REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowy system powiadamiania o przekroczeniach norm jakości powietrza

Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Nowy system powiadamiania o przekroczeniach norm jakości powietrza./ fot. Fotolia
Nowy system powiadamiania o przekroczeniach norm jakości powietrza./ fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Samorządy będą zobowiązane do przesyłania informacji dotyczących przyjętych przez województwa programów ochrony powietrza i sprawozdań o realizacji planów działań krótkoterminowych na wypadek wystąpienia epizodu smogowego.

Rząd pracuje nad poprawą systemu powiadamiania o przekroczeniach norm jakości powietrza. Zdaniem ekspertów łata jednak nie te dziury, które najbardziej wymagają uwagi

REKLAMA

Ujednolicenie dokumentacji o stężeniach rakotwórczego pyłu, cyfryzacja danych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska i częstsze informowanie o przekroczeniach dopuszczalnych norm. To cele, które postawiło sobie Ministerstwo Środowiska w związku z projektowaną nowelizacją rozporządzenia w sprawie zakresu i sposobu przekazywania informacji dotyczących zanieczyszczenia powietrza.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

– Po proponowanych zmianach zarówno wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska (WIOŚ), jak i zarządy województw będą prowadzić ujednoliconą dokumentację w wersji elektronicznej – wskazuje resort.

Potrzeba zmian wynika między innymi z większych niż w 2012 r. – gdy przyjmowano obowiązujące dziś rozporządzenie (Dz.U. poz. 1035) – wymagań sprawozdawczych wobec Unii Europejskiej. W praktyce polska administracja musi dopasować wyniki pomiarów z Państwowego Monitoringu Środowiska (PMŚ) do systemu elektronicznego obsługiwanego przez Brukselę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Zdrowie

W tym celu MŚ zamierza opracować system teleinformatyczny, który umożliwi importowanie i agregowanie danych z województw, a później przekazanie zbiorczych informacji do Europejskiego Wskaźnika Jakości Powietrza, czyli platformy zarządzanej m.in. przez Komisję Europejską.

Więcej biurokracji...

Jednocześnie resort zamierza zobowiązać samorządy do przesyłania informacji dotyczących przyjętych przez województwa programów ochrony powietrza i sprawozdań o realizacji planów działań krótkoterminowych na wypadek wystąpienia epizodu smogowego.

Te ostatnie to m.in. wprowadzenie ograniczeń ruchu samochodów, wzmożone kontrole przydomowych pieców lub zapewnienie mieszkańcom darmowej komunikacji.

W rozporządzeniu zaktualizowane zostaną też formularze dotyczące m.in. scenariuszy działań naprawczych opartych na harmonogramach rzeczowo-finansowych, wraz z ich kosztami i prognozowanymi efektami ekologicznymi.

...i nowe etaty

Usprawnione ma też zostać przekazywanie informacji na linii WIOŚ-GIOŚ (główny inspektor ochrony środowiska). W obowiązujących przepisach jest bowiem istotna luka.

REKLAMA

Co do zasady, pracownicy wojewódzkich inspektoratów muszą przesłać do GIOŚ informacje o przekroczeniach norm odnotowanych przez lokalne stacje pomiarowe. Mają na to czas do godz. 10 następnego dnia roboczego. Szkopuł w tym, że urzędy są zamknięte od piątku do niedzieli. Innymi słowy, w czasie świąt lub w weekendy informacje docierają do GIOŚ ze znaczącym opóźnieniem.

Resort proponuje więc zwiększyć zatrudnienie w każdym wojewódzkim inspektoracie, tak by dodatkowi urzędnicy pełnili dyżury w dni wolne od pracy. Planuje powołać po jednym nowym etacie na WIOŚ.

Poprawa wątpliwa

Eksperci obawiają się jednak, że chociaż urzędnicy będą teraz szybciej i sprawniej przesyłać między sobą informacje o zanieczyszczeniach, to alarmy smogowe i ostrzeżenia dla mieszkańców wciąż będą publikowane zbyt rzadko w porównaniu do innych krajów UE.

