REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Samorządowcy chcą reformy metropolitalnej

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Samorządowcy i eksperci uważają, że konieczna jest szybka reforma, która ułatwi funkcjonowanie metropolii. MAC 27 czerwca przedstawi wyniki konsultacji na ten temat, a do września ma zdecydować czy stworzyć nową ustawę metropolitalną, czy tylko nowelizować obecne przepisy.

"Odpowiednie ustawy można pewnie napisać w trzy tygodnie. Problem polega na tym, że rząd jeszcze nie określił, jakie są główne założenia ustrojowe reformy metropolitalnej. Nie ma na co czekać" - powiedział jeden z twórców reformy samorządowej, obecnie społeczny doradca prezydenta ds. samorządu, prof. Michał Kulesza, pytany o prowadzone przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji konsultacje dot. reformy metropolitalnej.

REKLAMA

Konsultacje te resort administracji i cyfryzacji prowadził do końca maja. W ich ramach w skierowanym do samorządów, związków komunalnych, ekspertów, naukowców i organizacji pozarządowych dokumencie zawarto pytania o kształt metropolii. Pytano m.in. o zasady, na jakich powinny one funkcjonować np. czy na zasadzie wolnej woli współpracy, czy być może po powołaniu powiatu metropolitalnego. Inne pytanie dotyczyło tego, jakie problemy powinna rozwiązywać metropolia - społeczne, czy tylko transportowe. MAC nazwał to zieloną księgą metropolitalną, której celem jest uporządkowanie dyskusji na temat rozwiązań prawnych dla przyszłych obszarów metropolitalnych w Polsce.

Z ustaleń PAP wynika, że resort otrzymał łącznie 158 odpowiedzi. 78 nadesłały instytucje publiczne, 34 - podmioty pozarządowe, a pozostałe 46 - osoby fizyczne i firmy prywatne.

Wnioski z zielonej księgi będą zaprezentowane na posiedzeniu komisji wspólnej rządu i samorządu 27 czerwca.

REKLAMA

"To będzie podsumowanie konsultacji" - powiedziała PAP wiceminister administracji i cyfryzacji Magdalena Wilamowska. Zaznaczyła, że podczas posiedzenia komisji nie będzie mowy o konkretnych rozwiązaniach ustawowych. "Na to potrzebujemy więcej czasu" - stwierdziła.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wilamowska zapowiedziała, że we wrześniu zostanie zaprezentowana tzw. biała księga. Wtedy też - według niej - zostanie ogłoszona decyzja, czy powstanie nowa ustawa dotycząca metropolii, czy też będą nowelizowane już istniejące przepisy. W kwietniu Wilamowska informowała, że biała księga będzie zawierała konkretne rozwiązania prawne, "które pozwolą lepiej funkcjonować samorządom w obszarach metropolitalnych".

"To dobrze, że powstała zielona księga. Jednak nic nie zwolni rządu od podejmowania decyzji" - zaznaczył Kulesza. Zwrócił uwagę, że dyskusja nad reformą metropolitarną trwa od 1992 roku, jednak nigdy nie udało się doprowadzić jej do końca. "Jak nie upada rząd, to koalicjant jest przeciwny, albo prezydenci poszczególnych miast zgłaszają absurdalne pomysły lub coś przeszkadza marszałkom (województw)" - dodał. Zdaniem eksperta problem polega na tym, że aglomeracje istnieją, więc państwo nie może ich nie zauważać.

REKLAMA

Również prezes Związku Miast Polskich, prezydent Poznania Ryszard Grobelny w rozmowie z PAP ocenił, że dyskusja nad reformą metropolitalną toczy się już bardzo długo. Jak dodał, dopiero się okaże, czy politycy zrobią użytek z konsultacji społecznych. "Liczy się efekt, a nie dyskusja" - zaznaczył.

"Minister Michał Boni (szef MAC) stara się nie wypowiadać konkretnie. Nie deklaruje, czy w ogóle będzie ta reforma" - dodał. Według Grobelnego, Boni uzależnia reformę od poziomu akceptacji. "Czytaj: jeśli nie będzie akceptacji, nie będzie żadnej reformy. Zobaczymy, co wyniknie z konsultacji" - zauważył Grobelny.

