przewiduje, że w przyszłości system ochrony zdrowia nie będzie w stanie zabezpieczyć leczenia stomatologicznego pacjentów, lecz będzie to wymagało finansowania wyłącznie przez samych zainteresowanych.

– Rosną oczekiwania pacjentów co do sposobu przeprowadzania leczenia i jego efektów. Nie ma możliwości, by NFZ był w stanie sfinansować leczenie z wykorzystaniem bardzo drogich technologii. Trzeba też pamiętać o tym, że koszyk świadczeń finansowanych przez ubezpieczyciela jest bardzo płytki. Nie zawiera wielu zabiegów, których oczekują pacjenci – mówi ekspert z OIL w Warszawie. Jednocześnie zastrzega, że wyniki badania mogą być przyczynkiem do dyskusji na temat tego, czy NFZ ma konstytucyjny obowiązek zapewnienia każdemu obywatelowi dostępu do opieki stomatologicznej.

Patrząc na szczegółowe wyniki badania, widać, że same odpłatne wizyty częściej były wskazywane przez kobiety niż przez mężczyzn. Głównie deklarowali je Polacy z miesięcznymi dochodami netto przekraczającymi 9 tys. zł, z wyższym wykształceniem, a także mieszkańcy miast liczących co najmniej 500 tys. ludności. Z prywatnych usług najczęściej korzystały osoby mające od 45 do 64 lat. 

Osoby o wyższych dochodach z większą łatwością mogą wybierać odpłatne wizyty. Dostępne środki finansowe są w końcu kluczowym czynnikiem. Mieszkańcy dużych miast nie tylko lepiej zarabiają, ale mogą też przebierać wśród wielu konkurencyjnych cenowo ofert. Zazwyczaj mają większą świadomość na temat zalet korzystania z prywatnego leczenia. Ta ostatnia kwestia również dotyczy osób z wyższym wykształceniem – analizuje ekspertka z IMPLANT MEDICAL.

Łączenie usług coraz popularniejsze

Ponadto z badania wynika, że w ww. okresie 22,9% uczestników sondażu łączyło zabiegi realizowane w ramach NFZ z komercyjną opieką. Z kolei 18,2% ankietowanych korzystało wyłącznie ze świadczeń dostępnych na Fundusz. Natomiast 15,6% badanych nie było w tym czasie u dentysty. 4,3% respondentów nie pamięta tego, a 0,6% leczyło się inaczej, niż wskazano wyżej. Łączenie usług bezpłatnych z odpłatnymi jest – w ocenie dr Ireny Przybylskiej – przede wszystkim dowodem na szukanie oszczędności.

– Przewiduję, że taki hybrydowy scenariusz będzie się z roku na rok pogłębiał, ponieważ pacjenci wyraźnie zaczęli oszczędzać na leczeniu prywatnym. Sytuacja może poprawić się tylko wtedy, kiedy rodacy będą w lepszej sytuacji finansowej lub NFZ dołoży więcej środków na ww. opiekę medyczną i pacjenci to wyraźnie odczują. Póki co w Polsce jest dość niski stan zaufania do publicznej służby zdrowia właśnie przez jej nie dofinasowanie – komentuje dr Przybylska.

Na łączenie leczenia finansowanego przez NFZ i prywatnego częściej decydują się mężczyźni niż kobiety. Ponadto dotyczy to przede wszystkim osób w wieku od 25 do 34 lat z miesięcznymi dochodami netto na poziomie 7000-8999 zł, a także z wykształceniem zasadniczym zawodowym i z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców. – Osoby w ww. wieku często są dopiero na etapie zakładania rodziny albo planowania tego, zaczynają też spłacać kredyty lub inne zobowiązania. To wszystko mocno determinuje je do tego, żeby szukać oszczędności wszędzie, gdzie się da, nawet jeśli całkiem nieźle zarabiają – podkreśla dr Przybylska. 

Tylko o leczeniu w ramach NFZ częściej mówią mężczyźni niż kobiety. Ponadto dotyczy to głównie osób w wieku od 45. do 54. roku życia, z miesięcznymi dochodami netto poniżej 1000 zł, a także z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym oraz ze wsi i miejscowości liczących do 5 tys. mieszkańców. Ekspertka uważa, że większy udział mężczyzn korzystających z zabiegów finansowanych przez NFZ wynika z tego, iż mają oni mniejsze niż kobiety oczekiwania co do efektów leczenia. 

