Grzywna za niewydanie pozwolenia w terminie
REKLAMA
REKLAMA
STAN FAKTYCZNY
REKLAMA
REKLAMA
Wojewoda na podstawie art. 35 ust. 6 i 7 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane wymierzył staroście karę grzywny w wysokości 48,5 tys. zł za 97 dni zwłoki w wydaniu decyzji o pozwoleniu na budowę kanalizacji sanitarnej wraz z przyłączami domowymi i pompowniami.
W uzasadnieniu postanowienia organ powołał się na art. 35 ust. 6 prawa budowlanego, który stanowi, że w przypadku gdy właściwy organ nie wyda decyzji w sprawie pozwolenia na budowę w terminie 65 dni od dnia złożenia wniosku o wydanie takiej decyzji, organ wyższego stopnia wymierza temu organowi, w drodze postanowienia, na które przysługuje zażalenie, karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. W niniejszej sprawie zostało stwierdzone, iż decyzję o pozwoleniu na budowę pierwotnie wydał wójt gminy 26 listopada 2003 r. Decyzję tę wojewoda uchylił 30 kwietnia 2004 r., zaś w związku ze zmianą przepisów w zakresie właściwości organów architektoniczno-budowlanych sprawa została przekazana po uchyleniu staroście, do którego akta wpłynęły 5 kwietnia 2004 r. Starosta decyzję o pozwoleniu na budowę wydał 14 października 2004 r., czyli po upływie 162 dni od dnia przekazania mu sprawy.
UZASADNIENIE
REKLAMA
W zażaleniu na postanowienie wojewody starosta podniósł, że w sprawie o wydanie pozwolenia na budowę wniosek został złożony 30 września 2003 r. do wójta gminy przez zarząd związku gmin i Krakowa. Dotyczył udzielenia pozwolenia na budowę kanalizacji sanitarnej we wskazanej miejscowości. Wójt gminy wydał decyzję o pozwoleniu na budowę 26 listopada 2003 r., przy czym bez znaczenia powinna być okoliczność następczego uchylenia tej decyzji. Ponadto w ocenie starosty art. 35 ust. 6 prawa budowlanego daje organowi II instancji uprawnienie do kontroli wyłącznie okresu postępowania od daty złożenia wniosku do daty wydania w tej sprawie decyzji. Uprawnienie to zamknęło się zatem w przedziale czasu od 30 września 2003 r. do 26 listopada 2003 r.
Przekazanie zatem akt sprawy po uchyleniu decyzji organu I instancji (innego niż obecnie) nie mogło zdaniem starosty być potraktowane jako złożenie wniosku o wydanie pozwolenia na budowę. Natomiast z tą właśnie czynnością przepisy prawa budowlanego wiążą początek biegu terminu do wydania decyzji w sprawie pozwolenia na budowę.
Po rozpatrzeniu zażalenia główny inspektor nadzoru budowlanego postanowieniem z 17 maja 2006 r. utrzymał zaskarżone postanowienie w mocy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie - po rozpoznania skargi starosty - wyrokiem z 17 listopada 2006 r., sygn. VII SA/Wa 1271/06, uchylił zaskarżone postanowienie GINB oraz poprzedzające je postanowienie wojewody. Orzeczenie to zostało następnie utrzymane w mocy przez NSA, który wyrokiem z 27 lutego 2008 r., sygn. II OSK 302/07, oddalił skargę kasacyjną głównego inspektora nadzoru budowlanego.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił w uzasadnieniu, iż art. 35 ust. 6 prawa budowlanego ma na celu ochronę inwestora, który oczekuje na wydanie przez organ pozwolenia na budowę. Zdaniem sądu nie sposób jednak nie zauważyć, że wspomniany przepis powinien mieć wówczas zastosowanie, gdy organ właściwy do wydania pozwolenia na budowę dysponuje kompletnym wnioskiem o pozwolenie na budowę, a mimo to pozostaje w bezczynności. Tymczasem w niniejszej sprawie sąd I instancji, kontrolując postępowanie organu zobowiązanego do wydania pozwolenia na budowę, ustalił, że przyczyną zwłoki w wydaniu decyzji były starania inwestora o uzyskanie zgody współwłaścicieli jednej z działek na przebieg kanalizacji przez ich nieruchomość. Z akt administracyjnych wynika, że zarówno organ administracji rozstrzygający sprawę w I instancji, jak i inwestor, mieli świadomość, iż brak zgody uczestników stanowi przeszkodę w załatwieniu sprawy. Oznacza to, że w sprawie zachodziła sytuacja, o której mowa w art. 35 ust. 8 prawa budowlanego, który do terminów, o których mowa w ust. 6, nie wlicza okresu opóźnienia spowodowanego z winy strony.
Uznano przy tym za zasadną argumentację organów obu instancji, że termin na wydanie decyzji w sprawie pozwolenia na budowę wynikający z art. 35 ust. 6 ustawy Prawo budowlane wiąże organ również w trakcie ponownego rozpatrywania sprawy, bowiem przeciwny pogląd prowadziłby do nieuzasadnionego logicznie i celowościowo wniosku, iż przewlekłość postępowania może spotkać się z krytyczną reakcją organu wyższego stopnia w postaci wymierzenia grzywny, tylko przy pierwszym rozpoznaniu sprawy.
Wydając 27 marca 2008 r. wyrok, Naczelny Sąd Administracyjny wskazał ponadto, że podjęcie w niniejszej sprawie przez wojewodę czynności i wymierzenie grzywny po półtora roku od wydania decyzji świadczyło o tym, że organowi wymierzającemu grzywnę uszła uwadze istota uregulowania zawarta w art. 36 ust. 6 prawa budowlanego.
SYGN. AKT II OSK 302/07
MICHAŁ FOLCHOLC
REKLAMA
REKLAMA