Urzędnik emeryt musi zrezygnować z pracy lub ze świadczenia
REKLAMA
Ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o finansach publicznych zmodyfikowała zasady pobierania świadczeń emerytalnych przez osoby kontynuujące zatrudnienie.
REKLAMA
Od początku bieżącego roku, pracownik, który nabył prawo do emerytury musi zwolnić się z pracy, inaczej jego prawo do emerytury ulegnie zawieszeniu. Osoby, które uzyskały prawo do emerytury przed wejściem w życie nowelizacji - czyli przez 1 stycznia 2011 r. - powinny rozwiązać stosunek pracy przez 1 października. Jeśli tego nie uczynią od tej daty świadczenie emerytalne zostanie wstrzymane.
Wszystkie osoby, które pracując nabyły prawo do emerytury powinny więc dostarczyć do ZUS świadectwo pracy lub potwierdzenie rozwiązania stosunku pracy.
Ustawa nie wymaga by stosunek pracy ustał trwale. Zasadniczo wystarczy jeden dzień przerwy w zatrudnieniu i nawiązanie nowego stosunku pracy z poprzednim pracodawcą by zachować prawo do emerytury. Osoba zatrudniona w administracji publicznej musi jednak pamiętać, że opróżnione stanowisko zostanie obsadzone w drodze konkursu – oznaczać to więc może faktyczny kres zatrudnienia.
Zdarza się jednak, że urzędnicy-emeryci dzięki wieloletniemu doświadczeniu i posiadanym kwalifikacjom wygrywają nabory na opuszczone przez siebie stanowiska.
Urzędy, które liczyły na to, że nowe przepisy ułatwią im redukcję zatrudnienia muszą liczyć się z tym, że emeryt może zgodzić się za zawieszenie emerytury i wybrać kontynuację stosunku pracy – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Jeśli taka będzie jego decyzja, nie można zmusić go do odejścia z pracy.
REKLAMA
REKLAMA