– Natomiast fakt, że mówią o tym najczęściej pacjenci w wieku 45-54 lat z niskimi dochodami, może wskazywać na to, że są to osoby najmniej zamożne i są właściwie zmuszone do tego, żeby korzystać z publicznej służby zdrowia. I jak badanie pokazuje, z reguły pochodzą z małych miejscowości, co dokłada kolejną cegiełkę do tego, żeby właśnie tak postępować. Niższe wykształcenie może też skutkować mniejszą świadomością zdrowotną – podsumowuje dr Irena Przybylska.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Program OLiOC w samorządach - zadania i finansowanie

Pierwszy Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest wdrażany już w latach 2025–2026. Następne będą miały charakter planów czteroletnich. Co jest podstawą finansowania tych zadań?

MSWiA: zmienimy przepisy o budżecie obywatelskim

Wprowadzenie obowiązku konsultowania z mieszkańcami uchwał określających tryb i zasady realizacji budżetu obywatelskiego oraz dopuszczenie realizacji zadań wieloletnich zapowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prace nad zmianami legislacyjnymi ma prowadzić Komitet do spraw Pożytku Publicznego.

Rada Ministrów przyjęła zmiany w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026

Do końca 2025 r. część środków planowanych na realizację inwestycji budowlanych będzie można przeznaczyć na zakup sprzętu lub wyposażenia – wynika z przyjętych przez rząd zmian w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej.

NIK: Samorządy przegrały walkę o poprawę jakości powietrza

Działania skontrolowanych przez NIK samorządów na rzecz wdrożenia uchwał antysmogowych, mających poprawić jakość powietrza, okazały się nieskuteczne - poinformowała NIK. Przy obecnym tempie wymiany kotłów ich likwidacja w gminach może zająć od 2 do 24 lat.

REKLAMA

MKiŚ: Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [Projekt]

Nowe regulacje poprawią jakość systemu gospodarowania odpadami komunalnymi oraz będą wspierać mieszkańców w prawidłowej segregacji i ograniczaniu ilości wytwarzanych odpadów. Dzięki nim gminy zyskają więcej narzędzi do motywowania mieszkańców do segregacji, na przykład poprzez obniżanie opłat czy rozszerzenie katalogu ulg i zwolnień.

Wniosek od 3 listopada 2025 r. Kto dostanie nowe świadczenie z MOPS?

Od 3 listopada 2025 r. gminy przyjmują wnioski o bon ciepłowniczy. O nowe świadczenie można też ubiegać się w tradycyjnej papierowej formie, jak również drogą elektroniczną. Komu przysługuje takie wsparcie i ile wynosi? Czy w każdym ośrodku pomocy społecznej otrzymamy bon?

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Papier, plastik czy zmieszane - gdzie lądują kubki papierowe, jednorazowe, a gdzie kubek ceramiczny? Segregacja

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Czy to papierowy kubek jednorazowy, który powinien wylądować w pojemniku na papier? Gdzie zgodnie z prawidłową segregacją odpadów powinien znaleźć się kubek ceramiczny?

Wszystkich Świętych 2025: zmiany w ruchu i komunikacji miejskiej, zamknięte ulice, dojazd do cmentarzy

Zapowiadają się szerokie zmiany w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w okresie Wszystkich Świętych. W wielu miastach na ulice wyjadą linie cmentarne, a inne środki komunikacji miejskiej będą funkcjonować według zmienionych rozkładów.

REKLAMA

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? [WYWIAD]

Jak bezpiecznie przechowywać i przygotowywać żywność jesienią i zimą? W ramach kampanii EFSA Safe2Eat rozmawiamy z doktorem Jackiem Postupolskim ekspertem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego (NIZP PZH-PIB).

Gdzie wyrzucać styropian opakowaniowy po sprzętach agd? Nie każdy styropian nadaje się do recyklingu

Gdzie wyrzucać styropian po sprzętach agd? Do pojemnika żółtego, czarnego, a może bezpośrednio do PSZOK-u? Nie każdy nadaje się do recyklingu. Styropian opakowaniowy trafia do innego miejsca niż styropian po jedzeniu czy styropian budowlany.

REKLAMA