Poznań: Ponad 6 milionów zł nadwyżki budżetowej miasta
REKLAMA
Prezydent miasta uznał budżet za prorozwojowy, ale trudny do realizacji. "Udało się nam budżet zrównoważyć, ale będzie trudno go zrealizować. Niepewności jest bardzo wiele i będziemy zwracać uwagę na realizację założeń budżetowych i reagować natychmiast" - powiedział prezydent Ryszard Grobelny.
REKLAMA
Według przyjętego budżetu miasto wyda w 2013 roku 2 mld 840 milionów złotych, a dochody będą wynosiły 2 mld 846 mln złotych, nadwyżka zostanie przekazana na spłatę zadłużenia.
Po stronie wydatków dominują wydatki bieżące w wielkości 2 mld 233 mln złotych, wydatki majątkowe wynoszą 606 mln zł. Inwestycje związane będą głównie z wydatkami na drogi i komunikację zbiorową.
Wydatki bieżące zmniejszono o ponad 9 proc. w porównaniu do roku 2012. Zmniejszenie wydatków osiągnięto dzięki ograniczeniu pieniędzy na sport i kulturę fizyczną, na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska - w tym zieleń i utrzymanie dróg, oraz na promocję.
Przewidziano też zmniejszenie wydatków na bezpieczeństwo, administrację, kulturę, zrezygnowano też z większości profilaktycznych programów zdrowotnych.
REKLAMA
Większość zaplanowanych na przyszły rok inwestycji to kontynuacja prac prowadzonych w poprzednich latach. 200 mln zł przeznaczono na inwestycje drogowe, a 168 mln zł - na komunikację zbiorową a także na kontynuacje projektów, m.in. przedłużenie trasy tramwajowej PST, przebudowę Ronda Kaponiera, ul. Grunwaldzkiej, czy zakończenie Interaktywnego Centrum Ostrowa Tumskiego.
Planowane zadłużenie na koniec 2013 roku osiągnie poziom 1 mld 876 mln złotych, co oznacza, że wskaźnik zadłużenia w stosunku do dochodów wyniesie 66,0 proc., jednakże po dokonaniu ustawowych wyłączeń zadłużenie maleje do kwoty 1 mld 612 zł, co stanowi 56,7 proc. planowanych dochodów budżetu.
Budżet poparli radni Platformy Obywatelskiej.
"Zbliżamy się w zadłużaniu miasta do maksymalnego poziomu, i jest ono niebezpieczne, ale jest to cecha większości miast. Poparliśmy budżet, bo w innym wypadku budżet ustaliłaby Regionalna Izba Obrachunkowa, która na pewno wycięłaby z niego programy społeczne. Nie są one obowiązkowe dla samorządu" - powiedział PAP szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej Marek Sternalski.
Dokument został skrytykowany przez radnych PiS i SLD.
REKLAMA
"Ten budżet, podobnie jak budżet na rok 2012, jest budżetem nierealnym, nazbyt optymistycznym, co czyni sytuację finansową miasta bardzo niebezpieczną. Dochody miasta zostały, w naszym przekonaniu, w wielu przypadkach zawyżone. Wydatki na oświatę, na realizację różnych zadań z zakresu polityki społecznej zostały często matematycznie obniżone bez głębszej analizy" - powiedział szef klubu radnych SLD Tomasz Lewandowski.
Szef klubu radnych PiS Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że budżet jest "tak zły, że w istocie nie sposób go poprawić". "Budżet jest, podobnie jak budżety lat ubiegłych, kolejnym wyrazem bezradności prezydenta, który nieprzemyślanymi inwestycjami, nierozważną polityką zadłużania miasta doprowadził Poznań do finansowej zapaści" - powiedział.
REKLAMA
REKLAMA