Związki krytycznie o podwyżkach dla nauczycieli w 2012 r.
REKLAMA
REKLAMA
"W 2012 r. osiągniemy ten pułap, jaki pragnęliśmy osiągnąć w ciągu czterech lat (…) Przygniatająca większość nauczycieli w 2012 r. uzyska per saldo 50-proc. wzrost wynagrodzeń w porównaniu do 2007 r.” – mówił premier w odniesieniu do planowanej w nadchodzącym roku podwyżki płac nauczycieli o 3,8 proc. Z rządową arytmetyką nie zgadzają się jednak związki oświatowe i choć dostrzegają i akceptują potrzeby cięć wydatków spowodowane względami oszczędnościowymi, nie zabrakło słów krytyki pod adresem rządu.
REKLAMA
Prezes ZNP Sławomir Broniarz podsumował: w 2008 r. płace nauczycieli wzrosły o 10 proc., w 2009 r. wzrastały dwukrotnie po 5 proc., w 2010 r. była jedna podwyżka o 7 proc. i w tym roku też ma być jedna - o 7 proc. we wrześniu. "Gdy się do tego doda przyszłoroczne 3,8 proc. to z prostej arytmetyki wychodzi około 38 proc., tyle że wysokość płac nauczycieli jest zróżnicowana, jeśli chodzi o stopień awansu zawodowego. I tak płace nauczycieli stażystów wzrosły w tym czasie o 80 proc, a nauczycieli dyplomowanych o około 35 proc.”
REKLAMA
Wtórował mu przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa: "To zdecydowanie mniej, niż obiecywał nam rząd cztery lata temu”. Proksa powtórzył jednocześnie postulat związku, aby zwiększyć udział płacy zasadniczej w średnim wynagrodzeniu nauczycieli określanym na podstawie kwoty bazowej. "Chodzi nam o to, by wyższa była płaca zasadnicza - ten element wynagrodzenia, który jest stały, a mniejsze dodatki do płacy zasadniczej, które w dużej mierze mają charakter uznaniowy i zależą od woli samorządów" – mówił.
Przewodniczący Branży Nauki, Oświaty i Kultury Forum Związków Zawodowych Sławomir Wittkowicz, krytykował najmocniej: "To złamanie wcześniejszych ustaleń rządu z partnerami społecznymi. Nie było żadnych konsultacji projektu ze związkami zawodowymi działającymi w oświacie przed przyjęciem go przez rząd. Jednocześnie 3,8 proc. to poniżej prognozowanej inflacji średniorocznej, czyli to zamrożenie płac, by nie powiedzieć obniżka".
Czytaj także: MEN: wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli wzrośnie od 143 do 196 zł>>
samorzad.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA