RPO apeluje o zniesienie całkowitego zakazu zgromadzeń publicznych
REKLAMA
REKLAMA
Chodzi o to, by zagwarantować obywatelom ich konstytucyjne prawo do zgromadzeń – z uwzględnieniem koniecznych środków ostrożności. Można przecież szczegółowo określić zasady zgromadzeń, np. limit uczestników, obowiązek zachowania odstępów i zakrywania twarzy.
REKLAMA
Do RPO wpływają skargi obywateli dotyczące wprowadzonego w związku ze stanem epidemii całkowitego zakazu zgromadzeń publicznych. Wprowadzony rozporządzeniem Rady Ministrów z 31 marca 2020 r., został podtrzymany w ostatnim rozporządzeniu z 2 maja. Tymczasem inne wprowadzone wcześniej ograniczenia i zakazy są stopniowo znoszone.
Rzecznik ma świadomość znaczenia zakazu zgromadzeń wobec stanu epidemii i ochrony zdrowia publicznego. Niemniej jednak całkowity zakaz budzi wątpliwości, ponieważ prowadzi do naruszenia istoty konstytucyjnego prawa obywateli do zgromadzeń wynikającego z art. 57 Konstytucji.
Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Samorząd i administracja. Pakiet e-booków
REKLAMA
A możliwe byłyby mniej dolegliwe środki - np. wydawanie decyzji przez samorząd terytorialny o zakazie organizacji danego zgromadzenia ze względu na zdrowie publiczne lub wprowadzenie szczegółowych zasad ich organizacji, w tym limitu uczestników, obowiązku zachowania odstępu lub zakrywania twarzy. Umożliwiłoby to ocenę poszczególnych przypadków i konkretnych zagrożeń.
Tymczasem wolność zgromadzeń traktowana jest znacznie bardziej restrykcyjnie niż inne konstytucyjne wolności, które również doznają ograniczeń. Ostatnie regulacje umożliwiają obywatelom pełniejszą realizację takich praw, jak dostęp do dóbr kultury, wolność przemieszczania się, wolność sumienia i religii. A ich realizacja może rodzić podobne zagrożenia dla ochrony zdrowia publicznego. Zróżnicowane podejście Rady Ministrów do znoszenia ograniczeń w tym zakresie nie ma racjonalnego uzasadnienia.
Wolność zgromadzania się jest ściśle związana z wolnością słowa, w tym z ekspresją poglądów politycznych oraz krytyką władz publicznych. Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie podkreślał, że wypowiedzi o charakterze politycznym (włączając w to wypowiedzi symboliczne) muszą cieszyć się szerszą ochroną.
Szczególnie w obecnej sytuacji zagwarantowanie obywatelom możliwości manifestacji poglądów jest niezwykle istotne w związku z brakiem prowadzenia konsultacji społecznych kluczowych projektów ustaw.
RPO dostaje też sygnały o zaprzestaniu wydawania przez organy samorządu terytorialnego decyzji o zakazie organizacji zgromadzenia w formie decyzji administracyjnej. Budzi to wątpliwości RPO w związku z zamknięciem obywatelom drogi sądowej, co stoi w sprzeczności z art. 77 ust. 2 Konstytucji. Prawo do sądu (art. 45 Konstytucji) ograniczono w sposób szczególny - zniesiono możliwość zaskarżenia bezczynności organu. W przypadku niewydania decyzji administracyjnej nie ma zatem możliwości jej kontroli sądowej.
Szczególne wątpliwości budzi też bezterminowość tego zakazu. A nawet w momencie wprowadzenia postulowanego przez RPO stanu klęski żywiołowej ograniczenia obowiązywałyby nie dłużej niż 30 dni - zgodnie z art. 232 Konstytucji.
Adam Bodnar zwrócił się do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego o rozważenie zmian prawnych w celu zagwarantowania obywatelom ich konstytucyjnego prawa do zgromadzeń, uwzględniając konieczne ograniczenia i środki ostrożności związane ze stanem epidemii.
REKLAMA
REKLAMA