Zrównanie wynagrodzeń w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z wynagrodzeniami w urzędach gminnych
REKLAMA
REKLAMA
Od poniedziałku do piątku w ramach ogólnopolskiego protestu pracowników pomocy społecznej organizowany jest "Czarny tydzień w pomocy społecznej". Uczestnicy akcji założą protestacyjne przypinki, część budynków zostanie oflagowana, odbędą się także lokalne manifestacje.
REKLAMA
Protest organizują Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, Związek Zawodowy Pracowników Socjalnych, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Asystentów Rodziny i Komisje Zakładowe NSZZ "Solidarność".
REKLAMA
Wiceprzewodniczący Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej Paweł Maczyński podkreślił w rozmowie z PAP, że protestujący chcą w pierwszej kolejności spotkania z przedstawicielami MRPiPS w sprawie omówienia ich postulatów.
Protestujący domagają się zmian legislacyjnych, m.in. zrównania wynagrodzeń w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej z wynagrodzeniami w urzędach gminnych, powiązanej z płacą minimalną przejrzystej ścieżki awansu zawodowego, dodatkowego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 10 dni rocznie po przepracowaniu 3 lat w zawodzie pracownika socjalnego, asystenta rodziny i koordynatora pieczy zastępczej, gwarancji bezpieczeństwa osobistego i cyklicznych szkoleń w zakresie bezpieczeństwa. Postulują również, aby dodatek terenowy dla pracowników socjalnych, asystentów rodziny i koordynatorów pieczy zastępczej zależał od przeciętnego wynagrodzenia.
"Ten protest jest też adresowany do społeczności lokalnych. Szykujemy się na zaostrzenie tych działań, ponieważ nie widzimy światełka w tunelu. Chcemy dotrzeć do jak największej liczby osób w gminach z informacją o przyczynach protestu, a także poinformowanie o planowanym jego zaostrzeniu, które bezpośrednio przełoży się na ciągłość udzielanej pomocy" – powiedział Maczyński.
Zobacz: Pomoc społeczna
W ramach czarnego tygodnia pracownicy pomocy społecznej, którzy wezmą udział w akcji, przez cały tydzień będą nosić protestacyjne przypinki, część budynków zostanie oflagowana, odbędą się także lokalne manifestacje.
21 listopada, czyli w Dniu Pracownika Socjalnego, uczestnicy protestu będą ubrani na czarno. Nie zamierzają oni także brać udziału w uroczystościach zaplanowanych z tej okazji.
Protestujący ostrzegają, że jeśli ta forma demonstracji nie przyniesie oczekiwanych przez nich rezultatów, będą rozważać strajk włoski, masową rezygnację z pracy służb społecznych lub strajk generalny.
REKLAMA
"Czarny tydzień w pomocy społecznej" to kolejna akcja w ramach ogólnopolskiego protestu pracowników pomocy społecznej. Na początku października przed Ministerstwem Rodziny Pracy i Polityki Społecznej odbyła się pikieta pracowników pomocy społecznej.
Szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska tłumaczyła wówczas, że zdaje sobie sprawę, iż dotyczy on niskich wynagrodzeń pracowników socjalnych, ale w tym wypadku to samorządy powinny zweryfikować swoją politykę płacową, jeśli chodzi o wynagrodzenia tych osób. (PAP)
Autorka: Karolina Kropiwiec
REKLAMA
REKLAMA