REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Doradca Prezydenta RP: kontrolę nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Doradca Prezydenta RP: kontrolę nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE
Doradca Prezydenta RP: kontrolę nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Profesor Andrzej Waśko, doradca prezydenta RP, przewodniczący Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania, odnosząc się do "Europejskiego obszaru edukacji" podkreślił, że polityka oświatowa, która dotąd była powierzona kompetencji rządów krajowych, stanie się częścią polityki unijnej. Zwrócił uwagę, że kontrole nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE.

Europejski obszar edukacji

W piątek 23 lutego 2024 r. odbyło się posiedzenie prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania. Jej tematem był "Europejski obszar edukacji".

Po posiedzeniu odbyła się konferencja, podczas której doradca prezydenta RP, przewodniczący Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania prof. Andrzej Waśko podkreślił, że treść owego projektu jest ściśle związana ze zmianami, jakie nowe Traktaty Europejskie przegłosowane przez Parlament Europejski wprowadzają do rządów krajowych i do kompetencji Komisji Europejskich.

REKLAMA

REKLAMA

Prof. Andrzej Waśko: kontrolę nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE

"To, co nas najbardziej interesuje to fakt, że polityka oświatowa, która dotąd w UE była całkowicie powierzona kompetencji rządów krajowych, stanie się częścią polityki unijnych i w związku z tym, w przypadku przyjęcia tych traktatów, będziemy mieli do czynienia z całkowicie nową sytuacją - tzn. kontrolę nad polskim szkolnictwem obejmie bezpośrednio UE" - zaznaczył Waśko.

Dodał, że nie wiadomo, w jakim zakresie to nastąpi, ale to jasno wynika z europejskich dokumentów.

"W mediach jest obecny temat zmian w podstawie programowej, zgłaszanej przez rząd i ministerstwo pod kierunkiem minister Barbary Nowackiej. Kiedy przyglądamy się tym zmianom widzimy pewną zależność, czy wręcz równoległość w kierunku, w jakim idą te zmiany i rekomendacje, czy też zaleceń unijnych wynikających z tych dokumentów" - stwierdził przewodniczący Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania.

Jak przekazał, w związku z tym uczestnicy piątkowego posiedzenia Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania zastanawiali się, co tak naprawdę oznaczają te zmiany w podstawie programowej. "Zbliżamy się do wniosku, że te zmiany są realizacją owych podstawowych założeń +Europejskiego obszaru edukacji+ i priorytetów, które dla edukacji w krajach UE proponuje Parlament Europejski, Komisja Europejska. Wobec tego widzimy, że proces zmian w polskim szkolnictwie ma charakter jakby podwykonawstwa pewnego projektu, który ma ogólnopolski zasięg i to jest nowa sytuacja" - powiedział Waśko.

Kluczowa kwestia: kwalifikacje i kompetencje nauczycieli

Obecna na konferencji ekspert edukacyjna, była kurator oświaty w Lublinie Teresa Misiuk, którą poproszono o przeanalizowanie jednej z kwestii dla "Europejskiego obszaru edukacji" zwróciła z kolei uwagę na to, że "w ramach tych działań wskazanych jest kilka kluczowych kwestii, a tą najbardziej kluczową są nauczyciele i kadra kierownicza w oświacie, bowiem UE słusznie zaznacza, że bez wysokiej jakości wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej przekonanej do realizacji tych określonych działań, nie uda się wprowadzić tej zmiany, tej reformy, czyli wprowadzić +Europejskiego obszaru edukacji+".

Misiuk dodała, że służą temu szkolenia dla nauczycieli, dla kadry kierowniczej szkół realizowane w ramach programów europejskich. "W ramach tego programu są szkolenia, które generalnie mają służyć podniesieniu kompetencji nauczycielskich, w czym oczywiście nie ma nic złego (...) Natomiast, jeśli zagłębiamy się w już w konkretne programy, zakres tematyczny, treściowy, to na każdym kroku następuje to podkreślenie, że mają być to działania bardzo mocno nacechowane na realizację polityki oświatowej UE" - zaznaczyła Misiuk.

Dodała, że nie ma tam w ogóle mowy o polityce polskiej, niemieckiej, francuskiej. "Odchodzimy zupełnie od polityk oświatowych poszczególnych państw. Jak czytamy w tych dokumentach, wszędzie jest mowa o tożsamości europejskiej, stąd trzeba w rozsądny sposób i odpowiedzialny patrzeć na tę ofertę szkoleniową" - wskazała Misiuk.

Podkreśliła, że nie ma nic złego w podnoszeniu kompetencji nauczycieli, bo one są konieczne, "natomiast, co do treści szczegółowych, ewidentnie mają one prowadzić do tego, by nauczyciele odpowiednio przygotowani zostali do tego, by wprowadzić, zrealizować +Europejski obszar edukacji+" - podała.

Dodała, że ważną datą wskazywaną w dokumentach UE jest rok 2025, a jednym z działań, które ma służyć takiemu kształceniu, takiemu doskonaleniu nauczycieli mają być "Akademie Nauczycielskie ERASMUSA", które prowadzą do tego, by zgłębić wiedzę na temat działania i funkcjonowania UE.

