Klauzule abuzywne – na czym polegają i dlaczego są zabronione?
REKLAMA
REKLAMA
Co to klauzule abuzywne?
Klauzule abuzywne to regulowane przepisami Kodeksu cywilnego (art. 3851-3853) niedozwolone postanowienia umowne, zdefiniowane jako postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie i nie wiążące go w sytuacji, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – tłumaczy Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
REKLAMA
Co ważne, instytucja klauzuli abuzywnej obowiązuje jedynie w relacjach pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, a więc w stosunkach typu B2C. Aby jakikolwiek zapis umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem mógł zostać uznany za klauzulę abuzywną, a tym samym utracić moc wiążącą, musi spełnić jednocześnie kilka warunków. Jest to:
- brak indywidualnych uzgodnień z konsumentem, tym samym pozbawienie go wpływu na treść zapisu,
- kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,
- rażące naruszanie interesów konsumenta,
- sytuacja, w której zapis nie dotyczy głównych świadczeń stron, w tym ceny i wynagrodzenia, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Z kolei Art. 3851 w paragrafie 3 doprecyzowuje, że niedozwolone postanowienia umowne nie dotyczą tylko zapisów w umowach zawieranych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, ale także odnoszą się do postanowień umowy przejętych z jej wzorca, zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Katalog klauzul abuzywnych
Art. 3853 Kodeksu cywilnego prezentuje w 23 pozycjach katalog niedozwolonych postanowień umownych, będący swoistym wzorcem klauzul abuzywnych. W przypadku wątpliwości czy dany zapis umowy spełnia kryteria abuzywności, wystarczy porównać jego treść z treścią przedmiotowego zestawienia. Do abuzywnych zalicza ono m.in. takie klauzule, które:
- wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za szkody na osobie;
- wyłączają lub istotnie ograniczają odpowiedzialność względem konsumenta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania;
- wyłączają lub istotnie ograniczają potrącenie wierzytelności konsumenta z wierzytelnością drugiej strony;
- przewidują postanowienia, z którymi konsument nie miał możliwości zapoznać się przed zawarciem umowy;
- zezwalają kontrahentowi konsumenta na przeniesienie praw i przekazanie obowiązków wynikających z umowy bez zgody konsumenta;
- uzależniają zawarcie umowy od przyrzeczenia przez konsumenta zawierania w przyszłości dalszych umów podobnego rodzaju;
- uzależniają zawarcie, treść lub wykonanie umowy od zawarcia innej umowy, niemającej bezpośredniego związku z umową zawierającą oceniane postanowienie;
- uzależniają spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta;
- przyznają kontrahentowi konsumenta uprawnienia do dokonywania wiążącej interpretacji umowy;
- uprawniają kontrahenta konsumenta do jednostronnej zmiany umowy bez ważnej przyczyny wskazanej w tej umowie;
Oczywiście Art. 3853 nie wyczerpuje wszystkich możliwych ewentualności klauzul abuzywnych. W przypadkach nie znajdujących analogii do prezentowanego zestawienia, decyzję o niezgodności z prawem zapisów umownych podejmuje sąd. Z kolei wykaz realnie zastosowanych w umowach z konsumentami niedozwolonych postanowień zawiera Rejestr Klauzul Niedozwolonych, pozostający w gestii Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Konsekwencje stosowania postanowień niedozwolonych
Zdaniem ekspertów portalu rynekPierwotny.pl podstawową konsekwencją stosowania klauzul abuzywnych w umowach jest obowiązująca z mocy prawa ich bezskuteczność z prawnego punktu widzenia. W żaden sposób nie zobowiązują one, ani nie wiążą konsumenta względem przedsiębiorcy. Jeśli jednak ten ostatni odmawia uznania zapisów kontraktu za niedozwolone, konsument może dochodzić swoich praw na drodze sądowej w ramach tzw. kontroli indywidualnej (incydentalnej), a więc dotyczącej konkretnej umowy zawartej przez ściśle określone strony przedsiębiorcy i jego klienta.
Zobacz: Postępowanie administracyjne
REKLAMA
Z kolei tzw. kontrola abstrakcyjna dotyczy przypadku, gdy oceny postanowień umownych podejmuje się Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sytuacji braku konkretnego stosunku prawnego oraz kontraktu pomiędzy określonymi stronami konsumenta i przedsiębiorcy.
Jednak najpoważniejszym zagrożeniem dla przedsiębiorcy, jakie niesie ze sobą ryzyko uznania zapisów w stosowanych przez niego na powszechną skalę umowach za abuzywne, jest uznanie postanowień umownych za praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. W takim przypadku Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę pieniężną do wysokości nawet jednej dziesiątej rocznych przychodów.
Klauzule abuzywne w praktyce
REKLAMA
Prawny zakaz stosowania klauzul abuzywnych jest oczywistym środkiem ochrony konsumenta w jego relacjach z przedsiębiorcą, a także najbardziej niezawodnym narzędziem w rękach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zwalczaniu nieuczciwych praktyk przedsiębiorców w relacjach z ich klientami. W praktyce niedozwolone zapisy umowne są najczęściej spotykane w umowach kredytowych, ubezpieczeniowych, sprzedaży instrumentów inwestycyjnych, handlu elektronicznego i konsumenckiego, pośrednictwa w obrocie nieruchomościami, czy wreszcie deweloperskich.
Ostatnio duży rozgłos w mediach zyskuje sprawa znanego, notowanego na giełdzie pośrednika finansowego, który za stosowanie klauzul abuzywnych na powszechną skalę w umowach o oferowanie tzw. polisolokat, obciążony został przez UOKiK karą pieniężną w wysokości - bagatela - 1,6 mln zł.
Jak tłumaczą eksperci portalu RynekPierwtony.pl częstą praktyką stosowania klauzul abuzywnych są bankowe umowy kredytowe, w tym przede wszystkim dotyczące kredytów mieszkaniowych. W tym przypadku banki przykładowo uzależniały warunki udzielenia kredytu od zgody kredytobiorcy na otwarcie rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w placówce kredytodawcy lub skorzystania z innych instrumentów finansowych przezeń oferowanych. Dziś możliwości stosowania klauzul abuzywnych w umowach deweloperskich są już mocno ograniczone. W przeszłości jednak były praktykowane dość nagminnie, dlatego też ryzyko ich wystąpienia obecnie wciąż istnieje, co powinno wzmagać czujność klientów deweloperskich biur sprzedaży.
Niezależnie od branży jaką reprezentuje przedsiębiorca, jego wiarygodności czy wreszcie wartości przedmiotu kontraktu, konsument w każdym przypadku przed podpisaniem umowy we własnym interesie zobowiązany jest do jej szczegółowego przestudiowania pod kątem obecności klauzul abuzywnych. Jeżeli któryś z zapisów wyda się w jakimkolwiek stopniu korespondujący z definicją niedozwolonego postanowienia umownego, fakt ten powinien być bezzwłocznie zgłoszony przedsiębiorcy z jednoczesnym żądaniem dokonania stosownych zmian w umowie. W przypadku trudności z porozumieniem z kontrahentem, konsument zgłasza problem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w zdecydowanej większości przypadków będzie w stanie przekonać przedsiębiorcę do dokonania stosownych korekt umowy.
Autor: Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.