REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zbywanie udziałów w spółce z o.o.

 EXCO A2A Polska
EXCO A2A Polska (www.exco.pl) jest polską filią Grupy EXCO (www.exco.fr) France, sieci niezależnych biur działających w zakresie audytu, ekspertyz księgowych oraz doradztwa.
Zbywanie udziałów w spółce z o.o./ fot. Fotolia
Zbywanie udziałów w spółce z o.o./ fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Niejednokrotnie jest tak, że chcemy zbyć bądź nabyć całą spółkę. Powodem, dla którego chcemy zbyć spółkę może być chęć wycofania się z działalności gospodarczej. Powodem może być także chęć zbycia spółki, bo w określonych warunkach nie może się ona już rozwijać, ale inwestor, który spółkę nabędzie oraz dofinansuje, może zapewnić jej świetny rozwój.

W tym artykule zajmiemy się wyłącznie zbyciem całej spółki z o.o. Nie będziemy zajmować się zbywaniem części udziałów w celu dopuszczenia do spółki nowego wspólnika.

REKLAMA

Na początek warto podkreślić, że w przypadku zbycia udziałów spółka pozostaje tą samą osobą prawną, jaką była przed zbyciem. Oznacza to, że spółka jest podmiotem tych samych praw i obowiązków, jakich podmiotem była przedtem. Jeżeli więc spółka posiada długi, które nie są ujawnione w jej księgowości czy innych dokumentach, te długi po zmianie udziałowca pozostają. Można więc nabyć spółkę zadłużoną i nic o tym nie wiedzieć.

Pewnym zabezpieczeniem jest sporządzenie odpowiedniej umowy zbycia udziałów, poprzedzonej due dilligence. Taka umowa starannie przygotowana może obejmować kilkaset stron, ale jeżeli wydajemy kilkaset tysięcy lub nawet kilka milionów złotych na zakup spółki, to warto przygotować tak umowę, żeby uniknąć przykrych niespodzianek.

Na czym polega due dilligence księgowe, prawne i techniczne?

REKLAMA

Może najpierw omówmy due dilligence techniczne: sprawdzamy w nim po prostu, czy urządzenia i maszyny spółki są sprawne, czy budynki spółki są prawidłowo wybudowane, czy procesy produkcyjne są prowadzone we właściwy sposób, czy organizacja pracy w spółce jest prawidłowa. Pozwala to nie tylko na stwierdzenie, że kupujemy dobrą firmę, ale i pozwala od razu stwierdzić, co należy w przyszłości w spółce poprawić.

Due diligence finansowe obejmuje analizę dokumentów korporacyjnych w celu uzyskania informacji o istotnych zdarzeniach, które mogły mieć wpływ na sytuację finansową i majątkową Spółki oraz na rozliczenia podatkowe. W trakcie badania analizujemy odbiorców i dostawców Spółki oraz istotne umowy pod kątem ryzyk finansowych i podatkowych, weryfikujemy istotne pozycje sprawozdania finansowego w oparciu o Polskie Standardy Rachunkowości, analizujemy zatrudnienie pod kątem wpływu zobowiązań z tytułu wynagrodzeń na sprawozdanie finansowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz: Podatki i opłaty

W ramach due diligence finansowego szacowane są korekty mające wpływ na aktywa netto Spółki oraz jej wynik finansowy.

REKLAMA

Due diligence podatkowe obejmuje analizę prawidłowości rozliczania podatków dochodowych, VAT, PCC, podatku od nieruchomości, środków transportu i innych. W ramach due diligence podatkowego dokonywana jest weryfikacja zgodności deklarowanych przychodów oraz kosztów z wartościami wynikającymi z ewidencji księgowej, identyfikacja i ocena różnic pomiędzy wielkościami przychodów i kosztów ustalonymi dla celów księgowych i podatkowych wraz z oceną zasadności odpowiednich włączeń i wyłączeń, analiza momentu rozpoznania przychodów i kosztów dla celów podatkowych, identyfikacja transakcji z podmiotami powiązanymi, które mogą zwiększać ryzyko w zakresie stosowanych cen transferowych. W zakresie VAT weryfikowana jest kompletność opodatkowania podatkiem od towarów i usług poprzez uzgodnienie podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług z wartością przychodów wskazanych dla celów księgowych oraz wartością innych operacji ujętych w ewidencji księgowej stanowiących czynności opodatkowane.

