Ruszy budowa Muzeum Historii Polski
REKLAMA
Jak wyjaśnił rzecznik, Krajowa Izba Odwoławcza na zamkniętym posiedzeniu odrzuciła w piątek skargę Kuryłowiczów, bo dopatrzyła się w niej błędów formalnych. Oznacza to, że ostatecznym zwycięzcą konkursu na projekt architektoniczny zostaje pracownia Paczowski ET Fritsch Architectes.
REKLAMA
Co prawda pracownia Kuryłowiczów może zaskarżyć jeszcze tę decyzję do sądu, ale jak podkreślił Stremecki może się jedynie ubiegać w ten sposób o odszkodowanie, bo z punktu widzenia prawa o zamówieniach publicznych konkurs został zakończony.
REKLAMA
"Dla nas najważniejszy jest fakt, że zakończyła się procedura konkursowa. Ewentualne wniesienie przez panią Ewę Kuryłowicz kolejnej skargi nie wstrzyma już budowy. Do tej pory nie mogliśmy podpisać umowy z architektem, bo konkurs formalnie trwał" - powiedział PAP dyrektor MHP Robert Kostro.
Piątkowe rozstrzygnięcie Krajowej Izby Odwoławczej oznacza, że muzeum może podpisać z pracownią Bohdana Paczowskiego umowę na projekt wykonawczy co, jak poinformował dyrektor MHP, powinno nastąpić w ciągu kilku tygodni.
"Jeśli tak się stanie, to pod koniec roku będziemy mogli wystąpić o niezbędne pozwolenia i rozpisać przetargi na budowę siedziby muzeum. Budowa, która potrwa ok. dwóch lat, mogłaby ruszyć w połowie 2011 r." - powiedział Kostro.
REKLAMA
Jego zdaniem, budynek zaprojektowany przez pracownię Bohdana Paczkowskiego jest dobry i "funkcjonalny z punktu widzenia muzealnego". "Jest elegancki. Mnie się podoba. Budynek łączy dwa brzegi wykopu Trasy Łazienkowskiej i ma szansę wzbogacić przestrzeń w tej okolicy, sąsiadując z Centrum Sztuki Współczesnej i Instytutem Teatralnym. Poza tym wybrało go międzynarodowe jury ekspertów" - przypomniał dyrektor MHP.
Międzynarodowy konkurs na projekt siedziby MHP został rozstrzygnięty w grudniu ub.r. Gmach, który będzie łączył dwa brzegi Trasy Łazienkowskiej, będzie miał ok. 20 tysięcy m kw. powierzchni, z czego ok. 9 tys. m kw. będzie przeznaczone na prezentowanie wystaw. Autorzy projektu otrzymają w nagrodę 70 tys. euro oraz zaproszenie do negocjacji dotyczących realizacji projektu.
Wynik został oprotestowany przez pracownię Stefana i Ewy Kuryłowiczów. Architekci zarzucali jurorom błędy proceduralne. Domagali się unieważnienia konkursu.
PAP
REKLAMA
REKLAMA