Zmiana nazwy ulicy na taką samą w trybie tzw. ustawy dekomunizacyjnej jednak dopuszczalna?
REKLAMA
REKLAMA
W ostatnim czasie sądy administracyjne wydają coraz więcej wyroków dotyczących tzw. ustawy dekomunizacyjnej (tj. ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy jednostek organizacyjnych, jednostek pomocniczych gminy, budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej oraz pomniki).
REKLAMA
Jednym z najczęstszych praktycznych problemów stosowania przepisów tzw. ustawy dekomunizacyjnej była dopuszczalność zmiany nazwy ulicy na taką samą przez wyłączne zmienienie uzasadnienia funkcjonowania w przestrzeni publicznej określonej nazwy. Działania takie spotkały się jednak ze stanowczą reakcją wojewodów, którzy szeregiem rozstrzygnięć nadzorczych stwierdzali nieważność uchwał rad gmin w tym przedmiocie. Organy nadzoru, podpierając się w tym zakresie opiniami Instytutu Pamięci Narodowej, stwierdzali bowiem, że takie działanie stanowi obejście przepisów prawa wymagających zmiany nazw – zwłaszcza ulic – upamiętniających komunizm lub inny ustrój totalitarny.
Część gmin zdecydowała się zaskarżyć tego typu rozstrzygnięcia nadzorcze wojewodów, czego efektem są pierwsze wyroki sądów administracyjnych w takich sprawach.
Zobacz: Postępowanie administracyjne
Wyrokiem z dnia 11 października 2017 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy (sygn. II SA/Bd 953/17) uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Kujawsko-Pomorskiego stwierdzające nieważność uchwały rady gminy w sprawie zmiany nazwy ulicy.
Powyższy wyrok zapadł w następującym stanie faktycznym i prawnym.
REKLAMA
Rada gminy podjęła uchwałę, którą dokonała zmian nazw ulic: 1) z ulicy Krasickiego na ulicę Krasickiego, 2) ulicy Zawadzkiego na Zawadzkiego oraz 3) z Pl. Zwycięstwa na Pl. Zwycięstwa. W uzasadnieniu uchwały wskazano, że wykonując dyspozycję art. 6 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej należało dokonać zmiany nazw ulic, w związku z czym przytoczono m.in. imiona i nazwiska patronów poszczególnych ulic ze wskazaniem ich zasług (Ignacy Krasicki – wybitny pisarz polskiego oświecenia; Tadeusz Zawadzki – harcmistrz, podporucznik Armii Krajowej, Pl. Zwycięstwa – w celu upamiętnienia bitwy stoczonej przez Wojska Polskie z Wojskami Zakonu Krzyżackiego pod Koronowem w dniu 10 października 1410 r.).
W wydanym rozstrzygnięciu nadzorczym Wojewoda Kujawsko-Pomorski wskazał, że co prawda w uzasadnieniu do uchwały podano imię i nazwisko oraz zasługi patronów ulic Krasickiego i Zawadzkiego, wyjaśniono również, iż nazwa Plac Zwycięstwa upamiętnia nie, jak dotychczas zjednoczenie PPS i PPR w PZPR, ale bitwę stoczoną przez Wojska Polskie z Wojskami Zakonu Krzyżackiego pod Koronowem w 1410 r., jednak, w ocenie Wojewody, nie korespondują one z zapisami w uchwale. Z uchwały nie wynika bowiem, że chodzi o tego samego patrona, który wskazany jest w uzasadnieniu. Zdaniem organu nadzoru, celem podjętej uchwały było swoiste ominięcie celu tzw. ustawy dekomunizacyjnej, bowiem dokonane zmiany nie mają charakteru rzeczywistego. Jednocześnie wojewoda wskazał, że w oparciu o ekspertyzę Zespołu Ortograficzno-Onomastycznego zaleca się stosowanie pełnych imion i nazwisk patronów ulic. W związku z tym, pomimo braku konkretnych uregulowań prawnych tej materii, nowe nazwy ulic winny zawierać pełne nazwy, tzn. obok nazwiska winno figurować imię patrona ulicy.
Uznając powyższe rozstrzygnięcie za niezgodne z prawem, skargę do sądu administracyjnego złożyła gmina wnosząc w niej o jego uchylenie.
Wyrokiem z dnia 11 października 2017 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy (sygn. II SA/Bd 953/17) uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Kujawsko-Pomorskiego.
REKLAMA
W uzasadnieniu Sąd przywołał przepisy prawne stanowiące podstawę analizowanej problematyki. Zgodnie z art. 18 ust. 2 pkt 13 ustawy o samorządzie gminnym, do wyłącznej właściwości rady gminy należy m.in. podejmowanie uchwał w sprawach herbu gminy, nazw ulic i placów będących drogami publicznymi lub nazw dróg wewnętrznych w rozumieniu ustawy o drogach publicznych, a także wznoszenia pomników. Natomiast z art. 6 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej wynika, że obowiązujące w dniu wejścia w życie ustawy nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, upamiętniające osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób, właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego albo związku, o którym mowa w art. 4, zmienia w terminie 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie. Stosownie do art. 1 ust. 2 cyt. ustawy, za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989. Stosownie do powyższego wskazać należy, że podstawowym założeniem ustawy było skuteczne wyeliminowanie z przestrzeni publicznej nazw propagujących symbole ustrojów totalitarnych, przy poszanowaniu miejsc pochówku, grobów i cmentarzy, a także własności prywatnej.
WSA w Bydgoszczy uwzględniając wniesioną skargę zgodził się z radą gminy, że dokonana przez nią zmiana nazw ulic sprostała wymogom tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Zdaniem Sądu, z podjętej przez radę gminy uchwały wynika, że została ona podjęta w wykonaniu dyspozycji przepisu art. 6 ust. 1 tzw. ustawy dekomunizacyjnej. W uzasadnieniu wydanego wyroku Sąd wskazał ponadto, że w jego ocenie, motywy dokonanej zmiany wynikają wprost z uzasadnienia uchwały i są wystarczające. Pomimo zatem formalnego zachowania tej samej nazwy, faktycznie całkowitej zmianie uległo znaczenie spornych nazw ulic, a zatem osiągnięty został cel tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Nie można zatem uznać dokonanej zmiany za pozorną, mającą na celu obejście prawa. Istotne jest – jak wskazał WSA w Bydgoszczy – zbadanie intencji nadania nazw. Częścią integralną uchwały jest bowiem sporządzone do niej uzasadnienie, wyjaśniające powody podjętej uchwały przez radę gminy.
Jednocześnie Sąd wskazał, że powoływanie się przez organ nadzoru na ekspertyzę Zespołu Ortograficzno-Onomastycznego nie mogło odnieść oczekiwanego przez organ skutku i nie ma w sprawie znaczenia. Wojewoda jest zobowiązany do oceny zgodności uchwały jedynie z prawem powszechnie obowiązującym.
Mając na uwadze wszystkie ww. argumenty WSA w Bydgoszczy uchylił zaskarżone rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Kujawsko-Pomorskiego.
Wyrok jest nieprawomocny.
Mateusz Karciarz
prawnik w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners w Poznaniu, doktorant na WPiA UAM, specjalizuje się w zakresie prawa administracyjnego, ze szczególnym uwzględnieniem prawa samorządowego
Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna spółka komandytowa w Poznaniu
www.ziemski.com.pl
Artykuł pochodzi z Portalu: www.prawodlasamorzadu.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.