REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Walki z dopalaczami ciąg dalszy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Dziennik Gazeta Prawna
Największy polski dziennik prawno-gospodarczy
Walki z dopalaczami ciąg dalszy./ fot. Fotolia
Walki z dopalaczami ciąg dalszy./ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Sklepy z dopalaczami są sporym problemem. Miasta nadal z nimi walczą. Największą kreatywnością wykazali się prawnicy w Łodzi, którzy postanowili zaatakować sprzedawców pozwami o immisję. Łódzcy prawnicy powołują się m.in. na spadek wartości sąsiadujących nieruchomości.

Łódź ma pomysł na całkowite wyeliminowanie tych substancji, bo zlikwidowanie sklepów, które je sprzedają, problemu do końca nie rozwiązuje. Prawnicy zgłaszają jednak wątpliwości

REKLAMA

REKLAMA

Dopalacze to wciąż problem wielu miast. Każde z nich radzi sobie z nim na swój sposób. W stolicy już od 2014 r. obowiązuje zarządzenie prezydenta m.st. Warszawy (nr 5923/2014) regulujące zasady najmu lokali użytkowych przez miasto, na podstawie których w ogłoszeniach konkursowych wyklucza się prowadzenie w nich m.in. sprzedaży produktów powodujących działania podobne do substancji psychotropowych lub odurzających, w szczególności dopalaczy. Dodatkowo w każdej umowie najmu lokalu użytkowego jest umieszczony zapis, że w przypadku, gdy najemca będzie jednak handlować takimi środkami, nawet jeżeli produkty te nie są przeznaczone do spożycia, wynajmujący ma prawo rozwiązać z nim umowę w trybie natychmiastowym, bez zachowania terminów wypowiedzenia.

Pozwy o immisje

W kwestii walki z dopalaczami najbardziej aktywna i zarazem kreatywna wydaje się jednak Łódź. Prawnicy z tamtejszego urzędu miasta wpadli na pomysł, aby uderzyć we właścicieli lokali wynajmowanych przez handlarzy tymi substancjami przepisami kodeksu cywilnego dotyczącymi immisji (art. 144 k.c.). W ich ocenie punkty sprzedaży dopalaczy negatywnie oddziałują bowiem na sąsiedztwo, przyczyniając się m.in. do spadku wartości znajdujących się tam nieruchomości.

Zapraszamy na webinarium: Kary dla księgowych

REKLAMA

– Pozwy o immisje odniosły swój skutek, bowiem wszystkie tego typu sklepy zostały wyeliminowane – mówi Sebastian Bohuszewicz, radca prawny w Urzędzie Miasta Łodzi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W innych częściach kraju do tego pomysłu podchodzą raczej z rezerwą. – Będziemy się przyglądać działaniom Łodzi, szczególnie w kontekście możliwości wprowadzenia proponowanych przez tamtejszych urzędników zasad pod kątem ich legalności, a także efektywności. Niewykluczone, że w przyszłości – jeśli rozwiązania łódzkie się sprawdzą – przeanalizujemy wprowadzenie ich także pod Wawelem – mówi Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu.

W Gdańsku też do tej pory z takiej metody nie korzystali. Nie wykluczają jednak takiej możliwości. – Każde tego typu rozwiązanie będzie stosowane odpowiednio do konkretnego przypadku, po rozważeniu wszystkich okoliczności – mówi Cyprian Maciejewski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Zobacz również: Środowisko

Dilerzy mają się dobrze

Pomimo sukcesów na polu walki z dopalaczami problem w Łodzi nadal istnieje. – Wcześniej sprowadzał się on do sieci sklepów sprzedających te substancje, teraz handlarze dopalaczami zmienili metodę ich dystrybucji. Przenieśli się bowiem do sieci dilerskiej, co oznacza, że są rozprowadzane jak narkotyki. Prokuraturze i policji brakuje natomiast skutecznych narzędzi, żeby ten handel ścigać – podkreśla mec. Bohuszewicz. Samym prawnikom łódzkiego urzędu też kończy się inwencja.

– Jeżeli handel jest prowadzony z prywatnego mieszkania w formie niezarejestrowanej działalności albo z samochodu, to trudno nam interweniować. Dlatego też stworzyliśmy projekt, w którym proponujemy narzędzia karne penalizujące cały proceder – wyjaśnia mec. Bohuszewicz, który pracował nad nowymi rozwiązaniami.

