Przywileje służby cywilnej dla urzędników samorządowych

REKLAMA
REKLAMA
Pod koniec marca rząd przedstawi projekt nowej ustawy o pracownikach samorządowych - dowiedziała się GP. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów kończy już pracę nad założeniami do niej. Rząd chce m.in. zobowiązać wszystkie jednostki samorządu do zatrudniania sekretarzy, zmienić zasady zatrudniania i mianowania pracowników, a także wprowadzić obowiązkową służbę przygotowawczą. Eksperci podkreślają, że zmiany idą w dobrym kierunku, chociaż profesor Jerzy Regulski, prezes Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, uważa, że zarówno skarbnik, jak i sekretarz powinni być wyłaniani w drodze konkursu.
REKLAMA
Sekretarz jak dyrektor
- W każdej gminie powinien być zatrudniony sekretarz, który gwarantuje ciągłość i jakość pracy urzędu, odpowiada za jego funkcjonowanie i politykę kadrową - mówi Adam Leszkiewicz, zastępca szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Tymczasem w wielu urzędach gmin nie ma takiego stanowiska. Przez pewien czas sekretarza nie miał Urząd Miasta Stołecznego Warszawa, a obecnie nie ma go olsztyński magistrat.
W urzędach, w których jest sekretarz, powołuje go i odwołuje wójt, burmistrz lub prezydent.
- W efekcie po każdych wyborach następuje wymiana urzędników - wyjaśnia Jerzy Regulski. Dlatego ważne jest, aby pozycja sekretarza była stabilna - podkreśla profesor.
Zgodnie z założeniami rządu, byłby on zatrudniany na podstawie umowy o pracę, która jest bardziej stabilna niż powołanie.
REKLAMA
Profesor Jerzy Regulski uważa, że należy także jasno określić kompetencje sekretarza. Obowiązująca ustawa ich nie precyzuje. W nowej ma jednak znaleźć się katalog zadań sekretarza, a także wymogi kwalifikacyjne. Stanowisko to mogłaby objąć tylko osoba posiadająca sześcioletni staż pracy i trzyletnie doświadczenie kierownicze.
Radosław Skwarło, radca prawny, specjalista prawa samorządowego, zauważa, że w małych gminach należy umożliwić połączenie funkcji sekretarza z zastępcą wójta, który także musi być w każdej gminie. Tymczasem dla małych samorządów obowiązek zatrudniania sekretarza i zastępcy byłby rujnujący dla ich budżetów.
Kłopot ze skarbnikiem
Radosław Skwarło dodaje, że zmianie powinny ulec także zasady zatrudniania skarbnika. Rząd jednak chce pozostawić obecne przepisy, zgodnie z którymi skarbnik jest powoływany przez radę gminy na wniosek wójta, burmistrza czy prezydenta.
Adam Leszkiewicz tłumaczy, że skarbnik odpowiada m.in. za budżet, który uchwala rada. Dlatego powinien mieć poparcie zarówno władzy wykonawczej, jak i stanowiącej lokalne prawo.
Stanisława Szołtysek, sekretarz Nowego Targu, uważa jednak, że tryb zatrudniania sekretarza i skarbnika powinien być taki sam, ponieważ są to najwyższe rangą stanowiska urzędnicze w gminie. Wyjaśnia, że zmiany w kierownictwie urzędu po wyborach zakłócają prawidłowe funkcjonowanie administracji.
Profesor Jerzy Regulski przypomina, że przed wojną istniał przepis zabraniający zmiany sekretarza i skarbnika pół roku przed i po wyborach samorządowych.
Samorządowa służba cywilna
Nowa ustawa ma także zmienić zasady zatrudniania pracowników. Umożliwi awansowanie i przesuwania na wolne stanowiska osoby już zatrudnione w urzędzie.
REKLAMA
- To krok w dobrym kierunku - uważa profesor Jerzy Regulski. Wyjaśnia, że obecne przepisy, zobowiązujące do przeprowadzenia otwartego naboru na każde wolne stanowisko, są absurdalne, ponieważ utrudniają awansowanie sprawdzonych pracowników.
Radosław Skwarło dodaje, że należy też przewidzieć prawo do kwestionowania wyników naboru, np. poprzez wprowadzenie procedury odwoławczej. Obecnie bowiem urzędy manipulują wymaganiami i kryteriami tak, by zatrudnić konkretną osobę. Inni kandydaci praktycznie nie mają możliwości zaskarżenia procedury.
Ponadto nowa ustawa wprowadzi obowiązkową służbę przygotowawczą wzorowaną na tej w służbie cywilnej. Nowo zatrudniani pracownicy będą musieli odbyć serię szkoleń, przygotowujących do pracy w urzędzie, zakończonych egzaminem.
Zdaniem Stanisławy Szołtysek dzięki temu pracownicy będą lepiej przygotowani do wypełniania swoich obowiązków
Ustawa umożliwi też zatrudnianie na podstawie mianowania w urzędach marszałkowskich i starostwach. Obecnie taką stabilizację mogą mieć jedynie pracownicy gmin.
Zmienią się również zasady oceniania. Obecnie reguluje je bardzo szczegółowo rozporządzenie Rady Ministrów. Stefan Płażek z Uniwersytetu Jagiellońskiego tłumaczy, że w służbie cywilnej dobrze oceniany pracownik otrzymuje automatycznie wyższy stopień służby cywilnej, co wiąże się z podwyżką. W samorządzie nie ma takiego mechanizmu.
Dobra ocena nie wiąże się bowiem z możliwością awansu. O tym, czy pracownik dostanie podwyżkę czy zostanie awansowany, nie zawsze decydują merytoryczne przesłanki. Dlatego rząd chce, aby oceny były powiązane z systemem motywacyjnym.
Ponadto planowana jest zmiana zasad wynagradzania. Premier określałby jedynie minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego. Obecnie ustala również górne widełki płac. Urzędy z kolei musiałyby opracować własne regulaminy wynagradzania, które opiniowałyby regionalne izby obrachunkowe.
206 tys. osób pracowało w 2006 roku w urzędach administracji samorządowej
148 tys. pracowników zatrudniają urzędy gminy i miasta

JOLANTA GÓRA
jolanta.gora@infor.pl
OPINIA
TADEUSZ NALEWAJK
prezes zarządu Związku Powiatów Polskich
Ustawa o pracownikach samorządowych obowiązuje od 18 lat i w tym czasie była nowelizowana 19 razy. Wprowadzane zmiany oraz liczne odesłania do innych aktów prawnych sprawiły, że jest ona nieczytelna i trudna w stosowaniu nawet dla urzędników. Dlatego jej zmiana jest konieczna. Nowelizacja powinna określać m.in. ramy prawne dotyczące naboru, awansu wewnętrznego oraz minima standardów usług publicznych świadczonych przez samorząd na rzecz obywateli.
REKLAMA
REKLAMA