Centra integracji społecznej dla osób uzależnionych
REKLAMA
REKLAMA
Sejm przyjął ustawę ws. dostępu do klubów i centrów integracji społecznej
Osoby uzależnione od alkoholu czy narkotyków będą mogły korzystać z centrów i klubów integracji społecznej - to jedno z założeń znowelizowanej w środę przez Sejm ustawy o zatrudnieniu socjalnym.
REKLAMA
Za uchwaleniem noweli opowiedziało się 428 posłów, jeden poseł był przeciwny, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Zobacz również: Pomoc społeczna 2015/2016 – kryteria dochodowe, kwoty
REKLAMA
Centra i kluby integracji społecznej służą reintegracji zawodowej i społecznej osób wykluczonych społecznie - trwale bezrobotnych, bezdomnych, z niepełnosprawnością, uzależnieniami. Dotychczas przyjmowano do nich osoby po ukończonej terapii odwykowej. Zgodnie z nowymi przepisami będą z nich mogły korzystać także osoby uzależnione.
Ustawa wprowadza możliwość współfinansowania z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego działań w zakresie integracji społecznej bezrobotnych. Zgodnie z nowymi przepisami świadczenia integracyjne będą wolne od zajęć komorniczych, podobnie jak wszelkie zasiłki otrzymywane z pomocy społecznej.
Zgodnie ustawą kierownik centrum będzie mógł przyznać uczestnikowi do sześciu dni wolnych od zajęć w centrum, za które przysługuje świadczenie integracyjne w pełnej wysokości. Kierownik może też przyznać uczestnikowi motywacyjną premię integracyjną, biorąc pod uwagę jego aktywną postawę i postępy w reintegracji społecznej i zawodowej. Do tej pory jej wysokość była określona na poziomie 20 proc. świadczenia integracyjnego. W ustawie podniesiono ją do 50 proc.
Polecamy serwis: Opieka społeczna
W ustawie określono też, ile osób powinno pracować w centrach; na jednego terapeutę, prowadzącego bezpośrednio zajęcia, nie powinno przypadać więcej niż 10 uczestników.
Wiceminister pracy i polityki społecznej Elżbieta Seredyn mówiła w maju, że na koniec 2014 r. z centrów korzystało 14 tys. osób. Proces ich usamodzielniania kształtował się na poziomie 40,4 proc. Zatrudnienie podjęło ponad 3 tys. osób.(PAP)
REKLAMA
REKLAMA