REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Prezydent skierował do TK ustawę o racjonalizacji zatrudnienia

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Prezydent Bronisław Komorowski skierował w piątek do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją kilku przepisów ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w administracji państwowej, która zakłada zwolnienie 10 proc. pracowników w latach 2011-13 - poinformowała Kancelaria Prezydenta.

Jest to pierwsza ustawa przygotowana przez rząd Donalda Tuska, której prezydent Bronisław Komorowski nie podpisał.

REKLAMA

REKLAMA

Przepisy przyjętej przez Sejm na początku grudnia ustawy, zakładającej zwolnienie w ramach oszczędności budżetowych 10 proc. pracowników administracji publicznej, miały wejść w życie 1 lutego 2011 roku.

Piątek był ostatnim dniem na podjęcie decyzji przez Bronisława Komorowskiego w sprawie tej ustawy.

Prezydent jest przeciwny przerostom w administracji, ale nie mógł zlekceważyć informacji o możliwości niekonstytucyjności tych przepisów - tak prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz tłumaczy skierowanie kilku artykułów ustawy o cięciach w administracji do TK.

REKLAMA

Łaszkiewicz podkreślił w rozmowie, że Komorowski skierował do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją kilku artykułów, a nie całą ustawę o racjonalizacji zatrudnienia. Dodał, że do prezydenta "z różnych kierunków napływały informacje o niekonstytucyjnym charakterze tej ustawy".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Więc biorąc pod uwagę, że prezydent RP, zgodnie z art. 126 konstytucji, czuwa nad jej przestrzeganiem, jest to jeden z jego podstawowych obowiązków, to jeżeli miał takie informacje, nie mógł ich zlekceważyć" - zaznaczył minister.

Zwrócił też uwagę, że "na żadnym etapie procesu legislacyjnego nie było ekspertyz co do zgodności projektu (tej ustawy) z konstytucją i tym projektem nie zajmowała się też Rada Legislacyjna (przy premierze)".

Łaszkiewicz dodał, że prezydent zasięgnął opinii znanych ekspertów prawa konstytucyjnego i finansowego, którzy "jednoznacznie mówili, że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że kilka artykułów tej ustawy może być niezgodnych z konstytucją, a niektórzy wręcz twierdzili, że cała ustawa jest niezgodna z konstytucją". "Prezydent nie mógł postąpić inaczej" - podkreślił minister.

Jak dodał, także inne podmioty, po wejściu w życie tej ustawy, mogłyby wystąpić do TK o zbadanie jej zgodności z konstytucją. Jak mówił, jeśli by się okazało, że rozwiązania zaproponowane przez ustawę są niekonstytucyjne, to wszyscy zwolnieni na jej mocy mogliby wystąpić przeciwko Skarbowi Państwa z powództwem do sądu i wielu z nich mogłoby wygrać te sprawy, co byłoby "bardzo poważnym obciążeniem dla budżetu".

Minister zaznaczył, że prezydent zwrócił się o zbadanie przez TK, czy ustawa nie narusza zasady pewności prawa, czyli bezpieczeństwa prawnego. "Obywatel powinien mieć prawo przewidywania konsekwencji swoich zachowań i zdarzeń na gruncie obowiązującego prawa. I arbitralne odbieranie mu tego może powodować utratę zaufania do państwa i prawa, to jest kwestia art. 2 konstytucji" - zauważył.

Dodał, że także przepisy o służbie cywilnej mają swoje umocowanie w konstytucji, w art. 153, i ustawodawca nie może naruszać, nawet tylko w jakimś określonym czasie, zasad funkcjonowania tej służby.

"Ja chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, że to nie znaczy, że prezydent jest przeciwko likwidacji przerostów administracyjnych, przeciwnie - prezydent uznaje, że to jest bardzo istotna sprawa" - podkreślił Łaszkiewicz. Jego zdaniem, z tego powodu Komorowski skierował do TK wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją tylko kilku artykułów ustawy.

Minister zwrócił uwagę, że prezydent ograniczył zatrudnienie w swojej kancelarii o 7 proc. i zapowiedział, że o następne 7 proc. będzie jeszcze zmniejszona liczba etatów. "Padające zarzuty, że prezydent chce utrzymywać biurokrację, są absurdalne. Konstytucja nakazuje prezydentowi czuwanie nad jej przestrzeganiem i musi to zrobić" - powiedział Łaszkiewicz.

Uzasadniając skierowanie tych przepisów do zbadania przez TK Kancelaria Prezydenta podkreśla, że ustawa dopuszczała do zmniejszania zatrudnienia przez "arbitralne rozwiązywanie stosunków pracy z pracownikami zatrudnionymi na podstawie mianowania", co mogło naruszać zasadę państwa prawnego, a szczególnie zasadę bezpieczeństwa prawnego i zasadę ochrony praw nabytych.

