Dwa podatki od jednej działki - czy to możliwe?
REKLAMA
REKLAMA
Jak wskazuje jednak portal RynekPierwotny.pl w rzeczywistości sytuacja może okazać się bardziej skomplikowana, bo faktyczny sposób wykorzystania gruntu nie zawsze odpowiada zapisom w urzędowej ewidencji. Właśnie dlatego właściciele niektórych nieruchomości gruntowych, obawiają się konieczności zapłacenia dwóch podatków jednocześnie (tzn. podatku od nieruchomości i podatku rolnego). Takie podwojenie obowiązku podatkowego, nigdy nie powinno mieć miejsca. Ustalenie właściwego podatku czasem nastręcza jednak kłopotów.
REKLAMA
Problem sprawiają m.in. grunty wyłączone z produkcji rolnej
Krajowe przepisy dążą do wykluczenia sytuacji, w której jednej działki będą dotyczyły dwa podatki (podatek rolny oraz podatek od nieruchomości). Jak tłumaczy Andrzej Prajsnar, analityk portalu RynekPierwotny.pl właśnie dlatego w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych, znalazła się informacja mówiąca, że „opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości nie podlegają użytki rolne lub lasy, z wyjątkiem zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej” (zobacz artykuł 2 ustęp 2 wspomnianej ustawy). Co ważne, za działalność gospodarczą w rozumieniu podatku od nieruchomości, nie uważa się:
- działalności rolniczej lub leśnej
- działalności agroturystycznej prowadzonej na małą skalę (z liczbą pokoi na wynajem nieprzekraczającą pięciu)
REKLAMA
Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych wskazuje również, że decydujące znaczenie dla podatkowej klasyfikacji danej działki jako użytku rolnego, będzie miała informacja z ewidencji gruntów i budynków (patrz artykuł 1a ustęp 3 analizowanej ustawy).
Ustawa o podatku rolnym mówi natomiast, że „opodatkowaniu podatkiem rolnym podlegają grunty sklasyfikowane w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne, z wyjątkiem gruntów zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej innej niż działalność rolnicza” (patrz artykuł 1 wspomnianej ustawy).
Zobacz: Podatki i opłaty
W wielu przypadkach, przepisy regulujące zakres podatku od nieruchomości i podatku rolnego, nie wzbudzają żadnych wątpliwości u właścicieli gruntów. Niepewność pojawia się na przykład wtedy, gdy w ewidencji gruntów i budynków ziemia została sklasyfikowana jako użytek rolny, ale właściciel częściowo wyłączył ją z produkcji rolnej w celu wybudowania domu. Ekspert portalu RynekPierwotny.pl tłumaczy, że sytuację dodatkowo może utrudniać przeznaczenie działki pod zabudowę jednorodzinną w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Sama rozbieżność pomiędzy ewidencją gruntów i budynków oraz planem zagospodarowania przestrzennego, nie powoduje komplikacji w orzecznictwie sądów i postępowaniu fiskusa, ponieważ przepisy wskazują na decydujące znaczenie informacji ewidencyjnych przy opodatkowaniu. Problemy mogą wystąpić w przypadku wyłączenia z produkcji rolnej części działki zabudowanej domem jednorodzinnym.
Krajowe sądy nie zawsze są jednomyślne w kwestii podatku
REKLAMA
Eksperci podatkowi zgadzają się, że w spornej sytuacji, na pewno nie powinny zostać naliczone dwa podatki (tzn. podatek rolny i podatek od nieruchomości). Ze względu na stosunkowo niewielką powierzchnię gruntu zajętego przez typowy dom, różnica w wysokości podatku rolnego oraz podatku od nieruchomości, nie jest kluczową kwestią dla podatnika. Z perspektywy właściciela nieruchomości, bardziej istotna wydaje się pewność co do właściwego wariantu opodatkowania części działki wyłączonej spod produkcji rolnej. W tym przypadku, niestety nie mamy do czynienia z zupełnie klarowną sytuacją. Większość sądów administracyjnych stosuje wykładnię przepisów, według której nawet wyłączenie części gruntu spod produkcji rolniczej, nie zwalnia go z obciążenia podatkiem rolnym. Takie stanowisko zakłada konieczność opodatkowania całości gruntu według zapisów ewidencyjnych.
Na brak wyjątków w kwestii objęcia podatkiem rolnym, wskazuje między innymi prawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 13 lipca 2011 r. (sygnatura akt - III SA/Po 378/11). Zwolennicy objęcia podatkiem rolnym części działek wyłączonych z produkcji rolnej wskazują również na art. 21 ust. 1 prawa geodezyjnego i kartograficznego. Wspomniana ustawa mówi, że: „podstawę planowania gospodarczego, planowania przestrzennego, wymiaru podatków i świadczeń, oznaczania nieruchomości w księgach wieczystych, statystyki publicznej, gospodarki nieruchomościami oraz ewidencji gospodarstw rolnych stanowią dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków”.
W przypadku analizowanego problemu, niestety nie mamy do czynienia z całkowitą jednomyślnością sądów administracyjnych i fiskusa. Zdarzają się bowiem rozstrzygnięcia wskazujące na konieczność obciążenia podatkiem od nieruchomości części gruntu wyłączonej z produkcji rolnej (niezależnie od informacji ewidencyjnych). Opisywana sytuacja skutkuje brakiem pewności dla właścicieli kłopotliwych działek. Takie osoby powinny pamiętać, że sądy częściej opowiadają się za koniecznością objęcia podatkiem rolnym również gruntów wyłączonych z produkcji rolniczej.
Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.