MSZ wdraża procedury ws. głosowania korespondencyjnego
REKLAMA
"Procedury są wdrażane, tylko że główny ciężar wdrożenia tych procedur spoczywa, zgodnie z ustawą, na Państwowej Komisji Wyborczej, która będzie wydawała odpowiednie akty wykonawcze do ustawy. My w tej chwili nie mając tych aktów wykonawczych, nie wiedząc na przykład czy głosowanie będzie jednodniowe, czy dwudniowe za granicą, nie jesteśmy w stanie dokładnie określić kosztów tego głosowania" - powiedział Krych na wtorkowej konferencji prasowej.
REKLAMA
Jak jednak dodał, głosowanie korespondencyjne będzie wymagało zapewnienia bezpieczeństwa przesyłki z głosem, więc "jest to oczywiste, że to będą duże kwoty". "Będziemy musieli korzystać z przesyłek kurierskich" - poinformował Krych.
REKLAMA
Możliwość głosowania korespondencyjnego dla wyborców przebywających za granicą wprowadza kodeks wyborczy, który wejdzie w życie 31 lipca. Osoba chcąca skorzystać z takiej możliwości, będzie musiała zawiadomić o tym właściwego konsula do 15 dnia przed dniem wyborów. Będzie można to zrobić ustnie, pisemnie, telegraficznie, telefaksem lub w formie elektronicznej. Wymogiem jest także wpisanie do spisu wyborców.
Pakiet wyborczy zawierający m.in. zaadresowaną kopertę zwrotną, kartę do głosowania, oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu na karcie do głosowania, instrukcję głosowania, do wyborców będzie przesyłał właściwy konsul. Powinien to zrobić nie później niż do 10 dnia przed dniem wyborów.
Po wypełnieniu pakietu wyborczego, osoba głosująca będzie zobligowana przesłać go na własny koszt na adres konsula. Następnie - jak przewidują przepisy - konsul przekaże wszystkie otrzymane koperty zwrotne obwodowej komisji wyborczej, nie później niż 3 dnia przed dniem wyborów. Zostaną one wrzucone do urny wyborczej. Natomiast te koperty, które zostaną dostarczone do obwodowej komisji po zakończeniu głosowania, będą zniszczone bez otwierania.
Kodeks wyborczy - według którego zostaną zorganizowane tegoroczne wybory - wejdzie w życie 31 lipca, pół roku po ogłoszeniu go w Dzienniku Ustaw.
Prezydent - zgodnie z konstytucją - zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji miało miejsce 5 listopada 2007 r. Oznacza to, że możliwe terminy tegorocznych wyborów to: 9, 16, 23 lub 30 października.
Czytaj także: Na początku marca prezydent poda termin wyborów>>
REKLAMA
REKLAMA