REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zmiany w szkolnictwie wyższym - wywiad z prof. Janem Szmidtem

Zmiany w szkolnictwie wyższym - wywiad z prof. Janem Szmidtem./ fot. Fotolia
Zmiany w szkolnictwie wyższym - wywiad z prof. Janem Szmidtem./ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

O zmianach w szkolnictwie wyższym z prof. Janem Szmidtem rozmawiała Ludwika Tomala (PAP). Poruszony został temat prac nad Ustawą 2.0.

Dosyć już mamy kłótni i sporów w Polsce. W pracach nad nową ustawą o uczelniach chcemy pokazać, że są środowiska, które mogą mówić jednym głosem i dochodzić do kompromisów. A te kompromisy wcale nie są złe - mówi PAP prof. Jan Szmidt, szef konferencji rektorów (KRASP).

REKLAMA

PAP: Jakie emocje wywołują w środowisku akademickim prace nad Ustawą 2.0?

Prof. Jan Szmidt, przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP), rektor Politechniki Warszawskiej: W tej chwili prace nad ustawą wzbudzają coraz mniej emocji. Na tym etapie większość problemów została już dawno wyartykułowana. A według mnie w zdecydowanej większości instytucji reprezentujących środowisko naukowe myślenie o reformach jest bardzo bliskie do tego, co mówi minister nauki, wicepremier Jarosław Gowin.

PAP: A które z propozycji ministra nauki i szkolnictwa wyższego, jakie padły do tej pory, nie podobają się KRASP?

Zobacz również: Oświata

Dalszy ciąg materiału pod wideo

J.Sz.: Ach, no tak, o takich kwestiach spornych ludzie chętnie czytają. Na razie jednak trudno to powiedzieć, bo tych propozycji ministra nie ma jeszcze dokładnie sformułowanych. Ustawa jest dopiero w trakcie tworzenia. Ale nam nie chodzi o to, żeby za wszelką cenę się spierać. Dosyć mamy kłótni i sporów w Polsce. Na różne tematy. Jeśli nam tu by się udało porozumieć z rządem - bez względu, jaki to akurat jest rząd - pokazalibyśmy, że są środowiska, które mogą mówić jednym głosem i dochodzić do kompromisów. I że to wcale nie są złe kompromisy.

PAP: Czy według państwa minister nauki jest skłonny do tego, żeby iść na ustępstwa? I czy jest gotów, aby w dyskusji wypracowywać coraz lepsze rozwiązania?

J.Sz.: Jestem przekonany, że tak. Są takie propozycje KRASP, które wicepremier już zaakceptował, bądź jeszcze dopracowuje. Ale jesteśmy bardzo blisko dobrego układu. Mogę uchylić rąbka tajemnicy, że KRASP - po dyskusjach z wicepremierem - postanowiła włączyć się w proces pisania ustawy. Jesteśmy gotowi do napisania naszej wersji rozdziału, który będzie mówił o tym, czym powinna być uczelnia, jak ma być zorganizowana i jaką powinna mieć swobodę w organizacji. A według nas swoboda powinna być duża, ale w granicach rozsądku.

PAP: Czy da się wypracować rozwiązania, które spodobają się całemu środowisku akademickiemu?

J.Sz.: Oczywiście, że się nie da. Środowisko naukowe to środowisko indywidualistów. I każdy ma prawo zabierać głos. To dobrze, że tak jest. To właśnie popycha naukę do przodu. Każdy ma swoje obawy, pomysły itp. Ale jeśli wypracowywanie nowych rozwiązań jest robione w odpowiednich ramach, tunelu myślowym, przy chęci porozumienia - wszystko da się poukładać.

PAP: Jak pan ocenia tryb pracy nad ustawą?

J.Sz.: Myślę, że minister Jarosław Gowin rozsądnie, w sposób przemyślany przystąpił do jej konstruowania. Chciał, by środowisko poznało poglądy jego resortu. I zaznaczał, że nie jest zamknięty na dyskusję - może poza paradygmatem zwiększenia autonomii uczelni, ale w tej sprawie panuje pełna zgodność poglądów. Następnie nad ustawą pracowały trzy zespoły eksperckie. Myślę, że rozwiązania, które zostaną w ustawie przyjęte, będą wypośrodkowaniem koncepcji tych trzech zespołów.

