REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sejm powołał Marka Belkę na prezesa NBP

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Sejm powołał prof. Marka Belkę na prezesa Narodowego Banku Polskiego. Jego kandydaturę poparli posłowie Platformy Obywatelskiej i Lewicy. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości i Polskiego Stronnictwa Ludowego byli przeciw.

Większość posłów opowiedziała się za wprowadzeniem do porządku czwartkowych obrad Sejmu punktu dotyczącego wyboru prezesa NBP. Przeciwko temu opowiedziały się kluby PiS i PSL, które twierdziły, że nowy szef NBP powinien zostać wybrany po wyborach prezydenckich.

REKLAMA

REKLAMA

Podczas głosowania kluby te opowiedziały się przeciw kandydaturze prof. Belki. Poparli go posłowie PO i klubu Lewicy. Za głosowało 253 posłów, 184 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. "W ten sposób NBP jest w pełni ustabilizowany po dramacie katastrofy smoleńskiej" - podsumował po głosowaniu pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział po głosowaniu, że liczy na dobrą współpracę z Narodowym Bankiem Polskim. "Jestem pewien, że taka współpraca będzie i nie będzie ona z żadnym uszczerbkiem dla niezależności banku centralnego. Bo będzie to zgodne z konstytucją" - zaznaczył.

Ocenił, że Belka to bardzo profesjonalny ekonomista z wielką wiedzą o wielkich zagrożeniach, które obecnie widzimy w europejskiej gospodarce. "Przecież jest to człowiek, który nadzorował program grecki, ostatnio węgierski. Więc zna problemy, które są w Europie i które mogą odbić się później rykoszetem na gospodarce polskiej. Jest to osoba świadoma zagrożeń, czego nie zawsze widziałem w Narodowym Banku Polskim w ciągu ostatniego półtora roku" - mówił.

REKLAMA

Krystyna Skowrońska (PO) powiedziała podczas debaty, że w obecnej sytuacji ekonomiczno-finansowej i gospodarczej, powołanie prezesa NBP jest inicjatywą ważną dla bezpieczeństwa państwa i obywateli. "Wszystkim nam tu siedzącym, ale i każdemu obywatelowi w Polsce winno zależeć, by państwo, gospodarka funkcjonowały bardzo dobrze" - podkreśliła wiceszefowa sejmowej komisji finansów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Zatem na każde z tych pytań o legalność i zasadność inicjatywy powołania prezesa NBP należy odpowiedzieć - inicjatywa marszałka Sejmu pełniącego obowiązki prezydenta w zakresie powołania prezesa NBP jest inicjatywą zasadną, ważną dla bezpieczeństwa państwa i obywateli" - dodała.

Zaznaczyła, że wskazanie kandydatury Belki jest gestem marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, w celu odpartyjnienia państwa. Dodała, że polski złoty "nie ma barw partyjnych", powinien być bezpieczny i stabilny".

Zdaniem PiS szefa banku centralnego nie powinno się obecnie powoływać. Posłanka Beata Szydło mówiła o opiniach konstytucjonalistów, które wskazują, iż taka decyzja nie powinna być obecnie podejmowana. "To nie ten czas, kiedy powinny być podejmowane tak zasadnicze decyzje personalne" - powiedziała.

Przypomniała, że Belka powiedział w środę, iż NBP dobrze funkcjonuje. Dodała, że opinię tę potwierdzają wyniki NBP i sam rząd mówiący, iż sytuacja jest stabilna. "Skoro jest stabilna i nie ma potrzeby nowelizowania budżetu, to nie przyjmujemy argumentów o tym, że sytuacja wymaga tego, że trzeba ustabilizować sytuację w NBP" - uzasadniała. Dodała, że jej klub nie zgadza się, by "kandydatura prezesa NBP była wikłana w kampanię wyborczą, grę polityczną".

Poparcie dla Marka Belki wyraził w imieniu klubu Lewicy Marek Wikiński. Podkreślił, że Belka to uznany ekonomista, sprawny menedżer, doświadczony polityk. "To rzadkie połączenie cech, które niewątpliwie będą atutem nowego prezesa banku centralnego" - powiedział poseł. Według niego, Belka jest człowiekiem o lewicowych ideałach, który jest w stanie wypracować polityczny kompromis, służący rozwojowi gospodarczemu, a który jest oparty na twardych ekonomicznych zasadach.

Negatywną opinię na temat kandydata na prezesa NBP wyraził wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak z PSL. Zarzucił Belce, że podczas środowego przesłuchania przez sejmową komisję finansów publicznych uniknął on odpowiedzi na pytania dotyczące m.in. opcji walutowych, priorytetów w polityce monetarnej czy kwestii kursu złotego, przy jakim Polska powinna przystąpić do strefy euro.

"Nasze obawy, które wyrażałem w wystąpieniu klubowym 24 czerwca 2004 r., gdy był powoływany pan Marek Belka (na premiera - PAP), potwierdziły się później. Mówiąc krótko i obrazowo: to jest twardy biznes, w którym nie udziela się kredytu pod niepełne zabezpieczenie" - powiedział Pawlak.

Także koło Polska Plus było przeciw kandydaturze Belki. Natomiast Marek Borowski z SdPL apelował do Waldemara Pawlaka by wzniósł się ponad podziały polityczne. "Panie premierze, drogi Waldemarze(...) daj szansę Belce na tym stanowisku, na którym nie będzie on wykonywał funkcji ministra finansów, premiera. Będzie posługiwał się tym, do czego został najlepiej przygotowany. Nie jest on żadnym monetarystą" - mówił Borowski. Prosił, by "nie rzucać kłód pod nogi Belki".

Ludwik Dorn (niezrzeszony) powiedział, że nie popiera kandydatury Belki, mimo że nie ma do niego zastrzeżeń dotyczących jego "intelektualnych kompetencji". Wyjaśnił, że ma natomiast wobec niego zastrzeżenia polityczne. W opinii Dorna prof. Belka był premierem "rządu osłonowego wobec układu afery Rywina".

Profesor Marek Belka to były premier i dwukrotny wicepremier - minister finansów w rządach lewicy.

Pełniący obowiązki szefa Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski, przedstawiając jego kandydaturę, powiedział, że dziś przed NBP stoją szczególne zadania związane z kryzysem w globalnej gospodarce i niepokojem na rynkach finansowych UE i świata. "Te zadania wymagają, aby zarządzanie NBP oraz funkcjonowanie Rady Polityki Pieniężnej (...) odbywało się stabilnie i jak najsprawniej" - uzasadniał Michałowski.

Dodał, że dlatego właśnie teraz warto powołać prezesa NBP. Zdaniem Michałowskiego kandydatura Belki jest "najlepszą z możliwych", jest on wybitnym ekonomistą o ogromnej wiedzy naukowej, zwłaszcza w dziedzinie polityki pieniężnej. Szef kancelarii prezydenta wskazał na bogate doświadczenie Belki, zdobyte na najwyższych stanowiskach w administracji państwowej.

10 kwietnia w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zginął m.in. prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Jego obowiązki w NBP i RPP przejął pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek. Pojawiły się jednak opinie konstytucjonalistów, że nie może on przewodniczyć RPP i zwoływać posiedzeń Rady czy też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja.

Belka będzie następcą Skrzypka. Zgodnie z konstytucją prezes Narodowego Banku Polskiego jest powoływany przez Sejm - na wniosek prezydenta - na 6 lat. Szef NBP nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej nie dającej się pogodzić z godnością jego urzędu.

Ustawa o NBP stanowi, że prezes obejmuje obowiązki po złożeniu wobec Sejmu przysięgi. Belka ma ją złożyć w piątek po godz. 9 po wznowieniu obrad Sejmu.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
HPV: szczepienia obowiązkowe od 2027 roku. Ministerstwo Zdrowia wprowadza nowe przepisy

Szczepienia przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) staną się obowiązkowe dla dzieci od 9. do 15. roku życia. Nowe przepisy mają na celu skuteczniejsze zapobieganie nowotworom wywoływanym przez HPV – w tym rakowi szyjki macicy.

Forum Rynku Zdrowia 2025: Prof. Czauderna apeluje o wzrost składki zdrowotnej. Minister zdrowia: tego się nie da już spiąć

Podczas XXI Forum Rynku Zdrowia w Warszawie doradca społeczny prezydenta, prof. Piotr Czauderna, wezwał do rozpoczęcia poważnej debaty o wzroście składki zdrowotnej. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda przyznała, że mimo rosnących kosztów ochrony zdrowia, rząd nie planuje podwyżki składki.

Rząd: w dwa lata na budowanie populacyjnej odporności wydamy prawie 34 mld zł

Łącznie przez dwa najbliższe lata wydanych zostanie prawie 34 mld zł, aby budować populacyjną odporność dla całej Polski na najbardziej trudne wydarzenia - poinformował w poniedziałek minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński.

Czekał w SOR na lekarza 3 godziny i 5 minut. Był sam w poczekalni. Lekarz spał? Lekarz operował innego pacjenta? Lekarz był na innym oddziale?

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

REKLAMA

Petycje: Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób starszych i bez emerytury

Wiadomo, że zasiłek pielęgnacyjny (215,84 zł) nie będzie podwyższony do 2028 r. Pojawił się postulat podwyżki tylnymi drzwiami poprzez zrównanie wysokości tego zasiłku z dodatkiem pielęgnacyjnym (w 2025 r. 348,22 zł). Różnica między tymi zasiłkami wynosi 132,38 zł. I tyle zyskałyby osoby w wieku 75+, gdyby pomysł zrównania dwóch świadczeń został wprowadzony. Byłaby to podwyżka nie dla wszystkich beneficjentów zasiłku pielęgnacyjnego, a tylko bardzo wąskiego grona osób. No bo ile jest 75-latków bez prawa do emerytury i renty? To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

REKLAMA

WZON. To coś nie tak. Niewidoma nie dostała świadczenia wspierającego. Tylko 61 punkty

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

REKLAMA