REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Reprywatyzacja w kampaniach samorządowych

REKLAMA

REKLAMA

Kwestia reprywatyzacji pojawiła się m.in. w wypowiedziach i programach kandydatów na prezydenta Warszawy, jako jedna z najpoważniejszych spraw do uporządkowania przez władze miasta.

W kampanii samorządowej wraca temat reprywatyzacji

REKLAMA

W kampanii samorządowej wrócił temat reprywatyzacji. Propozycje rozwiązań ustawowych złożyły już SLD i Twój Ruch. Jednak z wypowiedzi polityków wynika, że kwestia ta nie zostanie raczej rozwiązany w obecnej kadencji Sejmu. PO wskazuje, że głównym problemem jest sprawa finansowania.

Kwestia reprywatyzacji pojawiła się m.in. w wypowiedziach i programach kandydatów na prezydenta Warszawy, jako jedna z najpoważniejszych spraw do uporządkowania przez władze miasta.

REKLAMA

Obecna prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz zapowiedziała niedawno, że będzie chciała przekonać prezydenta Bronisława Komorowskiego do zgłoszenia inicjatywy ustawodawczej w sprawie reprywatyzacji; prezydent stolicy zaproponuje m.in. przepis o możliwości pierwokupu praw do nieruchomości i roszczeń, co miałoby chronić tereny szkół i boisk, po które zgłaszają się ich właściciele.

Kwestii reprywatyzacji w Warszawie dotyczy propozycja legislacyjna Twojego Ruchu. Jakiś czas temu politycy TR zapowiedzieli, że przejmą projekt ustawy reprywatyzacyjnej przygotowany w 2013 r. przez stołeczny ratusz. Zgodnie ze skierowanym następnie do Sejmu przez TR projektem, spadkobiercy mają mieć rok od wejścia w życie ustawy na złożenie wniosku o oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Projekt wyklucza zwrot w naturze, jeżeli nieruchomość przeznaczona jest na cel publiczny w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami. W myśl tego przepisu, celami publicznymi są m.in. wydzielanie gruntów pod drogi publiczne, linie kolejowe, zabytki, budowa urządzeń służących ochronie środowiska, budowa i utrzymywanie szkół czy domów opieki społecznej. Projektowane przepisy mówią, że miasto będzie mogło zaproponować w takim przypadku nieruchomość zamienną bądź rekompensatę finansową.

Polityk TR, kandydat na prezydenta Warszawy Andrzej Rozenek przekonywał niedawno, że rozwiązanie zaproponowane przez jego partię zabezpiecza m.in. instytucje użyteczności publicznej - jak szkoły, przedszkola czy urzędy przed reprywatyzacją w naturze oraz "do pewnego stopnia" chroni prawa lokatorskie. Rozenek oceniał też, że "PO ma problem z wprowadzeniem pod obrady projektu rozwiązującego powracający problem dekretu Bieruta", dlatego TR postanowił przejąć projekt przygotowany przez warszawski ratusz.

Nie tylko sprawy reprywatyzacji w Warszawie, ale całościowo kwestii uregulowania praw byłych właścicieli do rekompensaty z tytułu nacjonalizacji nieruchomości w latach 1944-1962, dotyczy również złożony już w Sejmie projekt autorstwa SLD, który ma na celu przede wszystkim uniemożliwienie handlu roszczeniami. Zgodnie z propozycją SLD, rekompensaty z tytułu utraconej własności powinny przysługiwać tylko i wyłącznie właścicielom, współwłaścicielom bądź ich spadkobiercom.

Propozycja SLD zakłada, że wartość wypłacanych rekompensat miałaby wynosić 5 proc. wartości znacjonalizowanych nieruchomości. Odszkodowania - zaznaczają autorzy projektu - ograniczono do 5 proc. ich pierwotnej wartości, natomiast nie ustalono ich górnego kwotowego limitu. Zaproponowano też, aby byli właściciele mogli otrzymać świadczenie w gotówce lub prawo do zaliczenia wartości pozostawionej nieruchomości na poczet ceny nieruchomości nabywanej od Skarbu Państwa". SLD chce ponadto, by prowadzone były rejestry, w których na bieżąco informowano by o przebiegu takich procesów.

