Miejscy ogrodnicy nie koszą trawników i zachęcają do tego innych. Dlaczego?
REKLAMA
REKLAMA
- Nie będzie drugiego koszenia trawników miejskich?
- Dlaczego warto ograniczyć koszenie trawników
- Koszenie nawet dziesięć razy w sezonie
Nie będzie drugiego koszenia trawników miejskich?
Dlaczego trawniki nie będą koszone? "Wstrzymujemy koszenie trawników przyulicznych. Z powodu warunków pogodowych przekładamy zaplanowane na 17 lipca rozpoczęcie drugiego w tym roku koszenia trawników w pasach drogowych w Warszawie" - poinformowali ogrodnicy.
REKLAMA
Zaznaczyli, że darń i wierzchnia warstwa gleby już jest przesuszona z powodu upałów, a według prognoz taka pogoda ma się utrzymać. Do wstrzymania koszenia zachęcają również inne jednostki miejskie i wspólnoty mieszkaniowe.
Dlaczego warto ograniczyć koszenie trawników
Ze względu na ogólne ocieplenie klimatu Zarząd Zieleni kilka lat temu ograniczył koszenie trawników z pięciu do trzech razy w roku. Ogranicza także koszenie w miejscach, gdzie jest to możliwe, np. na pasach między jezdniami, gdzie trawa jest koszona tylko jeden lub dwa razy w sezonie.
Jednak nie wszystkie trawniki koszone są z taką sama częstotliwością.
Koszenie zieleni przyulicznej odbywa się trzy razy. Ponadto w miejscach o dużym natężeniu ruchu koszenie jest koniecznym zabiegiem sanitarnym – z wysokiej trawy trudniej usunąć śmieci.
Koszenie nawet dziesięć razy w sezonie
Najczęściej koszone są trawniki reprezentacyjne – nawet do dziesięciu razy w sezonie. Należą do nich trawniki np. wokół rabat kwiatowych oraz trawniki w miejscach, gdzie zlokalizowane są systemy nawadniające. Z kolei łąki koszone są tylko raz w roku, by pozwolić im na naturalną sukcesję. W parkach czy na skwerach mogą być skoszone dwa razy, jeśli pozwalają na to warunki przyrodnicze. Polany w parkach, z których rekreacyjnie korzystają mieszkańcy, są koszone częściej.
Ogrodnicy wyjaśnili, że dzięki koszeniu trawy lepiej się ukorzeniają, mogą prawidłowo rozwijać się i rosnąć.
REKLAMA
Rozpoczęcie koszenia w połowie maja sprzyja kwiatom, które kończą wtedy kwitnienie lub już przekwitły (np. mniszek). Jest także korzystne dla gatunków późno rozwijających się – kwitnących w lipcu lub sierpniu. W maju pędy takich roślin są na tyle mało rozwinięte, że koszenie im nie szkodzi. Rośliny te są wytrzymałe na niedobory wody. W okresie letnim zajmą więc miejsce wysuszonych przez upały traw i będą cieszyć oko kwiatami. Do takich roślin należy np. zawciąg pospolity, którego naturalne siedlisko występuje np. na środkowym pasie ul. Wiertniczej w Warszawie.
"Aby zapewnić jak najlepsze warunki zwierzętom żyjącym w mieście, w parkach i przy ulicach pozostawiamy miejsca, których nie kosimy w sezonie wiosenno-letnim, a kosimy tylko raz – jesienią. W ten sposób pielęgnuje się trawę pod koronami drzew i naturalne łąki miejskie. Można je podziwiać m.in. w Warszawie w takich miejscach jak Park Skaryszewski, Park Pole Mokotowskie, Park Arkadia, skarpa Mostu Marii Skłodowskiej-Curie, a wkrótce także w Port Czerniakowskim, gdzie wraz z mieszkańcami wysialiśmy nową łąkę" - wyjaśnili ogrodnicy.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ ok/
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu
REKLAMA
REKLAMA