Zatrudnianie członków rodziny w urzędzie
REKLAMA
REKLAMA
W administracji publicznej może pracować rodzina, w tym np. rodzeństwo i małżeństwa. Jedyną przeszkodą przy zatrudnieniu jest zakaz podległości. Naczelnik wydziału nie może być np. ojcem lub bratem zatrudnionego w nim pracownika. Co więcej, także w komisjach konkursowych nie mogą zasiadać osoby spokrewnione z osobą ubiegającą się o przyjęcie do urzędu.
REKLAMA
Kwestie zatrudniania w administracji publicznej regulują co najmniej trzy główne ustawy określane jako pragmatyki służbowe. Pierwsza dotyczy pracowników samorządowych, druga – korpusu służby cywilnej, a trzecia – zatrudnionych w urzędach państwowych.
Wójt bez żony
REKLAMA
W gminach, miastach, powiatach, urzędach marszałkowskich zatrudnienie urzędników odbywa się na podstawie ustawy o pracownikach samorządowych. Zgodnie z art. 26 małżonkowie oraz osoby pozostające z sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli nie mogą być zatrudnieni w samorządach. Wójt nie może więc zatrudnić m.in. dziadków, rodziców, teściów, rodzeństwa, dzieci i wnuków, a także żony, jej rodzeństwa, jej rodziców oraz dzieci i wnuków.
Taki zakaz jest jednak stosowany, tylko jeśli powstałby między wspomnianymi osobami stosunek bezpośredniej podległości służbowej. Chodzi o sytuacje, gdy jeden z krewnych lub powinowatych jest przełożonym drugiego, ale także gdy np. wójt ustala zakres obowiązków dla pracowników, a wśród nich jest np. jego brat.
W praktyce może się zdarzyć, że np. osoba ubiegająca się o pracę w urzędzie zatai pokrewieństwo. Jeśli w trakcie zatrudnienia zostanie ujawnione, że istnieje podległość służbowa między osobami bliskimi, to należałoby zwolnić nowego pracownika. Problem jednak w tym, że ani ustawa o pracowniach samorządowych, ani też kodeks pracy nie przewiduje trybu jednostronnego rozwiązania stosunku pracy przez pracodawcę, jeżeli wyłączną jego przyczyną miałby być status rodzinny zatrudnionego. Co więcej, nie ma też przepisu, który zezwalałby kierownikowi urzędu, bez zgody podwładnego, na jego przeniesienie do innego działu.
Niemniej jednak zatajenie takiej informacji możne być uznane przez pracodawcę za rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Wtedy urząd mógłby takiego podwładnego zwolnić w trybie natychmiastowym. W tym celu należałoby zastosować art. 52 k.p.
Możliwe także, że więź pomiędzy pracownikami powstanie dopiero po nawiązaniu stosunku pracy. W tej sytuacji należałoby dokonać zmian organizacyjnych i przenieść jednego z urzędników do innego wydziału.
Podległość zabroniona
W administracji rządowej spokrewnione osoby też mogą pracować, ale – podobnie jak w samorządowej – nie może między nimi dochodzić do podległości służbowej. Dotyczy to m.in. urzędów wojewódzkich, skarbowych i ministerstw. Pracownicy tych jednostek są zatrudniani na podstawie ustawy o służbie cywilnej (SC). Zakaz zatrudniania osób bliskich reguluje jej art. 79. Zgodnie z nim w urzędzie nie może wystąpić podległość służbowej między małżonkami oraz osobami pozostającymi z sobą w stosunku pokrewieństwa do drugiego stopnia włącznie lub powinowactwa pierwszego stopnia oraz w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli.
Cały artykuł znajdziesz w e-wydaniu Dziennika Gazety Prawnej. Sprawdź
REKLAMA
REKLAMA