E-deklaracje może przesłać pełnomocnik
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Do przesłania rozliczenia rocznego za 2007 rok przez internet niezbędny jest m.in. e-podpis. Jego koszt (ok. 300 zł) może jednak odstraszyć wiele osób chcących skorzystać z tej nowej możliwości. Jeśli jednak ktoś korzysta z usług doradcy podatkowego, biura rachunkowego lub kogoś, kto posiada taki e-podpis, wystarczy upoważnić taką osobę do przesyłania e-deklaracji. W tym celu należy w zawiadomieniu ZAW-E1 wskazać osobę upoważnioną do przesyłania e-deklaracji. Osoba upoważniona musi następnie przesłać drogą elektroniczną zgłoszenie ZAW-E2, w którym potwierdzi, że chce składać deklaracje podatkowe za podatnika. Aby przesłać takie zgłoszenie, osoba upoważniona musi posiadać e-podpis. Następnie naczelnik urzędu skarbowego weryfikuje dane wykazane w zawiadomieniu i zgłoszeniu, i wydaje papierowe zaświadczenie ZAS-E. Dopiero po otrzymaniu takiego zaświadczenia osoba upoważniona może w imieniu podatnika przesłać deklarację przez internet.
REKLAMA
Małgorzata Napiórkowska-Kubicka z Accreo Taxand zwraca uwagę, że podatnicy, którzy posiadają już zaświadczenie od naczelnika urzędu skarbowego oraz e-podpis, nie powinni czekać na rozliczenie podatku dochodowego za 2007 rok do ostatniej chwili.
- Składanie e-deklaracji w ostatniej chwili może narazić podatnika na ryzyko niedochowania ustawowego terminu i związane z tym konsekwencje karne skarbowe - twierdzi ekspert.
Chodzi o to, że podatnik, który wysłał e-deklarację, otrzymuje urzędowe poświadczenie odbioru, czyli dokument stwierdzający, że deklaracja wpłynęła do urzędu. Urząd ma na to 24 godziny. Jeśli pojawią się jakieś komplikacje, podatnik może nie zdążyć złożyć zeznania rocznego w terminie. W konsekwencji naraża się na sankcje karne skarbowe.
Łukasz Zalewski
lukasz.zalewski@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA