Stawka opłaty adiacenckiej nie może wynosić 0%
REKLAMA
REKLAMA
Odpowiedź
Nie. Rada gminy nie może ustanowić zeroprocentowej stawki opłaty adiacenckiej. Uchwała taka jest bowiem równoznaczna z niepodjęciem żadnej uchwały w tej sprawie i - tak jak w przypadku niepodjęcia uchwały w sprawie opłaty adiacenckiej - uniemożliwia wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi miasta) realizację jego ustawowego uprawnienia do ustalania w drodze decyzji administracyjnej tej opłaty.
REKLAMA
Uzasadnienie
REKLAMA
Jak wynika z przepisów ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (dalej: u.g.n.), ustalenie i wysokość opłaty adiacenckiej zależą od wzrostu wartości nieruchomości spowodowanego budową urządzeń infrastruktury technicznej. Wysokość opłaty adiacenckiej wynosi nie więcej niż 50% różnicy między wartością, jaką nieruchomość miała przed wybudowaniem urządzeń infrastruktury technicznej, a wartością, jaką nieruchomość ma po ich wybudowaniu. Wysokość stawki procentowej opłaty adiacenckiej ustala rada gminy w drodze uchwały (art. 146 ust. 2 u.g.n.).
Jak podkreślił WSA w Gliwicach w wyroku z 10 sierpnia 2018 r. (sygn. akt II SA/Gl 404/18), przepis powyższy wprost nakłada na radę gminy obowiązek ustalenia stawki procentowej opłaty adiacenckiej. Delegacja powyższa nie ma charakteru fakultatywnego, zależnego od gminy. Natomiast zgodnie z treścią art. 145 ust. 1 u.g.n. wójt (burmistrz, prezydent miasta) może, w drodze decyzji, ustalić opłatę adiacencką każdorazowo po stworzeniu warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo po stworzeniu warunków do korzystania z wybudowanej drogi. Jak wynika z przytoczonych przepisów, ustalona przez gminę stawka opłaty adiacenckiej nie może przekraczać 50% (górna jej granica). Wydawać by się zatem mogło, że dolną granicę stawki tej opłaty rada gminy może ustalać dowolnie, np. w wysokości stawki 0%. Nic bardziej mylnego. Jak wskazał bowiem NSA w wyroku z 14 stycznia 2003 r. (sygn. akt I SA 2293/02), ustalenie stawki procentowej opłaty adiacenckiej w wysokości 0% stanowi rezygnację ze źródła dochodów gminy określonego w ustawie i jest zatem obejściem przepisów konstytucyjnych oraz przepisu art. 146 ust. 2 u.g.n.
Zobacz: Zarządzanie nieruchomościami
REKLAMA
W uzasadnieniu tego orzeczenia NSA podkreślał, że "jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się prawo ustalania wysokości podatków i opłat lokalnych w zakresie określonym w ustawie (art. 168 Konstytucji RP). Z przepisów tych jasno wynika, że jednostkom samorządu terytorialnego zapewnia się określone dochody w celu zapewnienia im możliwości realizacji postawionych przed nimi zadań. Płynie stąd wniosek, że prawo własności, jakie przysługuje tym jednostkom, doznaje pewnych ograniczeń w porównaniu z podmiotami, na których nie ciąży obowiązek wykonywania zadań publicznych. Jednostki te nie mogą zatem dowolnie dysponować przydzielonymi im dochodami, a w szczególności rezygnować z przydzielonych im w drodze ustawy źródeł dochodu, ponieważ w ten sposób, i to bez uzasadnionej przyczyny, zmniejszają swoje potencjalne możliwości realizacji postawionych przed nimi zadań".
Zgodzić się także trzeba ze stanowiskiem RIO w Warszawie, która w uchwale z 27 lutego 2018 r. (zn. 5.87.2018) wskazała, że "skutek uchwalenia przez radę gminy stawki opłaty adiacenckiej w wysokości 0% jest taki sam, jak gdyby stawka procentowa opłaty adiacenckiej w ogóle nie została przez Radę Gminy ustalona. Uniemożliwia to bowiem realizację przez Wójta jego uprawnienia do ustalania w drodze decyzji opłaty adiacenckiej każdorazowo po stworzeniu warunków do podłączenia nieruchomości do poszczególnych urządzeń infrastruktury technicznej albo po stworzeniu warunków do korzystania z wybudowanej drogi". ©℗
Michał Cyrankiewicz
dziennikarz specjalizujący się w tematyce samorządowej
Podstawa prawna
art. 145 ust. 1, art. 146 ust. 2 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (j.t. Dz.U. z 2018 r. poz. 121; ost. zm. Dz.U. z 2018 r. poz. 1716)
REKLAMA
REKLAMA