REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Tym razem oszustwo "na wypadek" się nie powiodło. 50-latek, który pełnił rolę tzw. "odbieraka" trafił do aresztu. Wszystko dzięki przytomności umysłu seniora, który zorientował się, że dzwoni oszust.
Oszuści wiedzą, co działa na potencjalne ofiary, dlatego teraz zaczęli wykorzystywać wątki powodziowe. Na przykład do oszustw inwestycyjnych. NASK apeluje o czujność. Zbiórki można zweryfikować.
Utrata oszczędności i zaciągnięte kredyty na swoje dane. Młoda kobieta z Białegostoku chciała inwestować oszczędności z pomocą sztucznej inteligencji a została oszukana.
Tym razem ofiarą "na pracownika banku" padła 32-letnie mieszkanka Lubina. Kobieta chciała tylko sprzedać telewizor na znanym portalu, w rezultacie straciła 175 tys. zł.
REKLAMA
Policjanci z Katowic uratowali oszczędności seniorki. Gdyby nie ich czujność podczas patrolowania miasta, kobieta straciłaby 50 tys. zł.
Oszuści próbują nowych sposobów, tym razem "na NFZ". W internecie pojawiły się fałszywe strony, które łudząco przypominają oficjalny serwis internetowy Narodowego Funduszu Zdrowia. Na czym polega oszustwo?
Zauważyliście ostatnio podejrzane informacje o bonach lekowych lub kartach podarunkowych od NFZ w mediach społecznościowych? To oszustwo i próba wyłudzenia pieniędzy i danych.
W okresie przedświątecznym cyberprzestępcy liczą na osłabioną czujność potencjalnych ofiar. Wzrasta liczba fałszywych SMS-ów, których celem jest wyłudzanie danych czy okradzenie. Warto pamiętać, że podejrzane wiadomości można zgłaszać.
REKLAMA
Ostatnio nie ma dnia bez informacji o kolejnym oszustwie, tym razem znów padło na starszą osobę. Blisko 200 tys. zł straciła oszukana przez przestępców 70-letnia mieszkanka województwa podlaskiego.
Oszuści nie odpuszczają i wymyślają kolejne metody pozyskania pieniędzy czy informacji. Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) ostrzegła przed oszustami podszywającymi się pod pracowników banków.
Zboże techniczne z Ukrainy. Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie oszustwa przy zakupie 1025 ton zboża za ponad 1,5 mln zł. Kupcy nie wiedzieli, że zamiast zboża krajowego sprzedano im pszenicę techniczną z Ukrainy.
REKLAMA