REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

RODO i dobra osobiste, a dostęp do informacji publicznej w zakresie nazwiska

RODO i dobra osobiste, a dostęp do informacji publicznej w zakresie nazwiska./ fot. Shutterstock
RODO i dobra osobiste, a dostęp do informacji publicznej w zakresie nazwiska./ fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Wyrokiem z dnia 19 października 2018r. (II SA/Ol 542/18) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie orzekł, że zarówno przepisy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych (dalej RODO) jak też Kodeksu cywilnego (dalej k.c.) nie wykluczają możliwości uwzględnienia wniosku złożonego w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej (dalej u.d.i.p.), a dotyczącego podania imion i nazwisk określonych osób.

Wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym i prawnym

REKLAMA

Wnioskiem z dnia 23 maja 2018 r. Skarżący powołując się na przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej zwrócił się do Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia o udostępnienie informacji publicznej poprzez podanie, którzy lekarze specjaliści onkologii klinicznej, w jakich dniach i godzinach każdego miesiąca oraz pod jakim adresem, są wykazani w oddziale Funduszu jako realizujący refundowane przez NFZ świadczenia.

REKLAMA

Dyrektor Ośrodka, poinformował Skarżącego, że w ośrodku przyjmuje czterech lekarzy, ze wskazaniem w jakich konkretnie dniach, godzinach i miejscach przyjęcia się odbywają. Jednocześnie odmówił podania imion i nazwisk lekarzy powołując się na przepisy RODO. Argumentował, że uregulowania RODO oraz ustawa z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych[1] ograniczają zakres udostępnienia danych osobowych. Co istotne, Dyrektor podkreślił także, że ujawnienie imion i nazwisk lekarzy bez ich zgody mogłoby stanowić naruszenie ich dóbr osobistych zgodnie z art. 23 i 24 k.c., a tym samym narazić organ na poniesienie kosztów, finansowanych ze środków publicznych, z tytułu odszkodowań. Dyrektor wskazał także, że Administratorem danych osobowych – w zakresie imion i nazwisk lekarzy – w rozumieniu art. 4 pkt 7 RODO jest świadczeniodawca posiadający podpisaną umowę z tymi lekarzami. Wyjaśnił także, że otrzymuje od świadczeniodawcy dane niezbędne i konieczne do realizacji umów zgodnie z ustawą z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz przetwarza te dane zgodnie z art. 188 rzeczonej ustawy. W związku z powyższym Dyrektor wezwał Skarżącego do usunięcia braków formalnych wniosku, celem wydania decyzji administracyjnej o odmowie udostępnienia informacji publicznej.

REKLAMA

W odpowiedzi na wezwanie Dyrektora Skarżący podniósł, że przekazana mu przez Dyrektora informacja nie wyczerpuje żądania zawartego we wniosku ponieważ nie zawiera pełnych danych – nie podano imion i nazwisk lekarzy. Powołując się na art. 10 ust. 1 i 2 u.d.i.p. wskazał także, że informacja ta winna kwalifikować się do udzielenia niezwłocznie. Co istotne, Skarżący uznał, że wskazywane podstawy prawne ograniczenia w zakresie udostępniania danych osobowych nie znajdują uzasadnienia w skonfrontowaniu z art. 5 u.d.i.p. W ocenie Skarżącego lekarze posiadający ważne prawo wykonywania zawodu, świadczący usługi medyczne w podmiotach prywatnych, ale finansowane ze środków publicznych nie korzystają z prawa do anonimizacji swoich danych osobowych. Powinni oni zdaniem Skarżącego być podmiotami identyfikowalnymi na płaszczyźnie zawodowej, jako wykonujący zawód szczególnego zaufania publicznego.

W skardze na przedmiotową decyzję, Skarżący wniósł o jej uchylenie i zobowiązanie Dyrektora do udostępnienia żądanej informacji publicznej w pełnym zakresie, tj. włącznie z podaniem imion i nazwisk poszczególnych lekarzy. Skarżący argumentował, że wykonywanie zawodu zaufania publicznego jakim jest zawód lekarza oraz związana z tym jawność rejestrów służących weryfikacji posiadania przez daną osobę określonych kwalifikacji i spełniania przez nią konkretnych wymogów ustawowych wiąże się z koniecznością udostępniania danych osobowych w zakresie imienia i nazwiska. Uznał, że na podstawie ustawy o zawodach lekarza i dentysty lekarza uznać można za quasi funkcjonariusza publicznego, w związku z czym wywodzić z tego należy prawo dostępu do wiedzy kto świadczy usługi medyczne. Zdaniem skarżącego dostęp o informacji, kto wykonuje zadania państwa wobec obywatela, przysługuje niezależnie od formy organizacyjno-prawnej podmiotu, w którym lekarze udzielają porad medycznych, więc nawet w przypadku placówki prywatnej, która świadczy usługi finansowane ze środków publicznych.

Powołując się na analogię do informacji o wynagrodzeniach członków zarządu spółek komunalnych, Skarżący podniósł także, że w przypadku dysponentów środków publicznych nie ma możliwości na utajnienie danych osób, realizujących prawo obywateli do publicznej służby zdrowia finansując je jednocześnie właśnie ze środków publicznych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zdaniem Skarżącego, NFZ nie może odmawiać dostępu do informacji publicznej powołując się na potrzebę ochrony danych osobowych z racji powierzonych mu zadań. Zadaniem NFZ jest nie tylko rozliczenie świadczonych usług, a przede wszystkim zapewnienie powszechnego dostępu do świadczeń zdrowotnych przy pełnym, możliwym zakresie dostępu do informacji kto, w jakim czasie i miejscu prawo to realizuje,

W odpowiedzi na powyższą skargę, Dyrektor wniósł o jej oddalenie podtrzymując wcześniej wyrażone stanowisko. Wskazał on, że osoba wykonująca zawód medyczny nie jest funkcjonariuszem publicznym w związku z czym, jej dane w postaci imienia i nazwiska oraz miejsca pracy, podlegają ochronie prawnej na zasadach takich samych jak te odnoszące się do każdego obywatela. Ponadto zaznaczył on, że z uwagi na fakt, że NFZ nie jest Administratorem danych, nie jest uprawniony do ich przetwarzania w jakimkolwiek celu.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał skargę za zasadną.

Zdaniem Sądu, żądana przez Skarżącego informacja jest informacją publiczną, a Dyrektor jest podmiotem zobowiązanym do jej udzielenia. Powołując się na art. 1 ust. 1 w zw. Z art. 6 ust. 1 pkt 5 u.d.i.p. Sąd wskazał, że informację publiczną stanowi każda informacja o sprawach publicznych, w tym o majątku publicznym, w związku z czym za sprawy tego rodzaju uznać należy kwestie związane z finansowaniem ze środków publicznych usług medycznych.

Wykonując powyższe zadania Dyrektor wchodzi w posiadanie informacji dotyczących imion i nazwisk lekarzy świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych w konkretnych terminach. Co więcej, jak podkreślił Sąd, Dyrektor oddziału wojewódzkiego jest organem Narodowego Funduszu Zdrowia będącego państwową jednostką organizacyjną posiadającą osobowość prawną. W związku z powyższym jest podmiotem obowiązanym do udostępniania informacji publicznej na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 4 u.d.i.p.

Zobacz: RODO 2018

Jak zaznaczył Sąd, zarówno przepisy RODO jak i Kodeksu cywilnego nie wykluczały możliwości uwzględnienia wniosku skarżącego w zakresie udostępnienia imion i nazwisk lekarzy świadczących usługi medyczne finansowane ze środków publicznych. Przepisy RODO, zdaniem Sądu, dotyczą zbierania i przetwarzania danych osobowych a nie ich udostępniania w ramach dostępu do informacji publicznej.

Sąd podkreślił także, że w stanie faktycznym sprawy nie znajduje zastosowania także art. 5 ust. 2 u.d.i.p. Zgodnie ze wskazanym przepisem, prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej. Ograniczenie to nie dotyczy jednak lekarzy w zakresie takich danych, jak ich imiona i nazwiska. Sąd zgodził się z twierdzeniami Skarżącego, a dotyczącymi faktu, że lekarze wykonują zawód zaufania publicznego o szczególnej odpowiedzialności. W związku z tym powinni być podmiotami możliwymi do pełnej identyfikacji na płaszczyźnie zawodowej. Sąd powołując się na przepisy ustawy o zawodach lekarza i dentysty wskazał, że lekarz, który uzyskał prawo wykonywania zawodu, podlega wpisowi do rejestru prowadzonego przez właściwą okręgową radę lekarską. Natomiast we wniosku o wpis lekarz podaje m.in. imię i nazwisko. Powyższe zdaniem Sądu dowodzi, iż lekarze, niebędący funkcjonariuszami publicznymi, ale podlegający wpisowi do właściwego rejestru, nie mogą korzystać z ochrony danych w rejestrze tym zawartych – w tym ich imion i nazwisk. Jednocześnie podstawą do ograniczenia dostępu do informacji publicznej nie mogły być przepisy Kodeksu cywilnego. Jak wskazuje Sąd, przewidziana w nich ochrona dóbr osobistych człowieka, a w tym jego nazwiska, jest niezależna od ochrony przewidzianej w innych przepisach, a jednocześnie jest udzielana w postępowaniu sądowym a nie administracyjnym.

Sąd uchylił zaskarżoną decyzję i zobowiązał Dyrektora, aby przy ponownym jej rozpoznaniu uwzględnił ocenę zawartą w rzeczonym orzeczeniu i w sytuacji niestwierdzenia innych przeszkód prawnych, niż te wskazane w zaskarżonej decyzji, udzielenia skarżącemu żądanej informacji publicznej.

Orzeczenie jest nieprawomocne.

[1] Dz. U. poz. 1000 z późn. zm.

Joanna Kostrzewska

radca prawny w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu,

specjalizuje się w prawie administracyjnym ze szczególnym uwzględnieniem prawa samorządowego.

Martyna Krystman

asystent w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu,

interesuje się prawem administracyjnym

Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna spółka komandytowa w Poznaniu

www.ziemski.com.pl

Artykuł pochodzi z Portalu: www.prawodlasamorzadu.pl

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Sektor publiczny
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Od 1 lutego 2024 r wojsko wezwie 230 000 osób. W tym kobiety 19-27 lat. [Wykaz wzywanych osób]

    Czas trwania kwalifikacji wojskowej w 2024 r. to: 1 lutego 2024 r. – 30 kwietnia 2024 r.

    W 2024 r wojsko wezwie kobiety 19-27 lat na komisje. Jakich kwalifikacji szuka wojsko [Wykaz]

    Czas trwania kwalifikacji wojskowej w 2024 r. to – 1 lutego 2024 r. – 30 kwietnia 2024 r. Liczba wezwanych do stawienia się 230 000 osób. Wojsko wezwie także kobiety, o ile mają odpowiednie kwalifikacje. Chodzi głównie o zawody medyczne.

    A. Holland: PO naciskała, bym nie puszczała "Zielonej granicy" przed wyborami. Trzaskowski odpowiada ...

    Agnieszka Holland podczas spotkania z widzami w niedzielę 24 września 2023 r. miała powiedzieć - wg. relacji "Gazety Żoliborza", że Platforma Obywatelska wywierała na nią naciski, aby nie puszczała filmu "Zielona granica" przed wyborami. "Nigdy nie rozmawiałem z Agnieszką Holland na ten temat - zastrzegł, w poniedziałek w Polsat News wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski.

    „Laptop dla czwartoklasisty”. Uczeń oddaje stary darmowy laptop i otrzymuje nowy. Też darmowy [Wyjaśnienia Ministra Cyfryzacji]

    Czwartoklasista oddaje komputer, by otrzymać drugi z programu „Laptop dla czwartoklasisty”. 

    REKLAMA

    180 zł za dzień służby żołnierza przy granicy. 112,5 zł za dzień służby spoza sfery przygranicznej [zmiany od 24 sierpnia 2023 r.]

    Dietę 250% otrzymają żołnierze Wojsk Obrony Przeciwlotniczej i Wojsk Radiotechnicznych zabezpieczający lub pełniący dyżurną zmianę bojową (DZB) na rzecz wschodniej granicy. Muszą zostać skierowani w podróż służbową w celu ochrony granicy państwowej. Wypłata diety nie wymaga służby bezpośrednio w strefie przygranicznej (o co trudno w przypadku formacji przeciwlotniczych, przeciwrakietowych i radiolokacyjnych).

    2024 r.: 2 wzory dla umów o pracę: rozwiązanie umowy za porozumieniem, wypowiedzenie umowy na czas określony [Aktualne okresy wypowiedzenia]

    Wzór rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron. Wzór wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony. [Aktualne okresy wypowiedzenia]

    Premier Saksonii o migracji: sytuacja jest dramatyczna, kontrole na granicy z Polską i Czechami są konieczne

    W debacie na temat polityki migracyjnej premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) opowiedział się za szybkimi i zdecydowanymi środkami. Podkreślił, że „sytuacja jest dramatyczna", a stacjonarne kontrole na granicach z Polską i Czechami są koniecznie, by opanować sytuację – informuje portal Tagesschau.

    Bon 2500 zł na laptop od rządu. Czy nauczyciel ma obowiązek przynosić laptop do szkoły?

    Nauczyciele zgłaszają wątpliwości, czy korzystając z bonu 2500 zł na zakup laptopa, będą musieli ten komputer przynosić do szkoły i raportować dyrekcji szkoły, czy wykorzystują go na lekcjach.

    REKLAMA

    Dwa nowe przywileje zwolnionych pracowników kłopotem dla pracodawców [Nowelizacja przepisów]

    Przywileje ma tylko pracownik, który zaskarżył zwolnienie z pracy do sądu pracy. Polegają na przywróceniu do pracy bez czekania na prawomocny wyrok sądu. Inaczej mówiąc na czas procesu z pracodawcą pracownik dalej pracuje. Jak to zrobić?

    Jakie są prognozy na pierwszy tydzień jesieni?

    Jesień już w kalendarzu, ale czy w prognozach pogody też? Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej sprawdzają, jaka będzie pogoda w najbliższych dniach. 

    REKLAMA