Koronawirus. Dodatkowe obostrzenia w powiatach z największym przyrostem zakażeń
REKLAMA
REKLAMA
Na konferencji prasowej w siedzibie resortu zdrowia Szumowski poinformował o planowanym wprowadzeniu dodatkowych obostrzeń w 19 powiatach z największym przyrostem zakażeń. MZ wprowadzi w tych powiatach dwa rodzaje obostrzeń - czerwony i żółty. Zmiany w obostrzeniach zaczną obowiązywać od soboty.
REKLAMA
Większe, "czerwone" obostrzenia będą obowiązywały w powiatach: ostrzeszowskim, nowosądeckim, Nowy Sącz, wieluńskim, pszczyńskim, w Rudzie Śląskiej, rybnickim, w Rybniku i pow. wodzisławskim. Tam wprowadzone są najbardziej rygorystyczne obostrzenia, zakazujące funkcjonowania m.in. siłowniom, kinom, sanatoriom i ograniczające liczbę osób na weselach i pogrzebach do 50, a w kościołach do 1 osoby na cztery metry kwadratowe. Ponadto wprowadzony zostanie nakaz noszenia maseczki wszędzie w przestrzeni publicznej.
Polecamy: Seria poradników z prawa pracy
Łagodniejsze, "żółte" rygory będą w powiatach: wieruszowskim, Jastrzębie Zdrój, jarosławskim, Żorach, kępińskim, przemyskim, cieszyńskim, pińczowskim, oświęcimskim i Przemyślu. Tam, według zapowiedzi MZ, możliwe będą m.in. imprezy sportowe, wydarzenia kulturalne, seanse w kinach z udziałem 25 proc. uczestników, a na weselach i pogrzebach dopuszczalne będzie maksymalnie 100 osób. W powiatach oznaczonych kolorem żółtym nie zmieniają się zasady dot. ograniczenia w kościołach, noszenia maseczek czy też związane z transportem zbiorowym.
Zmiany zasad wprowadzane w powyższych powiatach nie dotyczą funkcjonowania m.in. salonów fryzjerskich i kosmetycznych, handlu, transportu lotniczego czy też organizacji zgromadzeń.
REKLAMA
Tłumacząc kategoryzację zakażeń Szumowski zauważył, że większość Polski jest "zielona". Ale - dodał - "niestety są obszary gdzie ten przyrost jest szybki i tam trzeba reagować". Jednocześnie zaznaczył, że "mapa obszarów czerwonych i żółtych pokazuje wyraźnie, że to nie jest tak, że czas wakacji daje wzrost zakażeń. Pas zbliżony do Wybrzeża jest w całości +zielony+. Nie ma tam dramatycznej liczby zakażeń".
Jak jednak podkreślił, trzeba otrząsnąć się z beztroski. "To dotyczy całej Polski, bo naprawdę, jeżeli nie chcemy, żeby kolor czerwony rozprzestrzenił się na całą Polskę, to starajmy się zachowywać reżim sanitarny - nosić maskę w sklepach i w komunikacji miejskiej. Niech to wejdzie w nasz nawyk, dopóki nie będzie leków i szczepionki" - zaapelował.
Wiceminister resortu Janusz Cieszyński poinformował z kolei, że od 1 września wprowadzony będzie obowiązek posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniach medycznych do zasłaniania ust i nosa. "Informujemy o tym dzisiaj, aby każdy mógł w nadchodzących tygodniach o takie zaświadczenie wystąpić" - wskazał. Zaznaczył jednocześnie, że liczba takich przypadków powinna być "bardzo, bardzo niewielka".
Odnosząc się do tej zapowiedzi Szumowski dodał, że "nie ma czegoś takiego jak medyczne przeciwwskazania w zasłanianiu nosa i ust". "Jeśli ktoś nie może nosić maski z powodu bardzo ciężkiej niewydolności oddechowej czy bardzo ciężkiej alergii, zawsze może nosić przyłbicę" - podkreślił.
Szef MZ zapowiedział również, że "w weekend i w kolejnych dniach po weekendzie należy się nadal spodziewać liczb w granicach 500, 600, być może 700, dlatego że chcemy dziennie wymazać w tych zakładach pracy, w których są ogniska zachorowań, po tysiąc do dwóch tysięcy pracowników naraz". Wyjaśnił, że wymazy są pobierane "cały czas, jak najsprawniej".
W czwartek MZ poinformowało o 726 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 18 osób. Łącznie w Polsce zanotowano dotychczas 49 515 przypadków i 1774 zgonów. (PAP)
REKLAMA
REKLAMA