REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Fundusze unijne 2014 - 2020 - wyzwanie dla województw

 Forum Od-nowa
Organizacja non-profit
Unia Europejska, Komisja Europejska, Flagi unijne, UE
Unia Europejska, Komisja Europejska, Flagi unijne, UE
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Obecnie są opracowywane i finalizowane Regionalne Programy Operacyjne (RPO). Przygotowują je samorządy województw, pełniące w ogóle kluczową rolę w dystrybucji środków funduszowych, a w tej perspektywie finansowej mające również duży wpływ na rozdzielanie pieniędzy pomiędzy poszczególnymi sferami. Czy uda im się stworzyć spójny model polityki rozwojowej, w realnej współpracy z powiatami i gminami? Czy będą próbowały włączyć mieszkańców w tworzenie programów rozwoju?

Forum Od-nowa: Fundusze, fundusze i po funduszach...

REKLAMA

Nowa Perspektywa Finansowa UE, w którą właśnie weszła Polska, potrwa do 2020 roku. Zamiast więc zachłystywać się wysokimi kwotami dotacji, powinniśmy pożytkować tych aż (lub jedynie) 6 lat na głęboki namysł oraz podjęcie stosownych działań, aby nie okazało się, że oprócz środków unijnych nie istnieje właściwie żaden pomysł ani na samą politykę rozwojową, ani na pokrywanie jej kosztów. Obecny dyskurs, będący fetyszyzowaniem pieniędzy unijnych i koncentrujący się na swoistej licytacji, ile komu uda się uszczknąć z tego wielkiego tortu, do niczego dobrego nie prowadzi. Co gorsza, skupiamy się na kwestiach dróg czy szerzej pojmowanej infrastruktury, a tymczasem wytyczne UE mówią wyraźnie o premiowaniu projektów z dziedziny badań technologicznych, innowacji i prowadzenia ekologicznej gospodarki energetycznej. A klucz w realizacji projektów to zespołowość, współpraca i partnerstwo.

REKLAMA

Obecnie są opracowywane i finalizowane Regionalne Programy Operacyjne (RPO). Przygotowują je samorządy województw, pełniące w ogóle kluczową rolę w dystrybucji środków funduszowych, a w tej perspektywie finansowej mające również duży wpływ na rozdzielanie pieniędzy pomiędzy poszczególnymi sferami. Czy uda im się stworzyć spójny model polityki rozwojowej, w realnej współpracy z powiatami i gminami? Czy będą próbowały włączyć mieszkańców w tworzenie programów rozwoju? Miało to miejsce np. w Lublinie, gdzie w pisaniu strategii miasta wzięło udział ponad 2 tysiące osób pod kierunkiem zespołu dr Mariusza Sagana.

Zobacz również: Nowe przepisy o pomocy regionalnej

REKLAMA

Efekty dotychczasowych działań samorządów opartych na funduszach unijnych można uznać za zadowalające: poziom i dostępność usług podniosły się. Z badań CBOS wynika, że ponad 60% mieszkańców dobrze ocenia samorządy. Mimo że nadal problemem jest bezrobocie, drogi, bieda czy niewydolna ochrona zdrowia, został uczyniony duży krok do przodu. Co ciekawe, odbył się on niejako POMIMO braku spójnej polityki rozwojowej. Dokumenty strategiczne na różnych poziomach samorządu i samego państwa nie są ze sobą kompatybilne, często pisze się je w oderwaniu od realiów, jako kolejny „papier” do obowiązkowego przygotowania. Strategie nie mają myśli przewodniej, a przede wszystkim – nie został rozstrzygnięty podstawowy dylemat, czy stawiać na rozwój miast, czy równomierne przekazywanie pieniędzy na terenie całego kraju. Nie zawsze też JST mają realne możliwości działania, gdyż są skrępowane gorsetem przepisów prawa. Brakuje koordynacji poszczególnych szczebli samorządu, partnerstw (także w ramach PPP), konkretnych i realistycznych strategii krajowych.

Zaistniał też poważny problem uzależnienia funkcjonowania wspólnot od pozyskiwanych środków z UE. Tymczasem powinny one jedynie wspierać finansowanie krajowe, a nie je zastępować. Unijna „manna z nieba” może na dłuższą metę demotywować wspólnoty do poszukiwania własnych metod pozyskiwania aktywnych gospodarczo podmiotów czy kreowania polityk lokalnych. Należy przy tym pamiętać, że źródła rozwoju to nie tylko „twarda” poprawa jakości transportu publicznego czy nowe miejsca pracy. Mogą być nimi również rzeczy „miękkie”: kompetencje partycypacyjne obywateli lub promowanie współpracy nauki z biznesem. Co więcej, już teraz trzeba zacząć myśleć, skąd po zakończeniu perspektywy finansowej wziąć pieniądze na utrzymanie podjetych inwestycji i w jaki sposób uniknąć groźby nadmiernego zadłużania się JST. Obecnie dług samorządów wynosi blisko 70 mld zł, nie licząc spółek komunalnych, a wraz ze starzeniem się społeczeństwa może nie być komu go spłacać.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Z drugiej strony, należy odchodzić od sztywnych warunków przydzielania dotacji ze strony MIR, jakie ma miejsce w dzisiejszych realiach. Wiąże się to z postulatem zmniejszenia biurokracji: liczby dokumentów i strategii, także ze strony UE. Dodanym musi zostać element ewaluacji w kategoriach efektywnościowych. Konieczne są też zmiany w ustawodawstwie w kierunku faktycznej decentralizacji samorządów: im większa autonomia finansowa i organizacyjna JST, tym lepsze wykorzystanie środków unijnych.

Zobacz również: Środki unijne w latach 2014–2020

Zbliżające się zakończenie Perspektywy Finansowej 2014-2020 każe postawić pytanie o generalną rolę samorządów województw w całym państwie. Ich dzisiejsza funkcja – szafarza środków unijnych i kreatora (zresztą, z różnym skutkiem) polityk regionalnych – będzie za parę lat wymagała nowego pomysłu. Po pierwsze, pracownicy zatrudnieni przy obsłudze spraw związanych ze środkami unijnymi zostaną zmuszeni do stopniowych powrotów na rynek pracy, gdyż przy kurczących się zasobach finansowych samorządów może nie starczyć dla nich miejsca. Zresztą, ten proces trzeba byłoby zacząć już dziś, bo potem trudno będzie zredukować naraz kilkanaście tysięcy stanowisk.

Po drugie, trzeba przemyśleć katalog zadań województw i sposób ich finansowania. Wariant minimum opiera się na założeniu, że nadal ponoszą one odpowiedzialność za trzy duże sfery: tworzenie polityk regionalnych, funkcjonowanie regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich oraz utrzymanie i rozwijanie dróg wojewódzkich, które finansują ze środków własnych. Ponieważ są kosztowne, samorządy województw powinny mieć większe udziały w PIT (teraz wpływy mają znaczenie symboliczne) i nieco mniejsze udziały w CIT. Przewozy regionalne to bowiem zadanie na rzecz mieszkańców (dojazd do pracy, szkół, uczelni), podobnie jak drogi, z których korzystają wszyscy. Znaczniejsza rola wpływów z PIT ustabilizowałaby dużą fluktuację dochodów samorządów województw spowodowaną rolą udziałów w podlegającym wahaniom koniunkturalnym CIT. Zmniejszyłaby też dysproporcje w dochodach własnych pomiędzy województwami. Rozdzielanie subwencji z budżetu państwa powinno odnosić się przede wszystkim wprost do kosztów zadań związanych z transportem publicznym, a nie bazować na bardzo wielu, niepowiązanych czynnikach, które odzwierciedlają przeszły zamysł, by na nowej ustawie o dochodach JST nie stracił żaden samorząd. Województwa to nie gminy; wbrew pozorom nie mają wielu zadań na rzecz mieszkańców.

Wariant maksimum ma skłonić do poważnej refleksji nad nowym miejscem samorządów województw w systemie władzy publicznej. Regiony mogłyby być odpowiedzialne nie tylko za drogi wojewódzkie, ale również drogi powiatowe, które przeszłyby pod ich zarząd. Finansowanie ulg w krajowych przewozach autobusowych powróciłoby do samorządów województw jako zadanie własne, przy założeniu, że sejmiki dysponowałyby pewną autonomią w zakresie ich ustalania. Nadal realizując zadania związane z pasażerskimi przewozami kolejowymi, władze województw stałyby się prawdziwym regionalnym organizatorem transportu publicznego. Zadania te byłyby realizowane z lokalnego PIT, wydzielonego z podatku dochodowego od osób fizycznych. Sejmiki mogłyby regulować jego stawkę w niewielkim zakresie określonym przez ustawę. Dodatkowo, do budżetów tych JST mogłaby trafiać część środków ze składki zdrowotnej na kontraktowanie przychodni i szpitali. Faktycznie więc samorządy województw stałyby się odpowiedzialnymi za ten element polityki zdrowotnej.

Polecamy serwis: Rozwój i promocja

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

REKLAMA

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

REKLAMA