Prezydent Poznania podkreślił też, że brak ustawy regulującej kwestie metropolii sprawia, że "jakiekolwiek rozwiązanie będzie zdecydowanie lepsze niż żadne". Jak dodał, obecnie metropolie żywiołowo się rozwijają, a przez brak odpowiednich regulacji, nie wykorzystuje się ich całego potencjału.

Także inny twórca reformy samorządowej, społeczny doradca prezydenta ds. samorządów, prof. Jerzy Regulski uważa, że potrzebna jest pilna regulacja tej sfery. Jak mówi - problem planowania gospodarowania na obszarze aglomeracji miejskich występuje wtedy, gdy "jeden układ przestrzenny obejmuje szereg gmin". "Dlatego trzeba spowodować współdziałanie tych gmin. To się zaczyna od komunikacji, wprowadzenia jednego rodzaju biletów na obszarze całej aglomeracji, dotyczy to również budowy dróg, kanalizacji, a nawet sieci szkół" - tłumaczył PAP.

Z kolei Kulesza podkreśla, że zanim dojdzie do tworzenia przepisów, rząd powinien określić kilka podstawowych założeń reformy metropolitalnej. Jednym z podstawowych dylematów do rozwiązania jest określenie wielkości ośrodków, jakich powinna dotyczyć ustawa metropolitalna: czy powinna objąć tylko trzy wielkie aglomeracje miejskie (śląską, warszawską i trójmiejską-PAP), czy może również pozostałe duże miasta wraz z otoczeniem, czy także mniejsze miasta otoczone kilkoma gminami. "Uważam, że aglomeracja dotyczy każdej skali, nawet niewielki ośrodek musi mieć szanse współpracy z sąsiadującymi gminami"- dodał.

Również Regulski jest zdania, że tematyka metropolitalna dotyczy nie tylko dużych aglomeracji, ale też małych ośrodków. "Zabudowa miejska wylewa się poza granice miasta, a nie powinno się cały czas zmieniać granic, bo to narusza stabilność podziału administracyjnego" - wyjaśnił profesor.

Według Kuleszy najbardziej istotny problem, który należy rozwiązać przed tworzeniem ustaw metropolitalnych, dotyczy określenia, kiedy możliwe byłoby narzucenie rozwiązań metropolitalnych konkretnej aglomeracji w drodze ustawy. "Ale zasadniczo takie współdziałanie powinno być dobrowolne dla zainteresowanych samorządów" - stwierdził.

Kulesza ocenił, że brak współdziałania mniejszych gmin nie stanowi problemu w skali kraju. Inaczej jest z większymi aglomeracjami. "Brak współdziałania w trzech największych aglomeracjach miejskich, a także w aglomeracjach miejskich Łodzi, Krakowa, Wrocławia czy Poznania to poważny problem zarządzania rozwojem w skali regionalnej, czasami ogólnopaństwowej, a w niektórych przypadkach nawet europejskiej" - przekonywał.

"Dlatego, jeżeli w takich ośrodkach władze lokalne nie będą w stanie same zbudować odpowiednich instytucji w drodze współdziałania wszystkich samorządów z terenu aglomeracji, musi być możliwość narzucenia im takiego rozwiązania ustawą sejmową. To nie jest sprawa lokalna, ale problem w skali całego państwa" - ocenił Kulesza.

Kolejny problem - zdaniem Kuleszy - polega na wyborze ustroju dla aglomeracji. Odnosi się to do aglomeracji, których ustrój miałby być wprowadzany w drodze ustawowej, wobec niepowodzenia dobrowolnej współpracy - tłumaczył. Są dwa modele ustroju: ciężka i lekka struktura zarządzania.

Pierwsza polega na stworzeniu okręgu metropolitalnego jako nowego piętra w systemie ustroju terytorialnego, obok województw, powiatów i gmin. Oznaczałoby to, że władza burmistrza, wójta, prezydenta miasta czy starosty uległaby redukcji na rzecz organów okręgu metropolitalnego.

Model lekki oznacza wprowadzenie związku współpracy terytorialnej samorządów w skali całej aglomeracji. Wtedy zakres działania związku ustalają sami zainteresowani. "Jestem zwolennikiem tego drugiego modelu, bo daje on większą swobodę działania i zarazem nie tworzy zbędnych kosztów administracyjnych" - dodał Kulesza.

