REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy Konstytucja dla Nauki zwiększy deficyt programistów?

Zuzanna Taraszewska
PR-imo public relations
Czy Konstytucja dla Nauki zatrzyma rozwój polskiego IT? /fot. Fotolia
Czy Konstytucja dla Nauki zatrzyma rozwój polskiego IT? /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Przedstawiony w dniu 19 września projekt nowej ustawy o szkolnictwie wyższym, czyli Konstytucji dla Nauki, może doprowadzić do jeszcze większego deficytu programistów. Czy nowe rozwiązania podniosą jakość nauczania? Nie wiadomo.

REKLAMA

Dziwaczne kierunki studiów oderwane od potrzeb studentów i rynku pracy, ułomności wynikające ze zbiurokratyzowanych warunków prowadzenia studiów, zwłaszcza konstrukcja minimów kadrowych, nieskuteczność systemu eliminowania studiów z niską jakością, nieprzestrzeganie przez uczelnie praw studentów, niska jakość studiów stacjonarnych - minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin wymienił bolączki polskich uczelni i zaproponował nową Konstytucję dla Nauki, określaną również jako Ustawa 2.0. Jak zmieni się polskie szkolnictwo wyższe, jeśli propozycje wejdą w życie?

REKLAMA

Zdaniem ekspertów szkoły programowania online Kodilla, nowe zmiany mogą uderzyć w studentów kierunków technicznych. Już teraz HR-owcy wykorzystują różne sposoby na pozyskanie nowych programistów. Praktyka pokazuje, że specjaliści IT coraz częściej wychwytywani są w serwisach społecznościowych, takich jak np. LinkedIn i kuszeni wyższym wynagrodzeniem - średnio o 20% w stosunku do obecnej wypłaty. A informatyków i programistów może być jeszcze mniej, bo od 2006 roku liczba studentów na kierunkach informatycznych zmniejszyła się o ponad 25 tys, a do 2020 roku liczba absolwentów wyniesie zaledwie 13 - 13,5 tys. Konstytucja dla Nauki, nowa reforma szkolnictwa wyższego, może jeszcze bardziej pogorszyć ten trend.

Będzie jeszcze mniej absolwentów informatyki?

Założeniem nowego projektu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest podniesienie jakości kształcenia na uczelniach. Od 1 października 2018 r. może obowiązywać nowy algorytm przyznawania dotacji podstawowej z budżetu państwa. Jednym z warunków otrzymania wyższych środków będzie wskaźnik dostępności kadry, czyli liczba studentów przypadających na prowadzących zajęcia. Obecnie wynosi on 18 studentów na wykładowcę na kierunkach społecznych i 16 na kierunkach technicznych. Od października 2018 r. ulegnie zmniejszeniu do 11-13 studentów i doktorantów studiów stacjonarnych oraz niestacjonarnych na jednego wykładowcę, bez względu na kierunek studiów. Dla porównania, prywatne szkoły programowania jeszcze bardziej ograniczają liczbę studentów przypadających na jednego wykładowcę - np. w Kodilli jest to średnio 5 osób na wykładowcę. W przypadku uczelni taki wynik wydaje się jednak niemożliwy do uzyskania.