Zwracają uwagę, że próbując usprawnić procedury, rząd nie podejmuje się najbardziej oczekiwanej przez ekologów reformy, czyli obniżenia poziomów alarmowych, które są najwyższe w całej Europie.

– Koordynacja przepływu informacji dotyczących zanieczyszczeń powietrza to oczywiście cenna inicjatywa, ale takie działanie nie dotyka w ogóle meritum sprawy – przekonuje Marek Józefiak, koordynator kampanii Klimat i Energia w Greenpeace.

Jego zdaniem problemem jest bowiem przede wszystkim to, że obecnie potrzeba kilkukrotnie wyższego stężenia toksycznych substancji niż w innych krajach, by o takim stanie poinformowały nas władze.

W efekcie nasi sąsiedzi za stan niebezpieczny dla zdrowia uznają sytuacje, gdy w powietrzu unosi się średnio 100 mikrogramów szkodliwego pyłu PM10. W Polsce o poważnym zagrożeniu mówi się dopiero wtedy, gdy średniodobowe stężenie tych substancji jest trzykrotnie większe.

Poziomy bez zmian

REKLAMA

Dziś normy te reguluje rozporządzenie ministra środowiska w sprawie poziomów niektórych substancji w powietrzu (Dz.U. z 2012 r. poz. 1031). Określa ono dopuszczalne stężenia m.in. benzenu, dwutlenku siarki, ołowiu i pyłów zawieszonych PM2,5 oraz PM10.

– Tak wysokie progi informowania i alarmowania sprawiają, że informacje władz o fatalnej jakości powietrza bardzo rzadko przedostają się do społeczeństwa. Co za tym idzie, ludzie nie wiedzą, że powinni podjąć środki ostrożności: nie chodzić na spacery, nie uprawiać sportu na zewnątrz, nie wietrzyć mieszkań – mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego (PAS).

Jak podsumował w zeszłym tygodniu PAS, gdyby normy w Polsce zostały sprowadzone do tych, które obowiązują na przykład we Francji, w niektórych miastach stan alarmowy trwałby przez ponad dwa miesiące.

Tak byłoby na przykład w Nowym Targu (62 dni), a niewiele lepiej w Żywcu, Nowej Rudzie, Zabrzu i Rybniku (kolejno: 60, 56, 55 i 53 dni ze stanem alarmowym).

– Przyjmując jednak kryteria Ministerstwa Środowiska, takiego alarmu tam nie odnotowano – zwraca uwagę Andrzej Guła, prezes PAS. I podkreśla, że niewiele lepiej byłoby także w miastach wojewódzkich. W Krakowie alarm trwałby 41 dni, a w Katowicach 37. Z kolei w stolicy byłyby to trzy tygodnie.

– „Polski” poziom alarmowy (300 µg/m3) osiągnięto w 2017 r. zaledwie trzy razy. Dwa razy w Krakowie i raz w Katowicach – zwraca uwagę ekspert. ⒸⓅ

infoRgrafika

Przy jakim stężeniu pyłu PM10 lokalne władze muszą ostrzegać mieszkańców o zagrożeniu dla zdrowia w związku z fatalnym powietrzem?

Jakub Pawłowski

jakub.pawlowski@infor.pl

Etap legislacyjny

Projekt w konsultacjach publicznych

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
36 lat w oczekiwaniu na diagnozę. Pacjenci z chorobami rzadkimi wciąż czekają na zmiany

W Polsce ponad 3 miliony osób zmaga się z chorobami rzadkimi, a system opieki zdrowotnej wciąż nie jest odpowiednio przystosowany do ich potrzeb. Czas oczekiwania na diagnozę często rozciąga się na lata, co prowadzi do pogorszenia zdrowia pacjentów i stanowi ogromne obciążenie dla ich rodzin. Oto historie pacjentów, którzy latami czekali na diagnozę.

