Więcej czasu na uchwały w sprawie przedszkoli
REKLAMA
Za przyjęciem poprawki głosowało 226 posłów, 38 było przeciw, 128 wstrzymało się od głosu.
REKLAMA
REKLAMA
Poprawka ta była wcześniej negatywnie zaopiniowana przez sejmowe Komisje: Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Wniosek o taką opinię złożyli posłowie opozycji - PiS i Lewicy, argumentując, że jest to zbyt długi termin, podczas gdy nowelizacja miała szybko rozwiązać istniejące problemy z opłatami za przedszkola.
Sejm niemal jednogłośnie przyjął także 3 poprawki do nowelizacji mające charakter porządkowy.
Zgodnie z czerwcową nowelizacją ustawy o systemie oświaty, przedszkolem publicznym jest przedszkole, które zapewnia bezpłatne nauczanie, wychowanie i opiekę w czasie ustalonym przez gminę, ale nie krótszym niż pięć godzin dziennie. Analogiczne rozwiązania będą obowiązywać także w publicznych tzw. innych formach wychowania przedszkolnego, np. małych przedszkolach, klubach przedszkolaka i ogniskach przedszkolnych. W tym czasie ma być realizowana podstawa programowa wychowania przedszkolnego. Według posłów, pięć godzin dziennie to wystarczający wymiar czasu, by zrealizować jej całość.
REKLAMA
Wysokość opłat za świadczenia udzielane przez przedszkola publiczne w czasie przekraczającym wymiar co najmniej pięciu godzin oraz za korzystanie z wyżywienia w przedszkolach publicznych będą ustalały rady gmin w formie uchwał.
Nowelizacja wejdzie w życie 1 września 2010 r. Zgodnie z przyjętą w czwartek poprawką samorządy będą miały czas na podjęcie nowych uchwał dotyczących opłat za przedszkola do 31 sierpnia 2011 r.
Projekt nowelizacji ustawy przygotowali posłowie sejmowej komisji edukacji, gdyż w ostatnim czasie gminy różnie interpretowały dotychczasowe przepisy dotyczące zakresu świadczeń udzielanych przez przedszkola, za które mogą być pobierane opłaty. W efekcie do sądów trafiło dużo wniosków rodziców w sprawie uchwał gmin o opłatach za przedszkola. Sądy uchylały te uchwały.
Nowelizacja ustawy o systemie oświaty trafi teraz do prezydenta.
REKLAMA
REKLAMA