Projekt ustawy metropolitalnej uzupełniany o poprawki
REKLAMA
W myśl projektu ustawy 14 miast aglomeracji katowickiej ma wejść w skład powiatu metropolitalnego, by wspólnie realizować strategiczne zadania.
REKLAMA
W ubiegłym roku przed wyborami Tomczykiewicz zadeklarował, że jeśli PO zdobędzie w parlamencie wystarczającą większość, ustawa metropolitalna zostanie uchwalona w ciągu stu pierwszych dni nowej kadencji. W poniedziałek po stu dniach kadencji niezrealizowanie m.in. tej obietnicy wytknęli Platformie regionalni posłowie PiS.
Pytany dlaczego nie udało się dotąd przyjąć ważnej dla regionu ustawy, Tomczykiewicz przypomniał, że Platforma nie ma samodzielnej większości w parlamencie.
REKLAMA
Nie wiadomo na razie, kiedy gotowy projekt zostanie zgłoszony do laski marszałkowskiej. "Został powołany przez nasz klub parlamentarny zespół z autorami projektu, którzy weryfikują przydatność zgłaszanych podczas konsultacji projektu poprawek" - wyjaśnił Tomczykiewicz dziennikarzom w Katowicach. "Zgłaszane poprawki nie zmieniały charakteru ustawy, dotyczyły głównie spraw finansowych. Były związane głównie z uwagami prezydentów" - wskazał szef śląskiej PO.
Cztery lata temu po wygranych przez PO poprzednich wyborach Tomczykiewicz również obiecywał, że ustawa metropolitalna wejdzie w życie najdalej w ciągu dwóch lat. W poniedziałek przypomniał, że ten projekt, dotyczący wszystkich polskich metropolii, nie zyskał akceptacji koalicyjnego PSL. Teraz - jak zaznaczył - uzyskał po wyborach od wicepremiera, prezesa PSL Waldemara Pawlaka "wstępną przychylność dla aglomeracji śląskiej". "Czy tak będzie jeszcze, kiedy ją złożymy, to kolejne pytanie"- zastrzegł.
Zamów książkę: Dyscyplina finansów publicznych po zmianach >>
Obecny projekt - jak podkreślali przed ostatnimi wyborami jego twórcy - ma być pierwszym kompletnym rozwiązaniem, zawierającym mechanizm finansowania metropolii i zestaw potrzebnych zmian w innych aktach prawnych. Autorzy projektu, by nie wprowadzać zasadniczych zmian w ustroju samorządu, zdecydowali się na formułę powiatu metropolitalnego.
REKLAMA
Metropolia miałaby realizować strategiczne zadania, wykraczające zasięgiem poza poszczególne powiaty. Chodzi m.in. planowanie przestrzenne, organizację i zarządzanie siecią dróg, organizację transportu publicznego, przyciąganie inwestycji czy promocję. Te zadania powiatów, które dotyczą bezpośredniej obsługi obywateli (np. wydawanie praw jazdy), pozostałyby w miastach.
Mieszkańcy blisko 2,5-milionowej aglomeracji katowickiej mieliby w bezpośrednich wyborach wybierać 9-osobową radę powiatu, która ze swojego grona wybierałaby przewodniczącego - jednocześnie starostę powiatu i szefa trzyosobowego zarządu metropolii. Mała liczebność rady i kształt władz powiatu mają zwiększyć odpowiedzialność ich członków i dobrze wpływać na skuteczność zarządzania.
Metropolia ma dysponować kilkusetmilionowym budżetem - powiaty członkowskie przekazałyby jej część swoich dochodów z podatków od osób fizycznych i prawnych (dziś mają one ustawowy udział 10,25 proc. w PIT i 1,4 proc. w CIT). Dodatkowo powiat metropolitalny miałby mieć zwiększony o 5 proc. udział w PIT oraz przez pięć lat byłby zwolniony (wraz z tworzącymi go miastami) z tzw. janosikowego. Według szacunków pierwsze rozwiązanie dałoby blisko 175 mln zł, drugie ok. 76,5 mln zł.
Zamów książkę: Vademecum wójta, burmistrza, prezydenta, radnego >>
Z mocy ustawy powiat miałyby utworzyć: Bytom, Chorzów, Gliwice, Dąbrowa Górnicza, Jaworzno, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Świętochłowice, Tychy i Zabrze. Inne miasta na prawach powiatu mogłyby przystąpić do metropolii dobrowolnie. Autorzy projektu nie zaproponowali na razie nazwy powiatu metropolitalnego.
Różne prace studialne nad projektem ustawy metropolitalnej (aglomeracyjnej) dla aglomeracji katowickiej trwają od kilkunastu lat.
REKLAMA
REKLAMA