REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie można w akcie urodzenia wpisać rodziców tej samej płci

Subskrybuj nas na Youtube
Nie można w akcie urodzenia wpisać rodziców tej samej płci./ fot. Fotolia
Nie można w akcie urodzenia wpisać rodziców tej samej płci./ fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nie można w akcie urodzenia wpisać rodziców tej samej płci - tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę na odmowę wpisu do ksiąg stanu cywilnego brytyjskiego aktu urodzenia dziecka, w którym jako rodzice widnieją dwie kobiety. Utrzymał tym samym wyrok uznający, iż w Polsce nie można w takim akcie wpisać rodziców tej samej płci.

REKLAMA

REKLAMA

"Co do równego traktowania, należy podkreślić, iż sądy administracyjne nie są powołane do rozstrzygania, bo mamy specjalną ustawę dotyczącą równego traktowania, która przypisała właściwość sądom powszechnym. Tam jest właściwość sądów, jeśli chcielibyśmy wywodzić, że doszło do nierównego traktowania" - zaznaczyła w uzasadnieniu środowego wyroku sędzia NSA Barbara Adamiak.

Sprawa dotyczyła dziecka urodzonego w Londynie w 2014 r. W 2015 r. do Urzędu Stanu Cywilnego trafił wniosek o wpisanie do polskich ksiąg aktu urodzenia dziecka. Kierownik urzędu odmówił "transkrypcji aktu urodzenia", zaś wojewoda śląski utrzymał jego decyzję. Skarga w sprawie trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, który w kwietniu 2016 r. ją oddalił. Sąd ten uzasadniał wtedy, że wpisanie do polskich ksiąg takiego aktu urodzenia, w którym wskazane jako rodzice są dwie kobiety, stanowiłoby naruszenie naszego porządku prawnego, ponieważ w Polsce nie jest możliwe ustalenie rodzicielstwa w ten sposób, że rodzicami będą osoby tej samej płci.

Zobacz: Prawo administracyjne

REKLAMA

Na to rozstrzygnięcie WSA wniesiona została do NSA skarga kasacyjna. "My od tego problemu nie uciekniemy; 20 lat temu moglibyśmy wzruszyć ramionami na taką sprawę, ale dziś nie" - mówił w środę przed NSA pełnomocnik skarżących mec. Ryszard Nowak. Jak dodał, odmowa transkrypcji aktu urodzenia, to "tak jakbyśmy temu dziecku powiedzieli, że są lepsi Polacy i gorsi Polacy; tacy, co mogą dostać dowód osobisty, i tacy co dowodu dostać nie mogą".

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Konsekwencją odmowy - jak wskazywali skarżący - jest bowiem brak możliwości nadania dziecku numeru PESEL, dowodu osobistego i paszportu, a co za tym idzie np. brak prawa przyjęcia do przedszkola

Do sprawy przed NSA przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego przedstawicielki przekonywały podczas środowej rozprawy, że przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, na które powoływał się WSA trzeba interpretować zgodnie z konstytucją.

Dodały, że WSA nie ocenił na przykład, jaki wpływ odmowa transkrypcji aktu będzie miała na dobro dziecka. "Konwencja o prawach dziecka zakazuje wszelkiej dyskryminacji ze względu na status dziecka, jego rodziców lub opiekunów. Odmowa transkrypcji wyłącznie z powodu urodzenia dziecka w rodzinie tworzonej przez parę tej samej płci stanowi przejaw takiej dyskryminacji" - dowodziły przedstawicielki Rzecznika. Tymczasem, jak wskazywały, każdemu obywatelowi przysługuje prawo do otrzymania paszportu i dowodu osobistego, a osoba, która tych dokumentów nie posiada - o ile nie jest obywatelem innego państwa - "funkcjonuje de facto jako bezpaństwowiec, nie ma także możliwości korzystania ze swobody przepływu osób ani nie może podróżować po innych państw".

Ponadto RPO wnioskował o to, by NSA zwrócił się z pytaniem do Trybunału Sprawiedliwości UE. Chodziłoby o rozstrzygnięcie, czy prawo UE stoi na przeszkodzie odmowie dokonania transkrypcji aktu urodzenia wyłącznie z tego powodu, że prawo państwa członkowskiego nie przewiduje możliwości wskazania w akcie urodzenia jako rodziców dwóch osób tej samej płci.

NSA nie podzielił tej argumentacji. Jak mówiła sędzia Adamiak w uzasadnieniu oddalenia skargi, sprawa paszportu, dowodu osobistego i przemieszczania w ogóle nie były przedmiotem rozpoznania sądu, który zajmował się tylko i wyłącznie sprawą transkrypcji i przyjął, że podstawą do rozpoznania sprawy jest Prawo o aktach stanu cywilnego. Zaś - jak dodała sędzia - podstawy prawnej rozstrzygnięcia WSA nie zakwestionowano w skardze kasacyjnej.

W związku z tym - jak dodała - tak sporządzona skarga kasacyjna i "ogólnikowo stawiane zarzuty" nie dają NSA możliwości rozważenia prawidłowości orzeczenia.

"W świetle obowiązujących przepisów zagraniczne akty stanu cywilnego mają równą moc dowodową w polskim systemie prawnym" - ocenił równocześnie NSA. Przypomniał, że zasadę tę potwierdził w swej uchwale Sąd Najwyższy odpowiadając w listopadzie 2012 r. na pytanie RPO, choć "na razie żadnych spraw obywatelstwa i PESEL nie rozważano". (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

Zapisz się na newsletter
Śledź na bieżąco nowe inicjatywy, projekty i ważne decyzje, które wpływają na Twoje życie codzienne. Zapisz się na nasz newsletter samorządowy.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Rok 2026 jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy muszą wybierać i uważać na naruszenie dyscypliny finansów publicznych

Rok 2026 może być jednym z najtrudniejszych budżetowo od dekady. Samorządy czekają bardzo trudne wybory. Nawet działania podjęte w dobrej wierze mogą zostać uznane za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jak JST mogą się zabezpieczyć?

Pomarańczowe worki na nową frakcję. Gdzie się pojawiają i co do nich wrzucać?

Niektóre gminy decydują się na wprowadzenie pomarańczowych worków na określone odpady. Czy pojawią się one wszędzie? Co powinno się w nich znaleźć? Rozwiewamy wątpliwości.

Tu rodzi się ekologiczna świadomość. "W Punkcie zwrotnym nie straszymy dzieci kryzysem klimatycznym" [WYWIAD]

O innowacyjnym centrum ekologii Punkt Zwrotnym, o tym, jak nauka dbania o środowisko może być zabawą i dlaczego edukacja ekologiczna najmłodszych jest kluczowa rozmawiamy z Małgorzatą Żmijską, Prezeską Fundacji Mamy Projekt.

WZON. Niewidoma niepełnosprawna, ale samodzielna. Tylko 61 punkty. Bo w mieszkaniu umie otworzyć drzwi

List czytelniczki - otrzymała tylko 61 punkty dla osoby niepełnosprawnej ze znacznym stopniem niepełnosprawności i stałym orzeczeniem (niewidoma). Efekt? Bez świadczeń pielęgnacyjnego i wspierającego.

REKLAMA

Luka w budżecie NFZ w 2025 r. wynosi 14 mld zł, wpływy ze składki zdrowotnej niższe o 3,5 mld. Luka w 2026 r. może sięgnąć 23 mld zł

NFZ odnotował niższe niż zakładano wpływy ze składki zdrowotnej – o 3,5 mld zł mniej w pierwszych ośmiu miesiącach 2025 roku. Eksperci alarmują, że problemy finansowe mogą zagrozić realizacji świadczeń medycznych w niektórych regionach, a w 2026 roku luka w budżecie Funduszu może wzrosnąć do 23 mld zł.

Jak polski model sztucznej inteligencji może wspierać samorządy?

Ministerstwo Cyfryzacji, wspólnie z partnerami z sektora nauki i technologii, opracowało PLLuM (Polish Large Language universal Model). To pierwszy zrealizowany na rządowe zlecenie duży, otwarty model językowy dopasowany do realiów języka polskiego. Jak jednostki samorządu terytorialnego (JST) mogą skorzystać z możliwości oferowanych przez ten model?

Kiedy gmina ma obowiązek pomóc w dotarciu dzieci do szkół i przedszkoli?

Obowiązki gmin związane z pomocą w dotarciu dzieci do szkoły podstawowej wciąż budzą wątpliwości. W praktyce rozstrzygają je dopiero sądy. Artykuł prezentuje m.in. nowe orzeczenia dotyczące wywiązywania się przez gminę z tego obowiązku, gdy dziecko dojeżdża do szkoły podstawowej, która nie jest jego szkołą obwodową.

Podatek od małpek dla gmin. Pieniądze zapłatą za interwencje związane z przemocą domową wobec dziecka

Samorządy będą mogły przeznaczać wpływy z tzw. podatku od małpek na wezwanie personelu medycznego podczas interwencji związanej z przemocą domową wobec dziecka - zakłada projekt nowelizacji ustawy Ministerstwa Zdrowia przekazany do konsultacji publicznych.

REKLAMA

MOPS od 11 lat łamią prawo i nie przyznaje świadczenia dla starszych osób niepełnosprawnych

Łamanie prawa polega na braku nowelizacji ustawy ustawy z dnia 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych. Od 11 lat na mocy wyroku TK powinna być znowelizowana w ten sposób, że prawo do świadczenia pielęgnacyjne (starego) otrzyma każda osoba niepełnosprawna (ściślej jej opiekun, który musi zrezygnować z pracy). W ustawie jest jednak wciąż ograniczenie (naprawdę trudno w to uwierzyć) mówiące, że świadczenie otrzymuje się tylko wtedy jak niepełnosprawność powstała do 18 roku życia. Trudno uwierzyć bo Trybunał Konstytucyjny uznał takie ograniczenie za niezgodne z Konstytucją RP, a sądy od 2014 r. seryjnie uchylają decyzje MOPS, które odmawiają przyznania świadczenia opiekunom osób, które stały się niepełnosprawne w wieku 30 lat, 40 lat, 50 lat itd. Dlaczego MOPS wydają od 11 lat niezgodne z prawem decyzje? Bo inaczej wojewodowie kolejnych rządów zabiorą gminom dofinansowania - wojewodowie udają, że nie wiedzą o wyroku TK i powołują się na ustawę, której nie znowelizował Sejm (ewentualnie twierdzą - wbrew wyrokom NSA - że w wyroku TK wcale nie chodzi o to, że Sejm ma znowelizować niekonstytucyjne przepisy, a do tego czasu stosuje się wyrok TK).

Zanim szpital trafi na OIOM finansów. Jak stosować nowe przepisy o programach naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych

Nie czekaj, aż szpital trafi na OIOM finansów. Nowa ustawa nakazuje program naprawczy dopiero po stracie przekraczającej 1%, ale kto zwleka do tego momentu, ryzykuje terapię przymusową. Dyrektor, który wcześniej sięgnie po narzędzia „pre-naprawcze”, ma szansę poprawić wynik własnym tempem, bez ustawowej kroplówki i kwartalnych raportów. Nowe przepisy dotyczące programów naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych komentuje adwokat Grzegorz Prigan.

REKLAMA