PAP: Ale ten etap - pracy nad reformami w trzech zespołach - mamy już za sobą.

J.Sz.: Tak. Teraz wydaje się, że głównym czynnikiem, który ma wpływ na kształt reform, są konferencje programowe Narodowego Kongresu Nauki (NKN). Te konferencje sprawiają, że świadomość tych kilkuset osób, które biorą w nich udział, znacznie wzrosła. Rozmowy kuluarowe podczas tych konferencji doprowadziły do tego, że wszyscy lepiej poznaliśmy swoje argumenty. A poza tym tak dużych forów dyskusji akademickiej w Polsce nie było. Co więcej, okazuje się, że przedstawiciele instytucji akademickich obecnych na konferencjach NKN mają zbliżone poglądy w różnych kwestiach. A w dodatku te osoby zdołały w wielu sprawach przekonać ministerstwo, że argumenty, które przedstawiamy, są ważne i trzeba je wziąć pod uwagę.

PAP: Przejdźmy do omówienia kilku zapowiedzi ministra. Czy wyłonienie w Polsce uczelni badawczych to jest dobry pomysł?

J.Sz.: Oczywiście, że dobry! Uczelnie, które mogłyby się stać uczelniami badawczymi w zasadzie już mają infrastrukturę i kadrę. Muszą jednak dostawać większe środki na utrzymanie tej infrastruktury, prowadzenie badań i wymianę międzynarodową. To wszystko musi się zmieścić w dodatkowych środkach. Bo wicepremier zapewnia, że poziom finansowania uczelni musi wzrosnąć m.in. o kwoty na rozwój takich uczelni, które staną się kołem zamachowym i kuźnią kard dla innych szkół wyższych.

PAP: A co z proponowanym przez ministra wprowadzeniem stanu spoczynku dla profesorów po 70. roku życia?

J.Sz.: W tej zmianie chodzi o to, że profesorzy mogą pracować, mieć pokój na uczelni, działać na jej rzecz, ale ważne, żeby nie zabierali etatów młodym ludziom. A państwo dawałoby profesorom emerytowanym np. 70-75 proc. wynagrodzenia. Myślę, że to dobry pomysł.

PAP: Co pan myśli o tym, żeby - jak zapowiadał Gowin - uczynić kształcenie humanistów bardziej elitarnym?

REKLAMA

J.Sz.: U nas nadano kształceniu w zakresie humanistycznym ogromny rozmach. Ludziom pozwolono studiować za pieniądze publiczne, a oni chcieli po tych studiach mieć pracę. I czuli się oszukani, bo tak wiele miejsc pracy dla humanistów nigdy nie było i nie będzie. Dlatego według mnie finansowanie kształcenia tych ludzi, a potem powiedzenie im: "jesteście nam niepotrzebni", jest nieuczciwe. Trzeba było nie finansować tych studiów.

PAP: Wróćmy do pytania o emocje dotyczące prac nad reformami. Na początku mówił pan, że reformy budzą coraz mniejsze emocje. A z tego, co pan opowiedział wynika, że emocje wcale nie gasną. Tylko znikają te emocje negatywne, nieprzyjemne - takie jak strach czy niepewność.

J.Sz.: Rzeczywiście. Gdyby ustawa w ogóle nie wzbudzała emocji, to na konferencje programowe NKN nie przyjeżdżałoby po 500-800 osób. A przecież w kuluarach podczas dyskusji aż wrze. Ale to nie są emocje negatywne, skierowane przeciw komuś. To kreatywne nastawienie, które doprowadza do wypracowywania nowych rozwiązań.

REKLAMA

W Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) trwają prace nad Ustawą 2.0, czyli nową ustawą o szkolnictwie wyższym. Pod koniec maja 2016 r. resort nauki w ramach konkursu wyłonił trzy niezależne zespoły badawcze, które otrzymały granty na opracowanie i skonsultowanie założeń do nowej ustawy. Wyniki ich prac przedstawiono na przełomie lutego i marca br. - stały się punktem wyjścia do dalszych prac nad ustawą.

Niezależnie od prac zespołów, MNiSW organizuje od października 2016 r. cykl debat w środowisku akademickim. Konferencje programowe Narodowego Kongresu Nauki organizowane są co miesiąc w innym mieście i dotyczą kolejnych tematów istotnych przy konstruowaniu ustawy. We wrześniu podczas Narodowego Kongresu Nauki w Krakowie ma być przedstawiony projekt założeń ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym.

