Fundusze UE: wysoki odsetek wykrytych oszustw w Polsce
REKLAMA
W dorocznym raporcie o ochronie interesów finansowych UE oraz zwalczaniu nadużyć finansowych KE podaje, że w poprzednim wieloletnim budżecie UE na lata 2000-2006, we Włoszech, Polsce, Estonii i Słowacji władze wykryły i zgłosiły najwięcej podejrzanych przypadków oszustw.W Polsce odsetek wyniósł 0,82 proc. wszystkich środków (więcej, 1,13 proc., tylko we Włoszech).
REKLAMA
REKLAMA
KE zaznacza jednak, że wysoki odsetek wykrytych oszustw niekoniecznie oznacza, że w danym kraju dochodzi do nich częściej niż gdzie indziej. "To raczej wskazuje, że działa dobrze system walki z nadużyciami (oszustwa są wykrywane i zgłaszane), co zawsze prowadzi do wysokich wskaźników" - głosi raport. KE dodaje w nim ze zdziwieniem, że takie duże kraje jak Francja i Hiszpania zgłaszają tak mało oszustw i zastanawia się, czy to wynik słabej wykrywalności, czy też niezgłaszania ich do KE. To na podstawie danych, jakie spływają z państw członkowskich KE pisze swój raport.
Zresztą właśnie nasileniem kontroli i audytu w końcowej fazie korzystania ze środków z lat 2000-2006 KE tłumaczy wzrost liczby wykrytych oszustw, które w sumie wyniosły 0,23 proc. ogółu środków spójnościowych na rok 2009, czyli 109 mln euro w porównaniu do 57 mln euro rok wcześniej. W wydatkach rolnych oszustwa opiewają na kwotę 13,3 mln euro (0,03 proc. puli - rok wcześniej 4 mln), zaś w funduszach przedakcesyjnych 57 mln euro (0,38 proc. ogółu środków wypłaconych w 2009 r. - rok wcześniej 13 mln). Kwoty płatności obarczonych nieprawidłowościami są nieporównanie większe, bowiem obejmują nie tylko oszustwa i defraudacje, ale też np. nieumyślne błędy w rozliczeniach.
REKLAMA
Duża część stwierdzonych nieprawidłowości dotyczy Bułgarii. W opublikowanym także w środę raporcie unijny Urząd ds. Walki z Nadużyciami OLAF podaje, że w 2009 roku tego kraju dotyczyło 68 ze wszystkich 354 prowadzonych przezeń dochodzeń. Chodzi m.in. o oszustwa w ramach programu pomocy na rzecz rozwoju rolnictwa w krajach kandydujących do członkostwa SAPARD, z którego w Bułgarii wybudowano zakłady przetwórstwa mięsa, mocno zawyżając ceny materiałów, za które płaciła UE. Zasądzone kary więzienia dla winnych sięgały w tej sprawie nawet 12 lat.
OLAF chwali się także innymi sukcesami - np. ukróceniem defraudacji w nowo powstałej unijnej agencji współpracy policji CEPOL, gdzie funkcjonariusze kupowali na koszt europejskiego podatnika meble i wyposażenie swoich domów, a służbowych samochodów używali do prywatnych celów. Ponadto w 2009 r. były brytyjski eurodeputowany, eurosceptyczny Tom Wise został skazany na dwa lata więzienia za zawłaszczenie 40 tys. euro, które zadeklarował jako wynagrodzenie dla swego parlamentarnego asystenta.
"Komisja Europejska odpowiada za ochronę funduszy unijnych wspólnie z państwami członkowskimi, dlatego tak żywotne znaczenie ma szybkość zgłaszania najdrobniejszych podejrzeń dotyczących nieprawidłowości i nadużyć oraz pełne zaangażowanie państw w skuteczne działania zaradcze" - oświadczył unijny komisarz odpowiadający za audyt i zwalczanie nadużyć Algirdas Szemeta.
Zgodnie z unijnym prawem, wszystkie błędy w rozliczeniu unijnych funduszy muszą być skorygowane, zaś wszystkie nieprawidłowo wypłacone pieniądze - odzyskane.
REKLAMA
REKLAMA