Tematykę metropolitalną porusza przyjęta 15 czerwca przez Sejm Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030. Koncepcja przewiduje, że w skład podstawowych węzłów sieci powiązań funkcjonalnych miast w 2030 r. będą wchodzić stolica i inne największe polskie miasta - Aglomeracja Górnośląska (Katowice wraz z miastami wchodzącymi w skład Górnośląskiego Związku Metropolitalnego), Łódź, Kraków, Trójmiasto (Gdańsk - Sopot - Gdynia z głównym ośrodkiem miejskim w Gdańsku), Wrocław, Poznań, Szczecin, kształtujący się duopol Bydgoszcz - Toruń oraz Lublin.

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polacy mniej chodzą do kina

Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące widzów w kinach w 2024 r. W porównaniu z 2023 r., liczba widzów w kinach stałych spadła o 0,4 proc. do 49,5 mln

Spacer w lesie - lek na codzienny stres

Regularne, 30-minutowe spacery w naturze pięć razy w tygodniu mogą zmniejszyć ryzyko depresji aż o 30% – podaje raport Transforming Scotland's Health. W obliczu prognoz WHO, że do 2030 roku depresja stanie się najczęstszą chorobą na świecie, kontakt z przyrodą to skuteczna forma profilaktyki.

Są fundusze na ekologię, cyfryzację i innowacje

W dobie dynamicznego rozwoju technologii cyfrowej i wdrażania kolejnych innowacji, nie można zapominać o zagrożeniach, które się z nimi wiążą. Zgodnie z unijną zasadą „Do No Significant Harm” („Nie Czyń Znaczącej Szkody”), gdy ubiegamy się o wsparcie z funduszy, jesteśmy zobowiązani do prowadzenia inwestycji w sposób, który nie będzie wyrządzać poważnych szkód środowiskowych czy społecznych.

Spadł ruch na radomskim lotnisku, ale w planach nowe kierunki

Polskie Porty Lotnicze poinformowały, że lotnisko w Radomiu obsłużyło w kwietniu br. ok. 2,5 tys. pasażerów; to spadek o 42 proc. wobec zeszłego roku. W pierwszych czterech miesiącach tego roku ruch w radomskim pocie spadł o 31 proc.

REKLAMA

Ratownicy medyczni nie chcą kamizelek nożoodpornych

Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych (OZZRM) uważa, że pomysł powszechnego wprowadzenia kamizelek nożoodpornych, jako reakcji na śmierć ratownika ugodzonego nożem, nie jest dobry. Co proponują związkowcy?

Ostatni dzwonek dla zdrowia młodych. 7 maja 2025 r. sejmowa Komisja Zdrowia zajmie się zakazem sprzedaży wszystkich rodzajów papierosów elektronicznych oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18. roku życia

W środę sejmowa Komisji Zdrowia rozpatrzy rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Wcześniej, ponad 20 organizacji działających w ochronie zdrowia apelowało o jak najszybsze jej procedowanie. Chodzi o zakaz sprzedaży wszystkich rodzajów papierosów elektronicznych oraz pojemników zapasowych osobom poniżej 18 r.ż.

Wybory prezydenckie: ułatwienia dla wyborców 60+

Transport do i z lokalu wyborczego. Możliwość głosowania korespondencyjnego albo za pośrednictwem pełnomocnika. Możliwość zmiany miejsca głosowania w obwodzie właściwym dla lokalu przystosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych. Z tych wszystkich ułatwień mogą skorzystać wyborcy, którzy najpóźniej w dniu głosowania w tegorocznych wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ukończą 60. rok życia. A także wyborcy niepełnosprawni – bez względu na wiek.

Plany ewakuacyjne i szkolenia. Nowe zadania gmin w 2025 r.

Do końca 2025 r. gminy muszą opracować plany ewakuacyjne. To jedno z zadań nałożonych na samorządy przez ustawę z 5 grudnia 2024 r. o ochronie ludności i obronie cywilnej.

REKLAMA

Polacy mają problem z rozróżnieniem piw alkoholowych i bezalkoholowych

Z badania zrealizowanego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS wynika, że Polacy mylą piwa alkoholowe i bezalkoholowe oraz chcą całkowitego zakazu reklamowania piwa "zero procent".

4666 zł brutto dla pracownika samorządu? To nie żart

Trwa odpływ fachowców z sektora samorządowego. Powód? Niskie płace, poczucie braku doceniania i marne perspektywy na przyszłość. W programie Gość Infor.pl gościł Jacek Wolszczak, pracownik samorządu z dolnośląskiej Świdnicy.

REKLAMA