Pacjentowi w szpitalu usunięto zdrowe oko

REKLAMA
REKLAMA
Szpital twierdzi, że współpracuje z pacjentem i jego rodziną, aby zapewnić złagodzenie konsekwencji operacji. Władze kliniki podkreśliły, że nigdy wcześniej nie odnotowano podobnego incydentu. Zapewniono, że personel został dodatkowo przeszkolony w zakresie opieki przedoperacyjnej. Rzeczniczka kliniki Eva Kliska powiedziała, że z uwagi na toczące się dochodzenie i delikatność sprawy nie będzie komentować incydentu.
REKLAMA
REKLAMA
Skargę na postępowanie szpitala rozpatruje Urząd Nadzoru nad Opieką Zdrowotną. Nie bada postępowania konkretnego lekarza, ale całość stosowanej procedury. Na przedstawienie wniosków ma 9 miesięcy. Do czasu przedstawienia wyników sprawy nie będzie także komentować ministerstwo zdrowia.
REKLAMA
REKLAMA