Podczas prezentacji projektu w Sejmie półtora tygodnia temu kandydat Sojuszu na prezydenta Warszawy Sebastian Wierzbicki pytany był, czy zgodnie z projektem możliwy byłby zwrot nieruchomości w naturze. Potwierdził doprecyzowując jednocześnie, że byłoby to możliwie jedynie w tych przypadkach, gdy "nie grozi to istniejącym funkcjom", czyli "nie ma zgody na zwroty w naturze szkół, przedszkoli, przestrzeni publicznych".

Poseł PO Marcin Kierwiński zaznaczył w rozmowie z PAP, że projekt ustawy reprywatyzacyjnej przygotowali też warszawscy posłowie PO. Podkreślił jednocześnie, że "cały problem rozbija się o zbudowanie racjonalnego finansowania: z jednej strony nieprzerzucającego wszystkiego na samorząd warszawski, z drugiej strony niedestabilizujący budżetu państwa. Taki mechanizm nie jest jeszcze wypracowany". PO - dodał Kierwiński - nie składa projektu w Sejmie z racji właśnie problemu finansowania. "Jeżeli byśmy znaleźli dobre źródło finansowania, które nie zwiększa znacząco deficytu, a z drugiej strony nie jest też takim rozwiązaniem, które przerzuca wszystko na Warszawę, to byśmy pewnie ten projekt złożyli" - zaznaczył.

Pytany, czy PO mogłaby poprzeć któryś z projektów, które już trafiły do Sejmu, wskazał, że Twój Ruch złożył projekt przygotowany przez warszawski ratusz, więc kwestia zapewnienia finansowania wciąż jest otwarta. Dodał, że o każdym projekcie może rozmawiać, "ale pod warunkiem, że jesteśmy w stanie wypracować bezpieczny dla budżetu mechanizm finansowania tego typu ustawy". Z kolei projekt SLD jest zdaniem Kierwińskiego "niespójny". "Z informacji, które docierają z mediów, to projekt różnicujący, że jednym oddaje się 5 proc. wartości, drugim zwraca się działkę, jeśli jest to możliwe. Plus projekt, który jednak nie widzi tego, że jakieś zwroty został poczynione i jakieś odszkodowania zostały wypłacone" - zaznaczył.

Gdy w 2013 r. projekt ustawy reprywatyzacyjnej przygotował warszawski ratusz, podobny napisali warszawscy posłowie PO. Z dwóch projektów miał powstać jeden, uzgodniony z resortem finansów.

W obu projektach reprywatyzacyjnych - poselskim projekcie i tym przygotowanym w ratuszu - mowa jest o zwrocie nieruchomości w naturze, odszkodowaniu lub rekompensacie. Zwrot nieruchomości nie byłby możliwy m.in. wówczas, gdyby została ona zagospodarowana na tzw. cele publiczne definiowane zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami. W projektach zapisano, że tam, gdzie zwrot nieruchomości nie będzie możliwy, byli właściciele lub ich spadkobiercy będą mogli wystąpić o odszkodowanie (pieniężne lub w formie nieruchomości zamiennej). Ostatecznie propozycje te nie trafiły do Sejmu, gdyż - jak podkreślali ich autorzy - głównym problemem jest znalezienie rozsądnych źródeł finansowania.

Kandydat PiS na prezydenta Warszawy Jacek Sasin uważa, że "skuteczne i całościowe rozwiązanie tego problemu umożliwi tylko ustawa reprywatyzacja". Dlatego, jak zapowiedział w rozmowie z PAP, jeśli zostanie prezydentem stolicy przygotuje taki projekt ustawy, "który będzie rozwiązywał wszystkie problemy Warszawy wynikające z dekretów Bieruta". Sasin chciałby, aby by to projekt obywatelski - według niego zebranie wymaganych w takim przypadku 100 tys. podpisów poparcia nie będzie w stolicy trudne. Według niego, trzeba się wzorować na rozwiązaniach, które były proponowane w poprzedniej ustawie - zawetowanej w 2001 r. przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego - i "wyjść z założenia, że to mienie nie może być zwracane w całości".

