Pracownicy socjalni z niskim wynagrodzeniem i przeciążeni zadaniami
REKLAMA
REKLAMA
Pracowników socjalnych jest zbyt mało, są przeciążeni zadaniami, pracują w stresie i często są narażani na agresję fizyczną lub słowną – wynika z poniedziałkowego raportu Najwyższej Izby Kontroli "Organizacja i warunki pracy pracowników socjalnych w gminach".
REKLAMA
W Polsce zadania z zakresu pomocy społecznej głównie realizowane są przez organy administracji samorządowej, przez ośrodki pomocy społecznej. W 2,5 tys. takich ośrodków w kraju pracuje około 19,6 tys. pracowników socjalnych.
Raport NIK wykazał, że liczba zadań własnych i zleconych gmin w tym obszarze przekracza ich możliwości kadrowe i finansowe. W rezultacie pomoc udzielana jest na podstawowym poziomie, niemal wyłącznie dla najbardziej potrzebujących, do kwoty wcześniej zaplanowanych środków budżetowych i w sytuacjach interwencyjnych.
Zobacz: Pomoc społeczna
REKLAMA
Kontrola NIK objęła 24 ośrodki pomocy społecznej, w których zatrudnionych było 468 pracowników socjalnych. Jednocześnie w ogólnopolskim badaniu ankietowym, przeprowadzonym przez NIK, wzięło udział 4206 z ponad 19,6 tys. pracowników socjalnych, czyli niemal jedna czwarta wszystkich zatrudnionych. To największe takie badanie środowiska pracowników socjalnych w Polsce.
Z badania ankietowego wynika, że pracownicy socjalni często czują się niedoceniani, mimo dużej odpowiedzialności, jaka na nich ciąży. Większość zadeklarowała przeciążenie pracą, spowodowane nadmiarem środowisk objętych opieką, rozbudowaną sprawozdawczością i ograniczeniami finansowymi. Odbija się to – wskazała NIK – na jakość i skuteczności ich pracy. Frustrację wywołują też zarobki oraz brak uznania i szacunku społecznego. Aż 64,6 proc. pracowników socjalnych z 4206 ankietowanych przez NIK oceniło, że nie spotyka się z uznaniem i szacunkiem społecznym w związku z wykonywaną pracą.
Kolejnym wnioskiem jest zbyt mała liczba pracowników socjalnych. 16 z 24 skontrolowanych ośrodków pomocy społecznej nie spełniało wymogu ustawy o pomocy społecznej zatrudnienia jednego pracownika socjalnego na 50 rodzin lub osób samotnie gospodarujących objętych pomocą socjalną. Niektórzy zamiast ustawowymi 50 rodzinami musieli zajmować się ponad 150. 84 proc. pracowników wskazało również na nadmiar pracy biurowej.
REKLAMA
Niemal każdy ankietowany pracownik socjalny stwierdził, że jego wynagrodzenie wraz z dodatkiem za pracę w terenie i nagrodami nie spełnia roli motywującej do lepszej pracy. Zdaniem NIK wynagrodzenie to jest najczęściej zbyt niskie, nieadekwatne do wykonywanych zadań i niekonkurencyjne na rynku pracy. Z kolei, jak wskazało badanie MRPiPS z 2017 r., niektórzy podopieczni ośrodków uzyskiwali więcej w formie świadczeń z pomocy społecznej niż zarabiał pracownik socjalny.
W 10 z 24 kontrolowanych ośrodków warunki pracy były niezgodne z przepisami BHP. W jednej z jednostek kontroler NIK w związku ze złym stanem budynku, w którym mieścił się OPS, zawiadomił kierownika jednostki oraz inspektora nadzoru budowlanego o zagrożeniu dla życia i zdrowia ludzi. Ponadto pracownicy socjalni wskazują na kontakt z agresją fizyczną (50 proc.) i werbalną (86 proc.). 37 proc. pracowników socjalnych nie czuje się bezpiecznie w biurze, a 66 proc. w terenie. 19 proc. z nich zaraziło się podczas pracy różnymi chorobami.
Zobacz: Zdrowie
NIK stwierdziła również, że w kontrolowanych OPS pracownicy socjalni mieli posiadali wymagane prawem kwalifikacje, ale zapewniono im niewystarczające warunki rozwoju zawodowego. W 21 ośrodkach NIK stwierdziła brak poradnictwa i szkoleń, zwłaszcza w zakresie rozwoju osobistego i superwizji.
Kolejnymi kwestiami, na które zwróciła uwagę NIK, jest niewystarczające do sprawnego wykonywania zadań wyposażenie i narzędzia pracy. 22 proc. ankietowanych wskazało, że ma do dyspozycji służbowy telefon komórkowy, 14 proc. nie ma własnego komputera. 22 proc. zaznaczyło, że nie ma dostępu do elektronicznych baz pozwalających na ustalanie i weryfikowanie informacji o wnioskodawcach. Pozostali mieli dostęp do poszczególnych baz, ale w ograniczonym zakresie. Wskazywano również na zawodność i częste zawieszanie się systemu informatycznego.
W wyniku kontroli NIK zwróciła się do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marleny Maląg o zainicjowanie zmian w prawie, polegających m.in. na: ograniczeniu liczby obowiązkowych dokumentów przedstawianych corocznie przez ośrodki pomocy społecznej radzie gminy, opracowaniu przepisów w sprawie standardów BHP dla pracowników socjalnych w biurze i w terenie, opracowaniu algorytmów pozwalających na oszacowanie poziomu ryzyka w pracy socjalnej, zawierających przesłanki dla stwierdzenia podwyższonego zagrożenia dla pracownika socjalnego, którego wystąpienie będzie się wiązało m.in. z obowiązkiem uczestniczenia drugiego pracownika socjalnego lub zapewnienia asysty policji przy wizytach w środowisku, a także o opracowanie i wprowadzenie standardów pracy socjalnej i rozważenie możliwości podwyższenia dodatku do wynagrodzenia dla pracowników socjalnych. (PAP)
Autor: Dorota Stelmaszczyk
REKLAMA
REKLAMA