PKW: 819 niepełnosprawnych osób może zagłosować korespondencyjnie
REKLAMA
"Teraz gminy wysyłają pakiety do głosowania do osób, które chcą głosować korespondencyjnie. O tym, ile pakietów zostało faktycznie wysłanych będzie wiadomo 3 października" - powiedział PAP wicedyrektor zespołu prawnego i organizacji wyborów Romuald Drapiński. Zastrzegł, że dane te mogą się zmienić.
REKLAMA
Wyborcy niepełnosprawni mieli czas na zgłaszanie chęci głosowania korespondencyjnego do 19 września. Najwięcej takich wniosków zgłoszono w warszawskich dzielnicach: na Białołęce, Mokotowie i Bielanach (po 12 wniosków), w Krakowie - 34, w Łodzi i we Wrocławiu - po 26, w Szczecinie - 22 i w Poznaniu - 20.
Po zgłoszeniu do domu osoby niepełnosprawnej listonosz przyniesie kartę do głosowania, instrukcję jak ją wypełnić; a później (jeżeli wyborca będzie sobie tego życzył) przyjdzie ponownie, by ją odebrać i dostarczyć do odpowiedniego lokalu w dniu głosowania.
Możliwość głosowania korespondencyjnego wprowadzono do kodeksu wyborczego w tym roku.
REKLAMA
Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Piotr Pawłowski powiedział PAP, że jest mile zaskoczony taką liczbą osób deklarujących chęć głosowania. "Biorąc pod uwagę, że informacja dotarła do ludzi bardzo późno i że pojawiało się wiele pytań co zrobić, by głosować korespondencyjne, należy się cieszyć, że tak wiele osób z tego skorzystało" - dodał.
Innego zdania jest rzecznik Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego Piotr Pawłowski (zbieżność nazwisk przypadkowa). Według niego w przypadku głosowania korespondencyjnego procedury są bardzo skomplikowane. "Ludzie rezygnują, jak wiedzą, ile formalności trzeba wypełnić" - powiedział.
Przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych Marek Plura (PO) ocenia, że "ponad 800 zgłoszeń to dużo". Zaznaczył, że trzeba pamiętać, że głosowanie korespondencyjne "zawsze będzie dotyczyło wąskiej grupy obywateli" i nie może zastąpić normalnego głosowania w lokalu wyborczym. "Ale cieszę się, że część osób niewidomych czy niesłyszących, którzy obawiali się, że nie otrzymają wystarczającej porady i pomocy; może głosować wśród swoich bliskich" - powiedział.
Czytaj także: Pełnomocnictwo do głosowania w wyborach do sejmu i senatu>>
REKLAMA
REKLAMA