Sasin uważa, że "musi zostać ustawowo wprowadzony pewien system rekompensat - albo rekompensaty finansowe albo nieruchomości zamienne". W jego ocenie, to Skarb Państwa powinien ponosić ciężar wypłat rekompensat, bo "to nie samorząd podejmował decyzję o reprywatyzacji a dzisiaj ponosi ciężar tego". Jak zawrócił uwagę, samorząd może podejmować pewne działania, np. ustalając plan zagospodarowania przestrzennego dla pewnych obszarów, by właściciel, który chce odzyskać swoją nieruchomość nie mógł prowadzić innej działalności niż sportowa, edukacyjna czy kulturalna".

Z kolei PSL nie zamierza składać projektu ustawy reprywatyzacyjnej. Poseł Stronnictwa Stanisław Żelichowski raczej nie widzi szans na uregulowanie kwestii reprywatyzacji w tej kadencji parlamentu. Polityk PSL wskazywał, że "wielu ludziom zabrano majątek, ale w historii Polaków nie ma rodziny, która nie mogłaby wystawić rachunku obecnemu pokoleniu Polaków, bo Warszawa była całą zniszczona, ludzie potracili cały swój dobytek".

"Dlaczego wybrać tylko jedną grupę, a reszty nie, to ja nie bardzo wiem. A gdybyśmy wszystkim dali, to obecne pokolenie Polaków by musiało za to zapłacić" - mówił. Wskazywał jednocześnie, iż do tej pory zdarzało się, że majątki oddawano "wbrew jakiekolwiek logice, również ludziom z zagranicy". Dopytywany, czy w takim razie uważa, że ustawa reprywatyzacyjna nie jest potrzebna, odparł, że "dla czystości sprawy" powinny być wypłacane rekompensaty, ale w wysokości 1-2 proc., a maksymalnie 5 proc. wartości nieruchomości.

W minionym dwudziestoleciu wielokrotnie podejmowano próby rozwiązania kwestii reprywatyzacji. W 2001 r. parlament uchwalił ustawę reprywatyzacyjną, która przewidywała, że o zwrot majątku mogłyby ubiegać się osoby, którym komunistyczne władze odebrały majątek w latach 1944-62 lub ich spadkobiercy. Obejmowała także przesiedleńców z terenów wschodnich II Rzeczpospolitej, które po II wojnie Polska utraciła na rzecz ZSRR. Ustawa ta zakładała zwrot połowy utraconego mienia w naturze, tam, gdzie to możliwe, a w przeciwnym przypadku - w bonach. Ustawę tę zawetował ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski uznając m.in. że przyjęty w niej sposób zwrotu własności byłym właścicielom jest sprzeczny z zasadami sprawiedliwości społecznej oraz równości obywateli wobec prawa. (PAP)

Polecamy serwis: Wybory samorządowe

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rosyjski szpieg dostał dostęp do akt śledztwa przeciwko niemu. Zgodnie z prawem? Przeglądał je w kancelarii tajnej ABW i w siedzibie prokuratury

Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, zanim został wydany Rosji, otrzymał od prokuratury i ABW dostęp do materiałów śledztwa przeciwko niemu, także tajnych, choć prokuratura mogła mu odmówić z powodu "ochrony interesów państwa" - napisał 5 września 2024 r. dziennik "Rzeczpospolita". Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy obowiązujące obecnie w Polsce przepisy pozwalają, aby nie dopuścić zatrzymanego do akt; zwłaszcza, jeżeli są one ściśle tajne.

W szkołach ruszył program dobrowolnych szczepień przeciw wirusowi HPV. Szczepionka może uchronić przed zachorowaniem na raka

Od 1 września 2024 r. ruszył wspólny program MEN i MZ szczepień przeciw wirusowi HPV. Szczepienia dostępne są dla dzieci po ukończeniu 9. roku życia do ukończenia 14. roku życia. Za zgodą rodziców szczepienie może odbyć się w szkole.

mObywatel: Funkcjonalności aplikacji są stale rozwijane. Trwają prace na ePłatnościami

Mobilna aplikacja mObywatel jest stale rozwijana. Do końca 2025 r. ma być zaimplementowana usługa ePłatności. Dzięki temu za pośrednictwem mObywatela będzie można opłacać urzędowe zobowiązania np. podatek od nieruchomości.