Prezydencka kancelaria zaznacza, że zgodnie z art. 24 konstytucji praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej. "Regulacje dotyczące pracowników mianowanych wprowadzane ustawą z dnia 16 grudnia 2010 roku stanowią istotny i zaskakujący dla obywateli wyłom w dotychczasowym systemie gwarancji szczególnej ochrony stosunku pracy tych pracowników" - oceniła Kancelaria Prezydenta.

Według niej, ustawa skierowana do TK dopuszcza również - oprócz arbitralnego zwalniania członków korpusu służby cywilnej, w tym urzędników służby cywilnej - zmianę istotnych warunków ich zatrudnienia z możliwym jednoczesnym obniżeniem wynagrodzenia.

"Takie rozwiązanie można uznać za sprzeczne z koniecznością zapewnienia zawodowego, rzetelnego, bezstronnego i politycznie neutralnego wykonywania zadań państwa przez korpus służby cywilnej" - czytamy na stronie prezydenta.

Ponadto - jak podkreślono - wątpliwości co do zgodności z konstytucją wzbudza upoważnienie premiera "do dyskrecjonalnego uznania", który z podmiotów (państwowych jednostek budżetowych i innych jednostek sektora finansów publicznych) podlega przepisom ustawy. "Takie rozwiązanie powinno zostać uregulowane w akcie rangi ustawowej" - zaznacza Kancelaria Prezydenta.

O skierowanie ustawy do TK apelował pod koniec grudnia do prezydenta przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. W piśmie do Komorowskiego Duda podkreślał, że planowana "redukcja zatrudnienia ma charakter mechaniczny".

Przyjęta przez Sejm 3 grudnia ustawa jest częścią pakietu konsolidacji finansów publicznych. Dokument wprowadza przepisy, które mają umożliwić ograniczenie zatrudnienia w administracji publicznej, obniżyć koszty jej funkcjonowania oraz poprawić efektywność.

Ustawa zakłada 10-procentowe zmniejszenie zatrudnienia w sektorze administracji publicznej w stosunku do stanu zatrudnienia pod koniec drugiego kwartału 2010 r. Utrzymanie zatrudnienia na zmniejszonym poziomie ma obowiązywać do końca grudnia 2013 r.

Cięcia etatów nie obejmą m.in. policji, straży pożarnej i granicznej oraz jednostek organizacyjnych prokuratur. Ponadto przepisy ustawy nie będą stosowane do jednostek, w których do 31 grudnia 2010 r. wprowadzono system zarządzania jakością zgodnie z wymaganiami normy PN-EN ISO 9001:2009 oraz system przeciwdziałania zagrożeniom korupcyjnym.

Czytaj także: Racjonalizacja zatrudnienia w administracji>>

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. Niewidoma niepełnosprawna, ale samodzielna. Tylko 61 punkty. Bo w mieszkaniu umie otworzyć drzwi

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

REKLAMA

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA

MOPS od 11 lat łamią prawo i nie przyznaje świadczenia dla starszych osób niepełnosprawnych

Łamanie prawa polega na braku nowelizacji ustawy ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych. Od 11 lat na mocy wyroku TK powinna być znowelizowana w ten sposób, że prawo do świadczenia pielęgnacyjne (starego) otrzyma każda osoba niepełnosprawna (ściślej jej opiekun, który musi zrezygnować z pracy). W ustawie jest jednak wciąż ograniczenie (naprawdę trudno w to uwierzyć) mówiące, że świadczenie otrzymuje się tylko wtedy jak niepełnosprawność powstała do 18 roku życia. Trudno uwierzyć bo Trybunał Konstytucyjny uznał takie ograniczenie za niezgodne z Konstytucją RP, a sądy od 2014 r. seryjnie uchylają decyzje MOPS, które odmawiają przyznania świadczenia opiekunom osób, które stały się niepełnosprawne w wieku 30 lat, 40 lat, 50 lat itd. Dlaczego MOPS wydają od 11 lat niezgodne z prawem decyzje? Bo inaczej wojewodowie kolejnych rządów zabiorą gminom dofinansowania - wojewodowie udają, że nie wiedzą o wyroku TK i powołują się na ustawę, której nie znowelizował Sejm (ewentualnie twierdzą - wbrew wyrokom NSA - że w wyroku TK wcale nie chodzi o to, że Sejm ma znowelizować niekonstytucyjne przepisy, a do tego czasu stosuje się wyrok TK).

Zanim szpital trafi na OIOM finansów. Jak stosować nowe przepisy o programach naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych

Nie czekaj, aż szpital trafi na OIOM finansów. Nowa ustawa nakazuje program naprawczy dopiero po stracie przekraczającej 1%, ale kto zwleka do tego momentu, ryzykuje terapię przymusową. Dyrektor, który wcześniej sięgnie po narzędzia „pre-naprawcze”, ma szansę poprawić wynik własnym tempem, bez ustawowej kroplówki i kwartalnych raportów. Nowe przepisy dotyczące programów naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych komentuje adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA