Remonty sparaliżują lotnisko na Okęciu
REKLAMA
Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze chce wyremontować skrzyżowanie dróg startowych na warszawskim Okęciu. Przedstawiciele portu uważają, że najbardziej dogodna do tego pora to wrzesień 2010 r., a dokładnie jego trzy pierwsze weekendy.
REKLAMA
– To optymalny termin na tego typu remont – mówi Kamil Wnuk, rzecznik prasowy PPL.
Według niego wtedy jest już po szczycie wakacyjnym.
Nie zgadzają się z tym przedstawiciele linii lotniczych i biur podróży.
– Ta decyzja jest absurdalna. Wrzesień to w Warszawie wciąż bardzo gorący okres dla ruchu czarterowego – mówi Rafał Orłowski, dyrektor handlowy przewoźnika czarterowego Yes Airways.
Piotr Henicz, wiceprezes zarządu Itaki, nie kryje zaskoczenia decyzją PPL. Zwłaszcza że dotąd nikt oficjalnie nie poinformował o zamknięciu lotniska.
– Wrzesień to u nas szczyt sezonu, a największym powodzeniem cieszą się wyjazdy z wylotami w weekend, dlatego nie wyobrażam sobie w praktyce realizacji decyzji o remoncie właśnie wtedy – dodaje Piotr Henicz.
Z decyzją nie zgadzają się też PLL LOT. Największa linia lotnicza na Okęciu już wstępnie oszacowała, że może stracić w tym czasie nawet 60–70 tys. pasażerów.
– Wierzymy, że to nie jest ostateczna decyzja i zostanie zmieniona – mówi Andrzej Kozłowski, rzecznik prasowy PLL LOT.
Jeżeli tak się nie stanie, firma zostanie zmuszona do anulowania rejsów weekendowych z Okęcia, proponując w zamian rejsy w środku tygodnia albo z innych portów lotniczych. Nie ma jednak żadnych gwarancji, że na zmiany zgodzą się pasażerowie.
Więcej informacji: Remonty sparaliżują lotnisko na Okęciu.
REKLAMA
REKLAMA