Czy Mazowsze zapłaci "janosikowe"?
REKLAMA
REKLAMA
Sadowski: Mazowsze może nie zapłacić janosikowego
Jak nie będą mieli z czego, to nie zapłacą. Andrzej Sadowski z Centrum imienia Adama Smitha komentuje ostatnie doniesienia w sprawie janosikowego na Mazowszu.
REKLAMA
Rano skarbnik województwa, Marek Miesztalski przyznał, że samorząd nie ma pieniędzy na kolejną ratę i nie wyklucza, że pieniądze nie zostaną wpłacone.
Zdaniem Sadowskiego, nie można wykluczyć takiej sytuacji. Ekspert przyznaje, że w Polsce porządek prawny nie jest specjalnie egzekwowany. Podkreśla, że jest możliwa sytuacja, że samorząd województwa mazowieckiego zbuntuje się przeciwko złemu prawu, które krzywdzi niektóre regiony w Polsce. Co więcej, zapłatę może uniemożliwić pusta kasa.
Polecamy serwis: Ustrój i jednostki
REKLAMA
W opinii Andrzeja Sadowskiego, obowiązujący system, który nakazuje bogatszym województwom płacić na rzecz tych mniej zamożnych, jest głęboko niesprawiedliwy. Efekt jest taki, że samorządy, które dobrze gospodarują pieniędzmi, muszą płacić tym, którzy nie potrafią tego robić. Takie prawo tylko utrwala sytuację, w której nie trzeba się starać. Nie ma to nic wspólnego z biedą. Ekspert wskazuje samorządy, które mimo niesprzyjających warunków dobrze sobie radzą z gospodarowaniem finansami.
Termin płatności najbliższej raty mija 16 września. Także tego dnia zarząd województwa podejmie ostateczną decyzję, czy płacić janosikowe. Skarbnik województwa zapowiedział, że będzie rekomendował zawieszenie płatności.
Zobacz również: Bogatsze samorządy nadal będą wspierać biedniejsze
REKLAMA
REKLAMA