Kara za nielegalną reklamę może wynieść nawet 100 tys. zł. Akcja oczyszczania przestrzeni miejskiej Łodzi z reklam
REKLAMA
REKLAMA
Oczyszczenie przestrzeni miejskiej Łodzi z reklam
W opublikowanym komunikacie łódzki ZDiT zapowiedział wzmożone działania, mające na celu oczyszczenie przestrzeni miejskiej z reklam. Chodzi o reklamy, które nie spełniają wymagań, szpecą zamiast pełnić funkcje estetyczne i informacyjne, a często także powodują zagrożenie dla kierowców lub pieszych.
REKLAMA
"Plakaty na przydrożnych barierkach, bilbordy w zieleńcach, potykacze na chodnikach, wszędobylskie reklamy w pasie drogi - utrudniają korzystanie z dróg i chodników oraz szpecą nasze miasto. Choć przepisy na to nie pozwalają, to wiele podmiotów decyduje się reklamować swoją działalność. Robią to niezgodnie z przepisami ustawy o drogach. Cyklicznie Zarząd Dróg i Transportu wykonuje kontrole w terenie, jednak liczba reklam w mieście wciąż jest dość duża" - napisano w komunikacie.
Dodatkowe kontrole miasta oraz wysokie kary za nielegalną reklamę
Aby rozwiązać ten problem, miasto postawiło na dodatkowe kontrole. Zapowiada też bezwzględną egzekucję przepisów, aby uporać się ze wszystkimi nielegalnymi reklamami w mieście.
Zgodnie z zapowiedziami ZDiT, w najbliższym czasie kontrolerzy - we wzmocnionym składzie - będą sprawdzać wszystkie reklamowe nośniki na ulicach Łodzi. Kara za nielegalną reklamę może wynieść nawet 100 tys. zł; tyle naliczone zostanie za możliwie najdłuższy okres nielegalnej ekspozycji reklamy, która ma jedynie 1 metr kwadratowy powierzchni. "W przypadku większych nośników kara może jeszcze wzrosnąć" - zastrzega ZDiT.
REKLAMA
REKLAMA