Sygnaliści 2024 r.: mec. Paweł Ludwiczak o nowych propozycjach rządu
REKLAMA
REKLAMA
11 stycznia 2024 r. na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawiła się kolejna wersja projektu ustawy datowana na dzień 8 stycznia 2024 r.
REKLAMA
Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oparła się na projekcie przygotowanym przez poprzedni rząd, wprowadzając tylko pewne poprawki. Kontynuowanie prac należy docenić ponieważ daje szansę na szybkie przyjęcie ustawy. Jednocześnie Ministerstwo wystąpiło o pilne rozpatrzenie projektu i przyjęcie go przez Komitet Rady Ministrów. Niestety zawnioskowało też o pominięcie etapu uzgodnień, opiniowania i konsultacji publicznych. Z uwagi na błędy w projekcie uważam to za błędne rozwiązanie. Mam nadzieję, że uda się projekt poprawić na etapie prac sejmowych.
Sygnaliści w firmie. Przewodnik dla pracodawców
Jakie zmiany zaszły w najnowszym projekcie ustawy dotyczącej sygnalistów?
Po pierwsze organem przyjmującym zgłoszenia zewnętrzne oraz udzielającego wsparcia zgłaszającym ma być znowu Rzecznik Praw Obywatelskich. W sumie to lepiej, że RPO niż Państwowe Inspekcja Pracy, choć nie jest to idealne rozwiązanie.
Po drugie podjęto cały szereg bardzo dobrych zmian:
zdecydowano, że sygnalistą może być funkcjonariusz i żołnierz. ,
usunięto zapis, że zgłaszający podlega ochronie pod warunkiem, że zgłoszenie lub ujawnienie publiczne dotyczy interesu publicznego.
zgłaszający może zażądać od organu publicznego właściwego do podjęcia działań następczych zaświadczenia, że podlega ochronie. Czyli usunięto zapis, że w przypadku dokonania zgłoszenia zewnętrznego, zgłaszający podlega ochronie określonej w przepisach ustawy, z chwilą wydania zaświadczenia. Do tego usunięto zapis, że organ publiczny właściwy do podjęcia działań następczych wydaje zaświadczenie po odebraniu od zgłaszającego oświadczenia złożonego pod rygorem odpowiedzialności za fałszywe zeznania, iż informacja o naruszeniu prawa będąca przedmiotem zgłoszenia była prawdziwa w momencie dokonywania zgłoszenia.
Po trzecie skrócono termin wejścia ustawy w życie. Ma ona wejść w pełni w życie w terminie miesiąca. Zważywszy, że w dużych podmiotach wdrożenie systemu to minimum około roku, średnim około sześciu miesięcy to zapowiada się, że będzie „wesoło”. Nawet opracowanie, skonsultowanie ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami załogi i przyjęcie procedury będzie wyzwaniem.
Obawiam się, że często będzie jak z RODO. Kancelarie zaczną sprzedawać procedury strasząc karami. Te procedury po pierwsze nie będą dostosowane do podmiotu, a po drugie będą trafiać na półkę. Kierownictwo tych podmiotów będzie miało złudzenie, że spełniło obowiązek do pierwszego kryzysu. A przypominam, że czynem zabronionym jest również:
uniemożliwianie lub utrudnianie zgłoszenia,
podejmowanie działań odwetowych,
ujawnienie tożsamości osoby, która dokonała zgłoszenia, osoby pomagającej w dokonaniu zgłoszenia lub osoby powiązanej ze zgłaszającym.
Ponadto w mojej ocenie osoby zarządzające danym podmiotem odpowiadają nie tylko za ustanowienie procedury ale również jej wdrożenie, aktualizację i efektywne oraz skuteczne stosowanie. Niestety w projekcie jest mowa tylko o ustanowieniu procedury. Zastosowano też nieostre określenie „Kto, będąc odpowiedzialnym za ustanowienie procedury zgłoszeń wewnętrznych”. W mojej ocenie odpowiada za to najwyższe kierownictwo a nie np. pracownik, któremu polecono ustanowić procedurę.
Sygnaliści w administracji publicznej. Przewodnik dla pracodawców
Czego nadal nie poprawiono według Pana w projekcie ustawy o sygnalistach?
Długo mógłbym wymieniać, ale takie najważniejsze, według mnie rzeczy to nadal:
podmioty i organy publiczne powinny obligatoryjnie przyjmować zgłoszenia o każdym naruszeniu prawa, które może stanowić przestępstwo lub wykroczenia lub naruszenia praw pracowniczych, w tym o mobbingu lub dyskryminacji,
powinno być jasno zapisane, ze zgłoszenia ustne to również zgłoszenia bezpośrednio u wskazanej osoby. Obecny przepis sugeruje, że zgłoszenia ustne to tylko zgłoszenia telefoniczne lub za pomocą innego systemu komunikacji głosowej,
umożliwienie podmiotom zlecania na zewnątrz nie tylko przyjmowania zgłoszeń ale też prowadzenia działań następczych w tym postępowań wyjaśniających,
umożliwienie grupom kapitałowym, spółkom powiązanym, urzędom lub jednostkom organizacyjnym w ramach jednej gminy (powiatu lub województwa) lub kilku gmin lub powiatom tworzenia i utrzymywania jednego systemu przyjmowania zgłoszeń i podejmowania działań następczych,
w ustawie nadal się wymaga przyjęcia Regulaminu a nie wdrożenia i zarządzania skutecznym systemem przyjmowania zgłoszeń o naruszeniach, podejmowania działań następczych (w tym wyjaśniających) i ochrony sygnalistów. Ponieważ niestety nadal większość Polaków stosuje wykładnię językową a nie systemową czy funkcjonalną to większość podmiotów skupi się na przyjęciu procedury a nie na wdrożeniu i utrzymaniu systemów.
Czy jest szansa, że projekt ustawy o sygnalistach zostanie w końcu uchwalony?
Według mnie z wysokim prawdopodobieństwem projekt zostanie uchwalony w tym roku. Pytanie czy przed wakacjami czy po. Mam tylko nadzieję, że zostanie poprawiony bo wymaga sporo poprawek. Miejmy nadzieję, że obecna większość sejmowa posłucha ekspertów. Inaczej będziemy mieli bubel prawny i zmarnujemy szansę na dobre wdrożenie ważnej i potrzebnej regulacji.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.