500 plus z NFZ u dentysty. Mało kto o tym wie. Jak skorzystać? Jakie zabiegi obejmuje?

Usuwanie kamienia nazębnego to podstawowy zabieg higieniczny dostępny w ramach NFZ. Roczne, bezpłatne wizyty profilaktyczne u dentysty pozwalają zaoszczędzić nawet 500 złotych. Jakie usługi są wliczone w ten pakiet? Oto szczegóły.

REKLAMA

Godziny lekcyjne skrócone do 30 minut. Powodem wrześniowe upały. MEN zapowiada zmianę przepisów

Dyrektorzy niektórych szkół w Polsce skrócili zajęcia lekcyjne z 45 do 30 minut z powodu wysokich temperatur panujących na początku roku szkolnego 2024/2025. Ministra edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zmiany przepisów dot. organizacji pracy szkół w upały i duże mrozy.

5 proc. podwyżka dla nauczycieli w 2025 r.? Ministra edukacji Barbara Nowacka wnioskowała o wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 10 proc.

5 proc. podwyżka dla nauczycieli w 2025 r.? Ministra edukacji Barbara Nowacka wnioskowała o wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 10 proc. Pod koniec sierpnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na rok 2025.

Samorządy: Bezzwrotne dofinansowanie z KPO na modernizację budynków. Nabór wniosków

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłasza nabór wniosków w ramach programu priorytetowego „Wymiana źródeł ciepła i poprawa efektywności energetycznej szkół”. Wnioski o dofinansowanie będzie można składać od 30 września 2024 r.

Czy Polacy ulegają dezinformacji klimatycznej? Magazynowanie CO2 pod ziemią (technologie CCS) szansą na realizację celów wyznaczonych przez Komisję Europejską

Z najnowszego (sierpień 2024) badania Polsko-Norweskiej Sieci CCS* wynika, że około 2/3 (68%) Polaków interesuje się zmianami klimatu i ekologią a ponad dwie trzecie (77%) uważa, że ograniczenie emisji CO2, to nie jedynie wymóg unijny ale, przez wzgląd na środowisko i dobro naszej planety, rzeczywista potrzeba. Tyleż samo (77%) Polaków widzi zależność pomiędzy zmianami klimatu a nadmiernymi emisjami dwutlenku węgla do atmosfery. Co więcej, mimo dość niskiej znajomości technologii CCS, bo 70% Polaków nigdy o nich nie słyszało, aż 72% Polaków intuicyjnie czuje, że aby powstrzymać zmiany klimatyczne konieczne jest sięgnięcie po nowe metody redukcji emisji, w tym właśnie metody ich wychwytywania zanim trafią do atmosfery. A na tym właśnie polegają technologie CCS, które nie tylko wychwytują, ale też umożliwiają bezpieczne magazynowanie CO2. A zatem warto przyjrzeć się im bliżej, by przekonać się, że ich wdrożenie, to właściwy kierunek dla Polski.

REKLAMA

Przełomowy raport ujawnia: Europa Środkowo-Wschodnia blokuje własny potencjał w walce z kryzysem klimatycznym

Klimat nie czeka, a polityka klimatyczna Europy Środkowo-Wschodniej stoi na rozdrożu. Nowy raport ujawnia, że region marnuje swoje szanse na dekarbonizację i zrównoważony rozwój. Choć konkurencyjne rynki energii mogą redukować emisje szybciej, prywatny sektor wciąż napotyka na liczne bariery, które hamują tempo zmian. Czas na pilną rewizję polityki klimatycznej!

Cyfrowe usługi publiczne: Popularna aplikacja mObywatel zyskuje nowe funkcjonalności

Aplikację mObywatel łącznie pobrano 19 mln razy. Najczęściej wykorzystywanymi funkcjonalnościami w mObywatelu jest zastrzeganie numeru PESEL. W przyszłym roku planowane jest rozszerzenie płatności o cyfrowe portfele Apple Pay i Google Pay.

REKLAMA