"Rzeczpospolita": Samorządowi krezusi dzielą swoje fortuny
REKLAMA
Liderką, pod względem dochodów podatkowych na jednego mieszkańca, jest gmina Kleszczów w woj. łódzkim. Może sobie pozwolić m.in. na wysyłanie dzieci na wakacyjny wypoczynek nad Morze Śródziemne, darmową wodę w kranach czy dofinansowanie opieki stomatologicznej. Wszystko dzięki podatkom płaconym przez kopalnię i elektrownię Bełchatów. Rocznie wypada na mieszkańca po 33 tys. zł z wpływów podatkowych.
REKLAMA
Druga w kolejności, gmina Nowe Warpno, mimo statystycznych 19 tys. zł z podatków, przez wiele lat niewiele wydawała, bo do jej kasy nie trafiały należności od Urzędu Morskiego z tytułu tzw. podatku od dna morskiego. Ostatnio władze centralne oddały 140 mln zł zaległych podatków. Ale i tak mieszkańcy centrum zachodniopomorskiej gminy mogli liczyć na pomoc w remoncie domów.
Na podium są też Polkowice w woj. dolnośląskim (5200 zł na mieszkańca). Wizytówką gminy są własne programy zdrowotne "od poczęcia aż do śmierci".
REKLAMA
REKLAMA