REKLAMA

Oczekiwanym przez ustawodawcę rozwiązaniem jest zatrudnienie większej liczby wykładowców, aby zapewnić studentom jak najlepsze wsparcie ze strony kadry naukowej. Uczelnie mogą mieć z tym problem, bo już teraz prawie dwie trzecie profesorów w Polsce zatrudnionych jest w więcej niż jednym miejscu pracy. Najbardziej prawdopodobną przyczyną takiego stanu rzeczy jest niski, niekonkurencyjny poziom wynagrodzeń w uczelniach technicznych. Według raportu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, wynagrodzenie wykładowcy takiej szkoły to bowiem 2 312 zł brutto miesięcznie. Dla porównania, programista Javy po studiach podyplomowych może liczyć na 8000 złotych brutto. Po zdobyciu doktoratu, wynagrodzenie będzie jeszcze wyższe. Jeśli ma umiejętności dydaktyczne i potrafi przekazywać wiedzę, jego zarobki mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie. Wykładowca musi więc łączyć kilka etatów, żeby osiągnąć wynagrodzenia porównywalne z oferowanymi w sektorze prywatnym. Faktyczna liczba studentów przypadających na jednego wykładowcę może więc wynosić nawet kilkadziesiąt osób. Może się więc okazać, że ta sama liczba wykładowców będzie uczyć tę samą liczbę studentów, ale etaty będą sztucznie pomnożone. Dodatkowym utrudnieniem może być zapowiedziane w Ustawie 2.0. ograniczenie możliwości prowadzenia zajęć na wielu uczelniach.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tyle teorii. W praktyce bardziej prawdopodobnym rozwiązaniem może okazać się zmniejszenie liczby przyjętych kandydatów na studia wyższe. Polepszy się wtedy jakość kształcenia, nauczycielom akademickim zmniejszy się liczba godzin dydaktycznych, więc będą mogli wykorzystać je na badania czy eksperymenty naukowe. Tylko czy to dobry pomysł, skoro już teraz mamy deficyt informatyków w Polsce i na świecie, i jest to jeden z najbardziej pożądanych zawodów na rynku pracy? Jeśli połączymy to z planowanym wydłużeniem studiów, czeka nas katastrofa.


5 lub 7 lat - to za długo, żeby czekać na programistę

Do tej pory studia inżynierskie stacjonarne i niestacjonarne trwały ok. 5 lat. Zdaniem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego poziom nauki na studiach dziennych i zaocznych nie jest taki sam. Studia zaoczne są krótsze, więc charakteryzują się niższym poziomem kształcenia. Aby tę różnicę wyrównać, nowa reforma szkolnictwa przewiduje wydłużenie studiów zaocznych i wieczorowych o dwa semestry. To oznacza, że na programistę z dyplomem uczelni wyższej będzie trzeba czekać od 5 do 7 lat. To za długo, ponieważ rynek pracy potrzebuje programistów już teraz, a ponadto za 7 lat obecna wiedza może być już mocno przestarzała.

Sprawdź: INFORLEX SUPERPREMIUM

Długi czas studiowania i brak programu kształcenia dostosowanego do potrzeb rynku pracy zniechęcają 19-latków do studiowania. - Już teraz co dziesiąty programista wybiera kilkumiesięczny bootcamp programistyczny zamiast studiów. To osoby, które stawiają na praktyczną naukę, chcąc możliwie najszybciej zdobyć wymagane umiejętności i rozpocząć pracę w IT, a do pierwszej pracy są gotowe już po kilku miesiącach. Po wstępnym przeszkoleniu ruszają do pracy, żeby dalej uczyć się przy prawdziwych projektach, pod okiem doświadczonych programistów - tłumaczy Marcin Kosedowski z Kodilla.

Deficyt programistów na rynku pracy, coraz mniejsza liczba informatyków z dyplomem uczelni, a także wygórowane wymagania doświadczonych programistów zachęcają pracodawców do szukania pracowników wśród nie tylko absolwentów studiów technicznych, ale i absolwentów bootcampów. Dziś na rynku pracy liczy się bowiem praktyczna wiedza dotycząca programowania, niezależnie od tego w jakim czasie i w jaki sposób została zdobyta.

Źródło: Kadilla

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rosyjski szpieg dostał dostęp do akt śledztwa przeciwko niemu. Zgodnie z prawem? Przeglądał je w kancelarii tajnej ABW i w siedzibie prokuratury

Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, zanim został wydany Rosji, otrzymał od prokuratury i ABW dostęp do materiałów śledztwa przeciwko niemu, także tajnych, choć prokuratura mogła mu odmówić z powodu "ochrony interesów państwa" - napisał 5 września 2024 r. dziennik "Rzeczpospolita". Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy obowiązujące obecnie w Polsce przepisy pozwalają, aby nie dopuścić zatrzymanego do akt; zwłaszcza, jeżeli są one ściśle tajne.

W szkołach ruszył program dobrowolnych szczepień przeciw wirusowi HPV. Szczepionka może uchronić przed zachorowaniem na raka

Od 1 września 2024 r. ruszył wspólny program MEN i MZ szczepień przeciw wirusowi HPV. Szczepienia dostępne są dla dzieci po ukończeniu 9. roku życia do ukończenia 14. roku życia. Za zgodą rodziców szczepienie może odbyć się w szkole.

mObywatel: Funkcjonalności aplikacji są stale rozwijane. Trwają prace na ePłatnościami

Mobilna aplikacja mObywatel jest stale rozwijana. Do końca 2025 r. ma być zaimplementowana usługa ePłatności. Dzięki temu za pośrednictwem mObywatela będzie można opłacać urzędowe zobowiązania np. podatek od nieruchomości.

500 plus z NFZ u dentysty. Mało kto o tym wie. Jak skorzystać? Jakie zabiegi obejmuje?

Usuwanie kamienia nazębnego to podstawowy zabieg higieniczny dostępny w ramach NFZ. Roczne, bezpłatne wizyty profilaktyczne u dentysty pozwalają zaoszczędzić nawet 500 złotych. Jakie usługi są wliczone w ten pakiet? Oto szczegóły.

REKLAMA

Godziny lekcyjne skrócone do 30 minut. Powodem wrześniowe upały. MEN zapowiada zmianę przepisów

Dyrektorzy niektórych szkół w Polsce skrócili zajęcia lekcyjne z 45 do 30 minut z powodu wysokich temperatur panujących na początku roku szkolnego 2024/2025. Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zmiany przepisów dot. organizacji pracy szkół w upały i duże mrozy.

5 proc. podwyżka dla nauczycieli w 2025 r.? Ministra edukacji Barbara Nowacka wnioskowała o wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 10 proc.

5 proc. podwyżka dla nauczycieli w 2025 r.? Ministra edukacji Barbara Nowacka wnioskowała o wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 10 proc. Pod koniec sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2025.

Samorządy: Bezzwrotne dofinansowanie z KPO na modernizację budynków. Nabór wniosków

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłasza nabór wniosków w ramach programu priorytetowego „Wymiana źródeł ciepła i poprawa efektywności energetycznej szkół”. Wnioski o dofinansowanie będzie można składać od 30 września 2024 r.

Czy Polacy ulegają dezinformacji klimatycznej? Magazynowanie CO2 pod ziemią (technologie CCS) szansą na realizację celów wyznaczonych przez Komisję Europejską

Z najnowszego (sierpień 2024) badania Polsko-Norweskiej Sieci CCS* wynika, że około 2/3 (68%) Polaków interesuje się zmianami klimatu i ekologią a ponad dwie trzecie (77%) uważa, że ograniczenie emisji CO2, to nie jedynie wymóg unijny ale, przez wzgląd na środowisko i dobro naszej planety, rzeczywista potrzeba. Tyleż samo (77%) Polaków widzi zależność pomiędzy zmianami klimatu a nadmiernymi emisjami dwutlenku węgla do atmosfery. Co więcej, mimo dość niskiej znajomości technologii CCS, bo 70% Polaków nigdy o nich nie słyszało, aż 72% Polaków intuicyjnie czuje, że aby powstrzymać zmiany klimatyczne konieczne jest sięgnięcie po nowe metody redukcji emisji, w tym właśnie metody ich wychwytywania zanim trafią do atmosfery. A na tym właśnie polegają technologie CCS, które nie tylko wychwytują, ale też umożliwiają bezpieczne magazynowanie CO2. A zatem warto przyjrzeć się im bliżej, by przekonać się, że ich wdrożenie, to właściwy kierunek dla Polski.

REKLAMA

Przełomowy raport ujawnia: Europa Środkowo-Wschodnia blokuje własny potencjał w walce z kryzysem klimatycznym

Klimat nie czeka, a polityka klimatyczna Europy Środkowo-Wschodniej stoi na rozdrożu. Nowy raport ujawnia, że region marnuje swoje szanse na dekarbonizację i zrównoważony rozwój. Choć konkurencyjne rynki energii mogą redukować emisje szybciej, prywatny sektor wciąż napotyka na liczne bariery, które hamują tempo zmian. Czas na pilną rewizję polityki klimatycznej!

Cyfrowe usługi publiczne: Popularna aplikacja mObywatel zyskuje nowe funkcjonalności

Aplikację mObywatel łącznie pobrano 19 mln razy. Najczęściej wykorzystywanymi funkcjonalnościami w mObywatelu jest zastrzeganie numeru PESEL. W przyszłym roku planowane jest rozszerzenie płatności o cyfrowe portfele Apple Pay i Google Pay.

REKLAMA