REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Karta Krakowska, czyli rekomendacje dotyczące polityki miejskiej

 Forum Od-nowa
Organizacja non-profit
Agata Dąmbska
Karta Krakowska, czyli rekomendacje dotyczące polityki miejskiej /Fot. Fotolia
Karta Krakowska, czyli rekomendacje dotyczące polityki miejskiej /Fot. Fotolia
Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Podczas I Kongresu Polityki Miejskiej, w dniu 17 października br. podpisana została tzw. Karta Krakowska. Jest to dokument, zawierający rekomendacje dotyczące polityki miejskiej w wymiarze krajowym, regionalnym i lokalnym, który przygotował Związek Miast Polskich, obchodzący w tym roku stulecie istnienia.

REKLAMA

Karta Krakowska odwołuje się do dwóch dokumentów z poziomu centralnego: Krajowej Polityki Miejskiej z 2015 r. (rządy PO-PSL) i Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju z 2017 r. (rządy PiS) oraz silnie akcentuje powiązania z działaniami operacyjnymi prowadzonymi ze środków UE. Jednak nie dlatego – pomimo swego dość ogólnego charakteru – jest interesująca.

Dokument zawiera rekomendacje, których zasadniczy ciężar ulokowano w potrzebie stworzenia spójnego modelu polityki miejskiej na poziomie krajowym. Do tej pory, niezależnie od istnienia kilku programów rządowych, każde miasto czy region prowadziły działania niejako na własną rękę. Podobnie, jak w wielu innych dziedzinach funkcjonowania polskiego państwa i samorządu (np. mieszkalnictwie), w polityce miejskiej daje się bowiem odczuć poważny deficyt czytelnie sformułowanych wytycznych systemowych. Brak ustalenia jasnych priorytetów grozi postępującym różnicowaniem poziomów rozwoju miast, ale przede wszystkim chaosem decyzyjnym. Ponadto, nie każda władza lokalna ma wystarczający zasób kompetencji, by tworzyć i wdrażać własną wizję. Polityka publiczna powinna w zrozumiały sposób zaprezentować pożądany kierunek działań, wskazać priorytety istotne z punktu widzenia całości państwa oraz nakreślić wariantowe sposoby ich realizacji.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Karta Krakowska proponuje przyjęcie 3 podstawowych założeń: zasady zrównoważonego rozwoju terytorialnego, zintegrowanego podejścia, uwzględniającego specyfikę lokalnych potencjałów oraz stworzenia konkretnych narzędzi, wspierających miasta. O ile pierwsze hasło jest raczej niewiele znaczącym słowem-wytrychem, dwa kolejne postulaty mają już swoją wagę praktyczną. Należy pamiętać, że jedną z bolączek Krajowej Polityki Miejskiej był brak operacjonalizacji przedstawionych w niej postulatów, w tym podania źródeł ich finansowania, zaś uspójnianie (integracja) działań stanowi na każdym szczeblu funkcjonowania państwa piętę Achillesową polskiej administracji.

Związek Miast Polskich słusznie zwraca też uwagę, że prowadzenie skomplikowanych polityk miejskich nie obędzie się bez wsparcia ze strony państwa. Zwłaszcza w sytuacji, gdy samorządy nie zostały wystarczająco wyposażone we własne źródła finansowania – jeszcze w latach 90. XX wieku przyjęto model redystrybucji środków do JST z budżetu centralnego, nie ma lokalnego PIT, a dochody własne gmin stanowią jedynie małą część ich dochodów.

Kluczowe dziedziny, z jednej strony wymagające stworzenia centralnych polityk publicznych, a z drugiej pozostające organizacyjnie w gestii samorządów, to oczywiście zagospodarowanie przestrzenne, mieszkalnictwo, transport, ochrona środowiska czy wybijająca się ostatnio problematyka rewitalizacji. Autorzy Karty Krakowskiej słusznie sygnalizują, że właściwie w żadnej z tych sfer nie wytyczono ram prawnych oczekiwanych działań wspólnot. Od lat ślimaczą się prace nad Kodeksem urbanistyczno-budowlanym, nie istnieje żadna generalna polityka mieszkaniowa, a poszczególne programy w jej obszarze („MdM, „Mieszkanie plus”) nie stanowią kompleksowego rozwiązania narastających problemów, legislacja nie nadąża ze zmieniającym się modelem mobliności mieszkańców (przykładowo, samorządy wciąż nie mogą autonomicznie ustalać opłaty parkingowej) oraz postępującym procesem zanieczyszczenia powietrza, jak również brakuje instrumentów realizowania wspólnych polityk w metropoliach. W dodatku JST nie doczekały się zmian w ustawie o finansach publicznych, wychodzących naprzeciw potrzebom prowadzenia skutecznych polityk rozwoju (dookreślone PPP, urealnienie podatku od nieruchomości, lokalny PIT).

Polecamy: INFORLEX Księgowość i Kadry

Częściowe remedium na problemy systemowe Związek Miast Polskich widzi w poszerzaniu pakietów dla miast, zaproponowanych w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. Jednak, primo, to dość wąskie instrumenty, secundo, nie wiadomo, czy na razie głównie papierowe założenia SOR można w ogóle traktować wiążąco.

Karta Krakowska dotyka też poziomu samorządów województw, ale tu nie wychodzi poza bardzo ogólnikowe i brzmiące wręcz jak zestaw truizmów sformułowania, typu budowanie strategii z wykorzystaniem potencjału miast. Aż chciałoby się spytać, czemu dotychczas tak rzadko jest to realizowane...


Równie enigmatycznie brzmią postulaty odnośnie szczebla gminnego. Dokument znów przywołuje ideę polityki zrównoważonej, opartej o politykę przestrzenną i mieszkaniową oraz potrzebę korzystania z alternatywnych źródeł finansowania (o czym samorządy doskonale już wiedzą – z budżetu centralnego więcej środków nie popłynie). Sporo miejsca poświęcono też na rozwijanie innowacji (znów: słowo-wytrych) i lokalnych inicjatyw gospodarczych.

Dlatego więc, o ile pierwsza część Karty Krakowskiej jest wyraźnie skierowana do władz centralnych i prezentuje konkretne oczekiwania strony samorządowej, druga i trzecia zdaje się nie mieć adresata. Jeśli jej odbiorcą miałyby być wspólnoty, większość z nich wyprzedza zapisy dokumentu, realizując w codziennej pracy wiele postulowanych punktów. Czynią to jednak nie tyle dla zasady czy z powodów ideowych, ale po prostu gwoli lepszego zarządzania gminnymi finansami, szukania oszczędności czy odpowiadania na potrzeby mieszkańców.

I w tym miejscu pojawia się bardzo ważna kwestia, nie podjęta przez Związek Miast Polskich: od paru lat widać, że rośnie w siłę grupa aktywistów miejskich i organizacji pozarządowych, a czasem też zwykłych obywateli, dopominających się o swój udział w podejmowaniu decyzji o wspólnocie. Mało tego, przybywa środowisk, które zaczynają postrzegać władze lokalne jako nietransparentne „towarzystwo wzajemnej adoracji”, a nawet kryjące w swych szeregach osoby nieetyczne (patrz afera reprywatyzacyjna). Odpowiedzią na takie zarzuty powinno być jak największe otwieranie samorządów na współpracę z mieszkańcami, wykazywanie autentycznego zainteresowania ich problemami oraz uważnego wsłuchiwania się w opinie, nawet te krytyczne. Część JST podejmuje wyzwanie i wychodzi naprzeciw ludziom, natomiast inni chowają się za murami urzędów i prowadzą własną, niekonsultowaną z nikim, nietransparentną politykę.

Tymczasem w Karcie Krakowskiej tych zagadnień dotyka jedynie siódmy, ostatni punkt. Mowa w nim o „budowaniu tożsamości społeczności miejskiej, z wykorzystaniem narzędzi autentycznej partycypacji, a także komunikacji elektronicznej”. To jednak trochę za mało, by móc powiedzieć uczynieniu zadość oczekiwaniom mieszkańców. Cały dokument staje się przez to niejako aktem wewnętrznym Związku Miast Polskich, przeznaczonym jedynie dla samych JST oraz władz centralnych. Szkoda, gdyż ta korporacja ma wszelkie dane ku temu, by zmieniać polską politykę samorządową także w szerszym wymiarze.

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
W Tatrach ratownicy ogłosili zagrożenie lawinowe pierwszego stopnia

Pierwszy stopień zagrożenia lawinowego ogłosili w czwartek ratownicy TOPR. Obowiązuje od wysokości 1800 m n.p.m. Mogą samoistnie schodzić małe i średnie lawiny. 

Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

REKLAMA

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

REKLAMA