4666 zł dla każdego sołtysa? Wybory organizowane przez PKW?

Czy sołtysi otrzymają wynagrodzenia na poziomie ustawowej płacy minimalnej? Czy wybory na sołtysa będą organizowane przez Państwową Komisję Wyborczą, a kandydaci organizować będą kampanie w swoich wsiach? Profesjonalizacje działań najmniejszych jednostek administracyjnych zaproponował jeden z kandydatów na Prezydenta PR.

Status ochrony wilka. Komisja Europejska proponuje zmiany

7 marca 2025 r. weszły w życie zmiany dotyczące załączników do konwencji berneńskiej. Chodzi o zmianę statusu ochrony wilka. Komisja UE proponuje dostosowanie statusu ochrony wilka w prawodawstwie UE do konwencji berneńskiej.

Poradnik kryzysowy. Pierwsze 72 h każde gospodarstwo powinno przetrwać o własnych siłach

Do końca roku do obywateli ma trafić tzw. poradnik kryzysowy. Robert Klonowski z MSWiA przekazał PAP: - Przez trzy dni wszyscy obywatele, każde gospodarstwo domowe, powinno przetrwać o własnych siłach.

REKLAMA

Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych – alternatywa dla drogi sądowej

Zgodnie z obowiązującą ustawą z 16 czerwca 2023 r. o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw od 1 lipca 2024 r. doszło do zniesienia wojewódzkich komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych. W ramach pozasądowego trybu kompensaty szkód medycznych zastąpił je Rzecznik Praw Pacjenta będący dysponentem Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.

Prawo pacjenta do dostępu do dokumentacji medycznej

Jednym z fundamentalnych praw pacjenta jest prawo do dostępu do dokumentacji medycznej dotyczącej jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych. Jak złożyć wniosek o udostępnienie dokumentacji medycznej?

Świadczenie mieszkaniowe w Policji, PSP, SG i SOP - na wzór tego w wojsku, Karta Rodzin Mundurowych i inne zmiany. Jest porozumienie MSWiA ze związkowcami

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało 6 marca 2025 r. o podpisaniu porozumienia pomiędzy MSWiA a przedstawicielami związków zawodowych służb mundurowych podległych resortowi. Co zawiera to porozumienie?

Poczta przestanie dostarczać listy od 1 stycznia 2026 r., 1/3 pracowników do zwolnienia ... w Danii. Czy tak samo może być w Polsce?

Zarząd duńskiej poczty PostNord ogłosił 6 marca 2205 r., że firma zaprzestanie z końcem 2025 r. dostarczania listów w związku z brakiem rentowności tej usługi i postępującą cyfryzacją. To m.in. skutek nowego prawa pocztowego, które weszło w życie w Danii. Operator pocztowy chce skupić się wyłącznie na dystrybucji paczek.

REKLAMA

Wiceprezes BCC: Niezbędne jest przeprowadzenie uporządkowanego przeglądu zgłaszanych propozycji deregulacyjnych

We wtorek, 4 marca 2025 r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie koordynacji procesu legislacyjnego wdrażającego deregulację. Wiceprezes BCC Witold Michałek przekazał, że niezbędne jest przeprowadzenie uporządkowanego przeglądu zgłaszanych propozycji deregulacyjnych.

Chiny: jeśli USA chcą wojny (celnej, handlowej i każdej innej), będziemy walczyć do końca

Jeśli wojna, czy to celna, handlowa, czy jakakolwiek inna, jest tym, czego chcą USA, to jesteśmy gotowi walczyć do końca – oświadczyła ambasada ChRL w Stanach Zjednoczonych we wpisie opublikowanym 5 marca 2025 r. w mediach społecznościowych. Tych samych słów użył dzień wcześniej rzecznik chińskiego MSZ. To reakcja na zwiększenie do 20 proc. ceł na import towarów z Chin do tego kraju.

REKLAMA