Chodzi o projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przygotowany przez prawników Urzędu Miasta Łodzi, który był omawiany także z policją, prokuraturą i sanepidem.

Jego autorzy proponują odejście od stosowanej w tej chwili listy substancji zakazanych, która w ich ocenie jest nieskuteczna, bo ustawodawca nie nadąża z jej uzupełnianiem. Wystarczy bowiem zmienić jeden składnik, aby dany środek, choć wciąż szkodliwy, stał się całkowicie legalny. Dlatego w projekcie znalazła się nowa, dość ogólna definicja dopalacza. – Wpadliśmy na pomysł, aby posłużyć się definicją środka zastępczego i nowej substancji psychoaktywnej, które funkcjonują już na gruncie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, rozbudowując ją o stwierdzenie, że są to po prostu środki mogące powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia – wyjaśnia mec. Bohuszewicz.

Zmienione zostały także kary. Sankcje administracyjne mają zostać zastąpione karnymi.

– W projekcie zaproponowaliśmy kary analogiczne do tych, które obowiązują w przypadku narkotyków – mówi prawnik. Jak sam podkreśla, dopalacze są od nich często groźniejsze, bowiem ich wpływ na organizm trudno jest przewidzieć. Większość z tych substancji powoduje również szybkie uzależnienie.

Co dalej z projektem? – Został skierowany do posłów regionu łódzkiego, ze wszystkich opcji politycznych. Chcemy zebrać grupę 15 parlamentarzystów i skierować go do Sejmu jako inicjatywę poselską. Jeżeli to nam się nie uda, prezydent Łodzi będzie rozmawiała z innymi prezydentami dużych miast na temat powołania komitetu społecznego i rozpoczęcia zbiórki podpisów w celu wniesienia przygotowanej przez nas propozycji jako projektu obywatelskiego – wyjaśnia mec. Bohuszewicz.

Zdania podzielone

Z innych miast docierają już pierwsze przychylne opinie dotyczące nowych rozwiązań.

– Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i niektórych innych ustaw, w zakresie wprowadzania sankcji karnych wobec osób wytwarzających, organizujących i handlujących dopalaczami oceniam pozytywnie. W Poznaniu, tak jak w innych większych aglomeracjach, dystrybucja dopalaczy stanowi duży problem, z uwagi na prowadzenie jej pod szyldem sklepów spożywczych czy przemysłowych – ocenia Łukasz Judek, zastępca dyrektora Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Poznania.

Prawnicy w swoich opiniach są już bardziej powściągliwi. – Trudno w tym momencie przesądzać, czy zaproponowany projekt ustawy przyniesie oczekiwany przez autorów rezultat. Niewątpliwie z jednej strony sama penalizacja dopalaczy spowoduje, że organy ścigania uzyskają uprawnienia do walki z tym zjawiskiem, sami zaś sprawcy będą musieli liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Z drugiej jednak strony ustawa nie rozwiązuje wszystkich problemów, a w niektórych miejscach wręcz je tworzy – uważa adw. Kamil Kaliciński. W jego ocenie źródłem potencjalnych kłopotów może okazać się właśnie nowa definicja dopalacza. – Projekt ustawy penalizuje wyłącznie substancje mogące stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia. W związku z tym można sobie wyobrazić taką sytuację, że na rynku pojawia się całkowicie nowa substancja, której działania nie sposób na daną chwilę określić, przynajmniej jednoznacznie. W takiej sytuacji organy są zobligowane do tego, by niedające się usunąć wątpliwości rozstrzygać na korzyść sprawcy – argumentuje mecenas.

Podobne obawy ma także Janusz Sulima, sędzia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. W jego ocenie użyte określenie nie zawsze pozwoli na jednoznaczne stwierdzenie, czy oferowany do sprzedaży produkt stanowi przedmiot przestępstwa. Autorzy projektu zdają się mieć świadomość tych zagrożeń. – W trybie konsultacji stwierdziliśmy jednak, że nie jesteśmy w stanie wypracować takiej definicji, która objęłaby wszystkie substancje, zwłaszcza te, które mogą łatwo powstać w przyszłości – podkreśla mec. Bohuszewicz. ⒸⓅ

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Wielki Wrocław. Decyzja państwowa, nie lokalna fanaberia. Kiedy nastąpi formalne rozszerzenie granic miasta?

Wrocław nie mieści się już w sobie. Oficjalnie żyje w nim 670 000 mieszkańców, ale w rzeczywistości – według badań miasta i uniwersytetu – blisko 900 000. To różnica, która decyduje o wszystkim: o liczbie szkół, o subwencjach, o liniach tramwajowych i o tym, ile karetek może ruszyć w drogę. Przez statystyczne złudzenie miasto wygląda na mniejsze, niż jest. A państwo udaje, że tego nie widzi.

Będą szkolenia dla samorządów dot. adaptacji do zmian klimatu. Ankieta do 14 listopada 2025 r.

Będą szkolenia dla samorządów dotyczące adaptacji do zmian klimatu. IOŚ-PIB rusza z konsultacjami szkoleń. Specjalna ankieta dostępna jest do 14 listopada 2025 r.

Program OLiOC w samorządach - zadania i finansowanie

Pierwszy Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest wdrażany już w latach 2025–2026. Następne będą miały charakter planów czteroletnich. Co jest podstawą finansowania tych zadań?

Łatwiejszy obieg dokumentów związanych z budowami

Czy to możliwe, by było mniej papierów, a więcej spraw online w administracji budowlanej? Okazuje się, że tak – urzędy w Polsce zyskają nowoczesne narzędzia, które to umożliwią. Zmienione usługi SOPAB i e-Budownictwo uproszczą obsługę spraw – od wniosków po decyzje i podgląd statusu sprawy. Projekt jest finansowany z Funduszy Europejskich i stanowi element cyfryzacji usług publicznych.

REKLAMA

MSWiA: zmienimy przepisy o budżecie obywatelskim

Wprowadzenie obowiązku konsultowania z mieszkańcami uchwał określających tryb i zasady realizacji budżetu obywatelskiego oraz dopuszczenie realizacji zadań wieloletnich zapowiada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prace nad zmianami legislacyjnymi ma prowadzić Komitet do spraw Pożytku Publicznego.

Rada Ministrów przyjęła zmiany w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026

Do końca 2025 r. część środków planowanych na realizację inwestycji budowlanych będzie można przeznaczyć na zakup sprzętu lub wyposażenia – wynika z przyjętych przez rząd zmian w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej.

NIK: Samorządy przegrały walkę o poprawę jakości powietrza

Działania skontrolowanych przez NIK samorządów na rzecz wdrożenia uchwał antysmogowych, mających poprawić jakość powietrza, okazały się nieskuteczne - poinformowała NIK. Przy obecnym tempie wymiany kotłów ich likwidacja w gminach może zająć od 2 do 24 lat.

MKiŚ: Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach [Projekt]

Nowe regulacje poprawią jakość systemu gospodarowania odpadami komunalnymi oraz będą wspierać mieszkańców w prawidłowej segregacji i ograniczaniu ilości wytwarzanych odpadów. Dzięki nim gminy zyskają więcej narzędzi do motywowania mieszkańców do segregacji, na przykład poprzez obniżanie opłat czy rozszerzenie katalogu ulg i zwolnień.

REKLAMA

Wniosek od 3 listopada 2025 r. Kto dostanie nowe świadczenie z MOPS?

Od 3 listopada 2025 r. gminy przyjmują wnioski o bon ciepłowniczy. O nowe świadczenie można też ubiegać się w tradycyjnej papierowej formie, jak również drogą elektroniczną. Komu przysługuje takie wsparcie i ile wynosi? Czy w każdym ośrodku pomocy społecznej otrzymamy bon?

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Papier, plastik czy zmieszane - gdzie lądują kubki papierowe, jednorazowe, a gdzie kubek ceramiczny? Segregacja

Gdzie wyrzucić kubek z McDonald's? Czy to papierowy kubek jednorazowy, który powinien wylądować w pojemniku na papier? Gdzie zgodnie z prawidłową segregacją odpadów powinien znaleźć się kubek ceramiczny?

REKLAMA