Rozmawiała Ludwika Tomala (PAP)

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
MS: Zakaz rodzicom odbioru dzieci spod szatni albo świetlicy. Czy min. edukacji B. Nowacka uruchomi interwencje kuratorów w szkołach

Szkoły wprowadzają zakazy wejścia rodziców do … szkół. Np. w okolice szatni albo świetlicy. To efekt ustawy Lex Kamilek i wadliwego sposobu interpretowania zapisów tej ustawy przez dyrektorów szkół. Dyrektorzy wymyślili sobie, że mają prawo zakazać rodzicom np. odprowadzenia syna albo córki pod szatnię (nie chodzi o wejście do szatni, tylko odprowadzenie dziecka pod szatnię). Z sygnałów dochodzących do redakcji wynika, że nieprzyjemności mają rodzice, którzy w ogóle chcą wejść do budynku szkoły bez zezwolenia pracownika szkoły. Rodzice rzekomo naruszają "strefy bezpieczeństwa" ustanawianie przez dyrektorów szkół.

Lekarze usunęli pacjentowi guza, który miał pół metra i ważył sześć kilogramów

O sporym szczęściu może mówić 55-letni sieradzanin. Pomimo tego, że operacja była obarczona dużym ryzykiem niepowodzenia, lekarzom udało się wyciąć pacjentowi guza, który miał pół metra i ważył sześć kilogramów. 

Dlaczego niektóre huragany są bardziej niszczycielskie niż inne? Czy Polska jest zagrożona huraganami?

Dlaczego niektóre huragany są bardziej niszczycielskie niż inne? Huragany, zjawiska tropikalne, powodują zniszczenia głównie przez falę przypływową, ale także deszcz i wiatr. Na skalę zniszczeń wpływa także przystosowanie mieszkańców, ich wiedza o zagrożeniach naturalnych. 

Zabawa na świeżym powietrzu sposobem na zapobieganie otyłości u dzieci

Nowe wyniki badań opublikowanych na łamach „Acta Paediatrica” sugerują, że dzieci w wieku przedszkolnym, które bawią się na świeżym powietrzu są mniej narażone na wystąpienie otyłości w późniejszym dzieciństwie. 

REKLAMA

Nieudana próba oszustwa "na wypadek". Senior przechytrzył oszusta

Tym razem oszustwo "na wypadek" się nie powiodło. 50-latek, który pełnił rolę tzw. "odbieraka" trafił do aresztu. Wszystko dzięki przytomności umysłu seniora, który zorientował się, że dzwoni oszust. 

Wypalenie zawodowe nauczycieli może negatywnie wpływać na cały system edukacji

14 października obchodzimy Dzień Edukacji Narodowej. Tymczasem wypalenie zawodowe nauczycieli to coraz częstszy problem. Jak rozpoznać wypalenie zawodowe? Jak mu przeciwdziałać? 

Dodatkowe 10 mld zł dla jednostek samorządu terytorialnego na 2024 r.

W 2024 r. jednostki samorządu terytorialnego otrzymają 10 mld zł, w celu wsparcia realizacji zadań. Ponad 8,2 mld zł otrzymają z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Pozostała kwota w wysokości prawie 1,8 mld zł zostanie rozdzielona miedzy gminy o najniższych dochodach.

Śmierć pilota samolotu wkrótce po starcie. Maszyna wylądowała awaryjnie

Na pokładzie samolotu  linii Turkish Airlines lecącego z amerykańskiego Seattle do Stambułu zmarł pilot. Maszyna wylądowała awaryjnie w Nowym Jorku. 

REKLAMA

Seniorzy poszli na grzyby, zgubili się w lesie, błądzili przez dwie godziny

Dwóch grzybiarzy zgubiło się w nieznanym im terenie, błądzili przed dwie godziny. Odnaleziono ich dzięki akcji policji. 

QUIZ Rozpoznasz piosenkę po pierwszych słowach? Dla ułatwienia podajemy wykonawców
Te hity znasz na pewno. Rozpoznasz tytuł piosenki po pierwszych kilku wersach? 10/10 zdobędą mistrzowie.

REKLAMA