Spór o podwyżki w budżetówce w 2011 r
REKLAMA
Przyszłoroczne podwyżki dla pracowników budżetówki muszą zostać uzgodnione przed 20 lipca. Do tego czasu strony pracowników i pracodawców powinny zająć wspólne stanowisko w sprawie założeń do projektu ustawy budżetowej. Wiadomo już, że trudno będzie wypracować kompromis w sprawie podwyżek, ponieważ każda ze stron uczestniczących w dyskusji forsuje inne rozwiązanie.
REKLAMA
Rząd proponuje by pracownicy budżetówki otrzymali w 2011 r. 3,3 proc. podwyżki, co po uwzględnieniu inflacji (3,3 proc.) pozostawiłoby realny wzrost wynagrodzeń na poziomie 1 proc.
REKLAMA
Organizacje związkowe domagają się przyznania podwyżek wysokości 5,3 proc. Żądania argumentują faktem, iż w poprzednich latach sektor budżetowy nie doświadczył właściwej podwyżki, co zwiększa rozbieżność w wynagrodzeniach sektora prywatnego i publicznego i powoduje migrację pracowników budżetówki pod skrzydła prywatnych pracodawców.
Zupełnie inny pogląd prezentują pracodawcy, którzy wskazując na niską efektywność pracowników sektora państwowego domagają się aby pensje pracowników w 2011 r. zostały wyrównane jedynie o poziom inflacji, co powinno zmotywować dyrektorów urzędów do reorganizacji ich pracy.
Ustalony przez Komisję Trójstronną wskaźnik zostanie wprowadzone do projektu ustawy budżetowej 2011, natomiast w przypadku braku porozumienia, Rada Ministrów wprowadzi wskaźnik nie mniejszy niż zaproponowany Komisji.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Dziennika Gazety Prawnej”
Agnieszka Marek
samorzad.infor.pl
REKLAMA
REKLAMA