Sygnalista - kto to?
REKLAMA
REKLAMA
Sygnalista – kto to?
W artykule „Whistleblowing – czemu sygnaliści nie zgłaszają naruszeń?” omówiłem czemu często sygnaliści nie zgłaszają naruszeń. Natomiast w artykule „Whistleblowing – mity o sygnalistach” wskazałem najczęstsze mity o sygnalistach. Oczywiście nie wyczerpują one tematyki za to wzbudziły ożywioną dyskusję.
REKLAMA
Czy obecnie pracownicy mają obowiązek zgłaszania naruszeń lub optymalizacji? Czy też obowiązek taki powstanie 17 grudnia br.?
Według mnie już dziś, zgodnie z art. 100 kodeksu pracy pracownik ma obowiązek zgłaszania naruszeń oraz uprawnienie do zgłaszania wniosków optymalizacyjnych czy racjonalizatorskich.
Sygnalista - ochrona
Po 17 grudnia br. nic w tym zakresie się nie zmieni. Natomiast po 17 grudniu br. Pracownikowi zgłaszającemu naruszenia będzie przysługiwała ochrona przed działaniami odwetowymi. Niestety obecny projekt ustawy jest błędny, bo nie każde zgłoszenia naruszenia będzie sygnaliście przyznawać z mocy ustawy ochronę przed działaniami odwetowymi.
Co jest kluczowe by w organizacji pracownicy dokonywali zgłoszeń?
Myślę, że zaufanie.
Po pierwsze pracownik musi ufać, że ktoś jego zgłoszenie potraktuje serio i zajmie się rzetelnie wyjaśnieniem zgłoszenia, a potem podejmie odpowiednie działania następcze.
Po drugie pracownik musi być pewny, że nie spotka się z działaniami odwetowymi.
W większości podmiotów niezbędne będą kanały anonimowe, w niektórych wystarczą poufne. W nielicznych, o najwyższej kulturze organizacyjnej pracownicy będą dokonywać jawnych zgłoszeń.
W każdym jednak podmiocie każde zgłoszenie powinno być rzetelnie wyjaśnione, a potem powinny być podjęte odpowiednie działania następcze.
Przypominam, że w każdej organizacji będzie też niezbędna właściwa komunikacja w tym szkolenia.
Dlaczego dla jednych sygnalista to bohater a dla drugich czarny charakter?
To wynika, głównie z naszej historii oraz źle pojętej lojalności stadnej.
REKLAMA
Przez okres zaborów oraz później za PRL, Państwo nie było nasze. Każdy kto składał zgłoszenie do władz zaborców lub PZPR był uważany za donosiciela. Mimo upływu 30 lat nadal nie nauczyliśmy się szanować, dbać i ufać naszemu Państwu (notabene obecna władza nie działa w tym kierunku). Do dziś nikt się nie chwali, że uczciwie płaci podatki, za to bohatera traktuje się kogoś kto oszukuje na podatkach (choć to przestępstwo). Mało kto traktuje podatki jak inwestycje i swój obywatelski obowiązek. Natomiast większość traktuje podatki jakby to był haracz dla mafii. Z tego powodu nadal są osoby traktujące sygnalistów jako donosicieli, a nie bohaterów czy patriotów. Dopóki nie będziemy szanować i przestrzegać prawa oraz być z tego dumni to postrzeganie sygnalistów się nie zmieni. Niestety obecny rząd nie daje tutaj dobrego przykładu, łamiąc Konstytucję i niszcząc praworządność.
W naturze ludzi jest tak zwana lojalność stadna. Gdy ktoś obcy łamie przepisy to jesteśmy oburzeni i chcemy by został ukarany. Gdy natomiast przepisy łamie ktoś z naszego środowiska już nie jesteśmy często tacy oburzeni. Często zaczynamy go tłumaczyć i rozgrzeszać. Błędnie interpretując zasadę „Zły to ptak, który kala własne gniazdo” ludzie zaczynają potępiać sygnalistę a nie sprawcę naruszenia. Taki mechanizm widać nie tylko w służbach mundurowych, kościele katolickim ale i każdym innym podmiocie – „biją naszych to trzeba ich bronić”. Potrzeba wiele edukacji by ludzie pojęli, że to osoba dokonująca naruszenia powinna być potępiana bo „kala własne gniazdo” a ci co ją tłumaczą, ukrywają lub odwracają wzrok też powinni być potępieni jako pomocnicy.
Dla mnie osoba dokonująca zgłoszenia (inaczej sygnalista lub demaskator) to bohater. Postępuje słusznie i naraża się na działania odwetowe. Natomiast czarnym charakterem jest ten co dokonuje naruszania lub dokonuje działań odwetowych wobec osoby zgłaszającej.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.