Due dilligence prawne obejmuje zbadanie wszystkich aspektów prawnych spółki, poprzez najpierw analizę samej struktury organizacyjnej oraz aspektów korporacyjnych spółki (czy umowa spółki jest sporządzona w sposób zgodny z prawem, czy nie ma w niej elementów, które w przyszłości mogą spowodować pewne zagrożenia, czy nie wymaga zmian po jej nabyciu, celem dostosowania do potrzeb nabywcy, czy organy spółki są prawidłowo powołane, czy wszystkie zgromadzenia wspólników są prawidłowo zwołane i przeprowadzone itp.). W dalszym ciągu bada się własność wszystkich składników majątkowych spółki: nieruchomości, praw niemajątkowych i majątkowych, czy prawo własności zostało nabyte w sposób prawidłowy i czy nie ma jakiś zagrożeń własności. Kolejno bada się wszelkie umowy: zlecenia czy inne umowy normalnie zawierane przez spółkę, leasingi, pożyczki; bada się sprawy pracownicze, czyli czy prawo pracy i ubezpieczeń społecznych jest przestrzegane, czy umowy o pracę są prawidłowo zawierane, czy wszelkie prawa pracownicze są przestrzegane itd. Bada się też wszelkie procesy sądowe i administracyjne, a zwłaszcza niekiedy bardzo ważne jest zbadanie spraw związanych z ochroną środowiska.

A oto kilka przykładów związanych z tym, co w ramach prawidłowo przeprowadzonego due dilligence można odkryć: jeżeli okaże się, że pracownikom nie dopłacano 50 zł miesięcznie, to wówczas jeżeli spółka ma 50 pracowników, to miesięcznie jest to kwota 2500 zł, rocznie 30.000 zł, a przez 3 lata (czyli okres, w jakim roszczenia się nie przedawniły) 90.000 + należne odsetki. Innym przykładem może być sytuacja, gdy spółka swoją działalnością doprowadziła do degradacji środowiska, bo wtedy koszt oczyszczenia tego, co zostało zniszczone, lub odszkodowań może iść w miliony. Można też odkryć, że akt notarialny, na podstawie którego spółka nabyła nieruchomość ma wady i może być uznany za nieważny; wtedy spółce grozi utrata własności nieruchomości.

Tworząc umowę kupna udziałów wprowadzamy do niej szereg klauzul, które pozwolą na uzyskanie zabezpieczeń interesów nabywcy. W umowie zatem pobieramy od zbywców oświadczenie, że podali wszystkie informacje odnoszące się do spółki i że przekazali wszelkie dotyczące spółki dokumenty. Sporządzamy w oparciu o wykonane due dilligence oświadczenia wspólników zbywających udziały oraz zarządu, obejmujące wszystkie aspekty działalności spółki, a więc co do procesów sądowych w toku, zagrożeń, prawidłowości prowadzonej księgowości, braku zgłoszonych roszczeń do spółki itd. Jest to bardzo istotne, bowiem jeżeli oświadczenia okażą się nieprawdziwe, mamy roszczenia odszkodowawcze do zbywców.

Możemy też wynegocjować od zbywców zobowiązanie, że jeżeli kwota długów, zobowiązań czy innych nieprawidłowości przekroczy określoną sumę, wówczas płacą oni nabywcom karę umowną.

Przed rozpoczęciem due dilligence zazwyczaj podpisywany jest kontrakt zobowiązujący do zachowania w poufności zarówno informacji, jakie strony sobie przekazały w ramach negocjacji, zwany z angielska NDA. Taki kontrakt daje zbywcy pewność, że ujawnione przez niego tajemnice przedsiębiorstwa nie zostaną rozpowszechnione ani użyte przeciwko temu przedsiębiorstwu, zaś nabywcy, że treść negocjacji i jego obietnic czy stanowisk negocjacyjnych też pozostaną poufne.

Po nabyciu udziałów konieczna jest zazwyczaj wymiana zarządu i rady nadzorczej, a to w celu zapewnienia, że stanowiska w tych organach zostaną objęte przez przedstawicieli nabywcy. Niemniej warto zauważyć, że niekiedy częścią umowy o nabycie udziałów jest zobowiązanie członków dotychczasowego zarządu do tego, żeby przez określony czas kontynuowali pracę w zarządzie w celu przekazania wszystkich spraw spółki nowym członkom zarządu.

Jak widać z powyższego, nabywanie udziałów w spółce jest operacją trudną i skomplikowaną. Kupując spółkę kupujemy skomplikowaną całość, i dlatego musimy dokładnie wiedzieć, co kupujemy. W przeciwnym razie możemy kupić spółkę, która będzie sprawiać wrażenie bardzo wartościowej, a w praktyce będziemy zmuszeni do złożenia niezwłocznie wniosku o upadłość.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA