Będą środki na kompleksową rewitalizację miast
REKLAMA
Ministerstwo rozważa obecnie, czy środki na ten cel powinny być ujęte w ramach odrębnego programu, czy też - co bardziej prawdopodobne - będą odrębnym priorytetem w ramach jednego z programów operacyjnych.
REKLAMA
"Myślę, że raczej będzie to odrębny, bardzo wymierny pod względem finansowym, priorytet któregoś z programów operacyjnych. Z pewnością dla wszystkich tych miast, które będą wymagały specjalnego traktowania, będziemy mieli specjalne, oddzielne pieniądze w kolejnym budżecie" - zapewniła minister.
REKLAMA
Wśród miast, które na pewno będą mogły skorzystać z takich środków, Bieńkowska wymieniła Bytom (z powodu szkód górniczych w mieście masowo niszczeją domy) czy Wałbrzych. Zastrzegła jednak, że miast wymagających - jak mówiła - masowej, kompleksowej rewitalizacji - jest znacznie więcej.
Obecne przepisy nie pozwalają, aby z unijnych środków budowano także budynki mieszkalne. Tymczasem problemem wielu miast są właśnie zdegradowane budynki komunalne. W ramach programu, nad którym pracuje resort rozwoju regionalnego, będzie można np. zbudować tam, gdzie jest taka potrzeba, nowe centrum miasta, w tym także mieszkania.
Minister Bieńkowska zapowiedziała, że wsparcie dla miast wymagających kompleksowej rewitalizacji będzie częścią polityki miejskiej - dokumentu, który ma być gotowy najdalej w początkach przyszłego roku. Będzie to rodzaj strategii, dotyczącej miast. Obecnie w resorcie rozwoju gotowe są założenia tej polityki.
"W ramach tego programu będzie specjalne miejsce dla rewitalizacji miast. O ile inne ważne dla polityki miejskiej dziedziny, jak transport, wyższe uczelnie, czy działania służące poprawie jakości życia, będą pojawiać się w wielu rożnych programach, o tyle na rewitalizację miast przewidujemy odrębną pulę" - powiedziała Bieńkowska.
Program ma być prowadzony na szczeblu krajowym, co wynika z faktu ujęcia tego rodzaju problemów miast w Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego.
Czytaj także: Pomysły na odnowę miast>>
REKLAMA
REKLAMA