Zwróciła też uwagę, że informacje o "Europejskim obszarze edukacji" powinny dotrzeć do świadomości społecznej i nauczycieli. "My nie jesteśmy przeciwni współpracy, współdziałaniu, poznawaniu innych kultur, ale to absolutnie nie może prowadzić do tego, że będziemy się wyzbywać naszej narodowej tożsamości" - orzekła Misiuk.

Ograniczenie prac domowych - pomysł europejski

Prof. Andrzej Waśko podkreślił natomiast, że cała opinia publiczna jest poruszona informacjami o ograniczeniu w projektach zadawania zadań domowych, albo ograniczenia ocen w szkołach. "Tego typu pomysły pojawiają się w ramach edukacji włączającej (...), która należy do trzonu owego programu +Europejskiego obszaru edukacyjnego+. To są przesłanki, które pozwalają stwierdzić, że mamy do czynienia z rodzajem pilotażu przed wielką reformą, którą zapowiedziała pani minister (Barbara Nowacka -red.) na rok 2026" - powiedział Waśko.

REKLAMA

 

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podstawa programowa - zmiany 2024

Początek wstępnych konsultacji zmiany podstawy programowej kształcenia ogólnego MEN ogłosiło 12 lutego br. Celem planowanych zmian jest ograniczenie obowiązkowego zakresu treści nauczania. Na stronie internetowej resort opublikował wówczas dokumenty zawierające wszystkie wymagania określone w podstawie wraz z propozycjami zmian przygotowanymi przez ekspertów. Zachęcał ekspertów, nauczycieli, rodziców i uczniów do przesyłania własnych opinii za pomocą specjalnego formularza kontaktowego.

W czwartek MEN poinformowało, że konsultacje te zakończyły się 19 lutego. Do resortu wpłynęły 50 262 sugestie. Najwięcej uwag dotyczyło historii (31 411), języka polskiego (11 092), historii i teraźniejszości (2820) i biologii (1519).

Od 19 do 21 lutego ministerstwo zorganizowało też spotkania online na temat projektowanych zmian. Uczestniczyło w nich około 300 osób.

Resort poinformował, że uwagi trafiły do ekspertów, którzy przygotują końcowe propozycje projektów podstaw programowych poszczególnych przedmiotów. Na początku marca przekażą je MEN.

Podano, że na podstawie tych propozycji ministerstwo przygotuje projekty rozporządzeń zmieniających rozporządzenia w sprawie podstawy programowej. W połowie kwietnia br. zostaną one skierowane do konsultacji publicznych, do opiniowania i do uzgodnień międzyresortowych.

Resort edukacji wyjaśnił, że ze względu na planowaną kompleksową reformę programową zaproponowane zmiany polegają wyłącznie na ograniczeniu zakresu wymagań określonych w podstawie programowej tak, aby od 1 września 2024 r. mogły objąć wszystkich uczniów, począwszy od klasy IV szkoły podstawowej aż do szkół ponadpodstawowych wszystkich typów (LO, technikum, BS I i BS II) oraz nie skutkowały koniecznością wymiany podręczników szkolnych.

Ministerstwo podało też, że nowa, zawężona podstawa programowa będzie obowiązywać w okresie przejściowym od roku szkolnego 2024/2025. W tym czasie eksperci będą pracować nad kompleksową reformą programową. Całościowa, nowa podstawa programowa ma wejść w życie dwa lata później – od 1 września 2026/2027 w szkołach podstawowych, a od roku szkolnego 2028/2029 do szkół ponadpodstawowych. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kuźniar
akuz/ mir/

 

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
SOR: Byłem sam w szpitalu. Na ekranie oczekiwanie na lekarza 3 godziny i 5 minut

Internauta opisał pobyt na SOR w Przemyślu. W poczekalni nie było nikogo. Pomimo to wyznaczono mu 3 h (i 5 minut) oczekiwania. W rozmowie o tym zdarzeniu inni internauci żartowali, aby autor historii okazał zrozumienie dla lekarzy pracujących na 4 etatach i nie mogących oderwać się dla niego od szczytnych obowiązków. Złośliwi pisali z sarkazmem: 1) "Nie wstyd Ci, myślisz, że dla Ciebie pielęgniarka zbudzi lekarza" 2. "w takim razie gdzie informacja że "pacjenci w stanie nie zagrażającym życiu nie będą przyjmowani w trakcie snu lekarza?" 3) "chłopie naprawdę myślisz że pielęgniarka przyjdzie i powie "lekarz śpi musi Pan czekać". Przecież to otwarta droga do złożenia skargi do rzecznika praw pacjenta".

Podwyżka zasiłku pielęgnacyjnego, ale tylko dla osób bez dodatku pielęgnacyjnego [Petycje]

Co więcej podwyżka nie dla każdej osoby 75+, ale takiej, która nie ma prawa do emerytury i renty. To niszowe sytuacje. Zazwyczaj osoba w wieku 75+ ma emeryturę albo rentę. Otrzymuje wtedy dodatek pielęgnacyjny. Ale są osoby, które w wieku 75 lat nie mają prawa do emerytury i renty. Bardzo rzadko, ale są takie osoby. I dla nich jest adresowany pomysł, aby ich zasiłek pielęgnacyjny był podniesiony do dodatku pielęgnacyjnego.

Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

REKLAMA

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. Niewidoma ma sprawne ręce i 61 punkty. Przez ręce zero świadczeń. O co chodzi? Przecież sama otwiera drzwi

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

REKLAMA

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA