Min. Czarnek: Najmniej zarabiający nauczyciele dostali 80% podwyżki, najlepiej zarabiający 55%. Wojna blokuje podwyżki. Związkowcy zaciemniają rzeczywistość
REKLAMA
REKLAMA
Minister edukacji i nauki był wieczorem gościem w programie "Polski punkt widzenia" na antenie Telewizji Trwam. Został zapytany m.in. o środowe spotkanie związkowców z kierownictwem resortu. Rozmowy dotyczyły m.in. wcześniejszych emerytur dla nauczycieli, podniesienia wynagrodzenia zasadniczego tej grupy zawodowej oraz odbiurokratyzowania pracy nauczycieli.
REKLAMA
Podwyżki dla nauczycieli według min. Czarnka
Odnosząc się do postulatów związkowców w sprawie podwyżek, minister wskazał, że "w dużej części oczekiwania zostały zrealizowane". "Związkowcy zaciemniają rzeczywistość, taka rola związków nam się nie podoba. Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli realizujemy od kwietnia ub.r. – kwiecień, wrzesień i styczeń, w związku z nową ustawą budżetową" – zaznaczył.
"Chcemy, żeby były dalsze podwyżki. Realizujemy podwyżki od 2015 r., odkąd jesteśmy przy władzy" – podkreślił.
Minister podał, że wynagrodzenia dla najmniej zarabiających nauczycieli wzrosły o niemal 80 proc., natomiast dla najlepiej zarabiających o 55 proc.
"Chcemy, żeby podwyżki były jeszcze szybciej wypłacane nauczycielom, ale mamy wojnę, więc musimy poczekać, jak ten budżet będzie się realizował w ciągu roku" – dodał.
Wcześniejsze emerytury nauczycieli według min. Czarnka
Szef MEiN pytany z kolei o kwestię wcześniejszych emerytur, odparł, że jest przestrzeń do takiego rozwiązania. "Uprawnienie nauczycielskie do przechodzenia na emeryturę nauczycielską po trzydziestu latach pracy, w tym 20 latach w szkole minimum, nauczyciele stracili w 2009 r., gdy rządziła Platforma Obywatelska – Donald Tusk i Katarzyna Hall" – powiedział minister Czarnek.
Świadczenia kompensacyjne zamiast emerytur
REKLAMA
"Zrobiono zamiast emerytur świadczenia kompensacyjne, które zgodnym chórem nauczyciele określają jako eksperyment nieudany. Chcemy powrócić do tego, zwłaszcza, że (...) od roku 2024/2025 niestety w szkołach będzie każdego roku mniej dzieci, zwłaszcza młodzieży w szkołach średnich" – powiedział minister.
"Trzeba będzie stworzyć przestrzeń do przechodzenia na emeryturę nauczycielską, zwłaszcza dla tych, którzy wstępowali do zawodu te 25, 30 lat temu, kiedy byli przekonani, że na taką emeryturę będą mogli odejść" – dodał minister.
Rozmowy na ten temat – jak wskazał - zostały uruchomione i jest kilka kwestii, które trzeba przedyskutować m.in. "od którego roku, które roczniki, na jakich zasadach, będą mogły przechodzić na emerytury, co z dodatkową praca w szkole, co ze świadczeniami kompensacyjnymi".
Minister wyraził przekonanie, że "w ciągu najbliższych kilkunastu tygodni ostateczne porozumienie ze związkami będzie wypracowane i jeszcze w tym półroczu będzie można mówić realnie o przywróceniu tego uprawnienia nauczycielskiego w jakiejś perspektywie czasowej".
REKLAMA
REKLAMA