Celowość skierowania bezrobotnego na szkolenie
REKLAMA
REKLAMA
W myśl art. 40 ust. 3 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 149 z późń. zm.) starosta może skierować bezrobotnego na wskazane przez niego szkolenie, jeżeli uzasadni on celowość tego szkolenia , a jego koszt w części finansowanej z Funduszu Pracy w danym roku nie przekroczy 300% przeciętnego wynagrodzenia. Z przepisu tego wynika, iż starosta może skierować bezrobotnego na szkolenie, jeżeli ten ostatni spełni łącznie dwie przesłanki, tj. uzasadni celowość tego szkolenia oraz jego koszt w części finansowanej z Funduszu Pracy w danym roku nie przekroczy 300% przeciętnego wynagrodzenia. Co do tej drugiej przesłanki jest ona bardzo łatwa do ustalenia. Wystarczą proste zabiegi arytmetyczne. W przeciwieństwie do tej pierwszej przesłanki, gdyż zwrot „celowy” jest zwrotem niedookreślonym oraz bardzo pojemnym. Co też powoduje trudności w ustaleniu, kiedy bezrobotny spełnia tą przesłankę.
REKLAMA
Zobacz również: Miasta z największą ilością ofert pracy
REKLAMA
Powyższy problem rozwiązał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie w wyroku z dnia 17 grudnia 2009 r., sygn. akt: II SA/Ol 615/09 (LEX nr 583035), zgodnie z którym „celowość skierowania bezrobotnego na szkolenie, jak również wysokość jego kosztów finansowanych z Funduszu Pracy, musi być oceniana nie tylko przez pryzmat indywidualnego interesu bezrobotnego, ale także interesu społecznego, wyrażającego się w potrzebach innych bezrobotnych zarejestrowanych w danym urzędzie pracy i możliwościach finansowych tego urzędu.”
Wynika z powyższego ustalenie przez starostę „celowości szkolenia”, zostało pozostawione staroście w ramach uznania administracyjnego. Jednakże nie skutkuje to dowolności decyzji w tym zakresie, gdyż starosta zobowiązany jest przy ocenie danego szkolenia, wziąć pod uwagę indywidualny interes bezrobotnego oraz interes społeczny. Zatem każdorazowo należy ocenić, czy szkolenie, o które wnosi bezrobotny należy do szkoleń, takiego typu, które byłoby dostępne dla przeciętnego bezrobotnego zarejestrowanego w urzędzie pracy. Czyli zwrot „celowy” należy oceniać przez pryzmat przeciętnych potrzeb, przeciętnego bezrobotnego zarejestrowanego w danym urzędzie pracy.
Zobacz również: Grant od starosty na nowe stanowiska w obszarze telepracy
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.